Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Beata: Dostałam pracę bez żadnych koneksji!

Witam , nazywam się Beata. Dwa lata temu urodziłam piękną córkę i niestety mój pracodawca po zakończeniu urlopu macierzyńskiego mimo wcześniejszych zapewnień nie przedłużył mojej umowy o pracę. Byłam załamana, bo mam zawód w którym ciężko o pracę. Zostałam na lodzie, z kredytem, zobowiązaniami. Kiedy córka skończyła rok zaczęłam szukać pracy, intensywnie wysyłałam cv, często do firm w ogóle nie z mojej branży. Startowałam także do konkursów w różnych urzędach, choć wszyscy zniechęcali mnie mówiąc , że o pracy w urzędzie mogę pomarzyć, bo tam wszystko po znajomości.

O nowennie pompejańskiej powiedziała mi mama, widząc moją coraz wiekszą frustracje przedłużającym się bezrobociem. Odmówiłam jedną nowennę w intencji takiej pracy,która da mi pewność, że nie zostanę zwolniona z dnia na dzień i w razie kolejnej ciąży, będę mogła spokojnie wrócić po urlopie macierzyńskim. W marcu tego roku, prawie rok po odmówieniu nowenny zaczęłam pracę w urzędzie. Startowałam tam w konkursie, ale nie zostałam w nim wybrana, natomiast kilka dni po ogłoszeniu wyników rekrutacji zadzwoniła do mnie obecna szefowa z propozycją innej pracy w tymże urzędzie, na razie na zastępstwo za ciężarną pracownicę, a potem na pewno mi pomoże. Ścięło mnie z nóg. \obca osoba, która rozmawiała ze mną raz w życiu chce mi pomóc, przejęła się moją sytuacji. \zastrzegam , ze nie znałam nikogo z tego urzędu, nie miałam żadnych dojść. To cud. Tylko tak mogę to wytłumaczyć, mieszkam w małym mieście, gdzie ciężko o prace , a ja dostałam ją nawet nie musiałam kupować samochodu,żeby dojeżdżać do pracy. Ufam, że Matka Boża czuwa i dla każdego ma swój plan, trzeba jej zaufać. Chwała Panu!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Sylwia
Sylwia
28.03.16 20:19

Bardzo się wzruszylam.. Wlasnie koncze odmawiac Nowenne w intencji znalezienia pracy. „Cudem” bez znajomosci dostalam etat w szkole na rok – zastepstwo. Od 7 lat co wakacje przezywam horror czy bede pracowac czy nie. Prosze takze Josemarie Escriva, ktory raz mi pomogl… Tak bardzo sie obawiam. Potrafie zasmucic sie z minuty na minute tak jak teraz. W przyszlym roku wychodzę za mąż, zakladam rodzine a tu brak perspektywy na starcie. Wierze, ze Maryja mi pomoze. Tylko jeden Bog…

marta
marta
25.03.16 14:18

Poryczałam się. To prawdziwy cud!!!!!!!!! Dziękuję Ci za to świadectwo, bardzo mnie podniosłaś na duchu, Matka Boża nigdy nas nie zostawi samych!!!!! : )

Barbara
Barbara
25.03.16 09:04

Dziękuje za to świadectwo, popłakałam się… Tak dla Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych.

Beata
Beata
25.03.16 08:24

Kiedyś też modliłam się , prosiłam dusze zmarłych o wstawiennictwo i byłam w podobnej sytuacji..długo czekałam aż nagle, niespodziewanie, przyjechała po mnie do przyszłej pracy sama szefowa, żeby porozmawiać.Zaznaczam, że nie składałam żadnego sv. Pani ta nie znała mnie i osoba, która nasunęła tej szefowej moją kandydaturę zupełnie nie wiedziała o mojej sytuacji, problemach. Potrzebowała osobę zaufaną, bojąc się niemiłych niespodzianek od str pracowników. To ja , mimo że chciałam pracy, byłam w szoku tak ogromnym,że trudno to opisać.Dostałam się do pracy, gdzie bez znajomości ciężko.. Przyszły w firmie po 2 latach ogromne zmiany, czyste „szaleństwo”, reorganizacja, zwolnienia, ludzie nie… Czytaj więcej »

Barbara
Barbara
25.03.16 08:23

Beato, gratuluje i cieszę się razem z Tobą. Ja też szukam pracy , też nie mam znajomości, właśnie skończyłam 50 lat a pracodawcy takich osób już nie chcą…Ale mam nadzieję że dostane pracę dzięki innej znajomości „tej z góry Matce Bożej „. Pozdrawiam cie.

Ela
Ela
24.03.16 18:22

Jak pani zazdroszcze ale w dobrym slowa tego znaczenia. Tez od dluzszego czasu szukam pracy i nie raz juz sie podlamywalam. Gratuluje i ciesze sie ze udalo sie pani.

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x