Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Szukałam widoczego znaku- cudu

Szczęść Wam Boże! Odmawiam już kolejną nowennę ( jeśli dobrze pamiętam : 3)… i dopiero po przeczytaniu jednego ze świadectw, które ukazało się w ostatnim czasie, uderzyłam się mocno w pierś. Ciągle miałam wrażenie, że Maryja w ogole nie odpowiada ma moje modlitwy. Wywało to we mnie ogromne poczucie odrzucenia, frustracji, beznadziei… oczywiście to było moje doświadczenie, spowodowane bardzo wąskim i wyszukanym spojrzeniem. „Szukałam widoczego znaku- cudu” – tak jak z pewnością, powie większość odmawiających jakąkolwiek modlitwę, w jakiejkolwiek intencji. Otóż, błąd.

Przez czas odmawiania nowenny, Maryja towarzyszyła i towarzyszy mi nieustannie. Pomaga tak wykorzystać czas, aby był przepełniony modlitwą i kontemplowaniem otaczającej mnie rzeczywistości. Szeroko otwierała moje oczy, abym dostrzegła, że żyję w oderwaniu od otaczającego mnie świata. Ratowała nasz związek w trudnych- i na ludzki rozum- niemożliwych do rozwiązania sprawach. Pomogła zweryfikować narzeczonemu swoją piramidę wartości i uwolnić się od pracy, która bardzo niszczyła Go, i fizycznie, i duchowo…

Szukamy wielkich cudów, mocnych doznań czy znaków… a tak na prawde każda odpowiedź jest jak powiew wiatru. Zmiany są obecne każdego dnia, ale to właśnie te, które wnoszą pokój w nasze serca(choć niekoniecznie są zgodne z naszymi oczekiwaniami – co więcej: w większości przypadków jest inaczej) , są odpowiedzią na naszą modlitwę. Maryjo, Matko Boga i Matko Moja, dziękuję za wszelką otrzymaną do tej pory, i każdą kolejną, łaskę!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dorota
Dorota
21.03.16 00:07

Ja pomodlilam się za waszego Kacperka do Andrzeja Boboli za którego wstawiennictwem właśnie dzieją się cuda na naszych oczach, a mianowicie chodzi o to że pewien młody człowiek który po operacji guza mózgu i zawale pnia mózgu był już po ludzku skazany na śmierć, odmawialiśmy za niego NP i modlilismy się za (między innymi) wstawiennictwem Andrzeja Boboli ponieważ niedaleko od nas jest Jego sanktuarium. Tam dostaliśmy obrazek św Andrzeja Boboli i tym obrazkiem dotknęli czoła chorego który był na intensywnej i był już bardziej „tam niż tu ” . W tym momencie stało się coś tak niesamowitego, chory został jakby… Czytaj więcej »

Zrozpaczona babcia
Zrozpaczona babcia
19.03.16 22:09

Weszłam na tą stronę przypadkiem … Właśnie odmawiam Nowennę Pompejańską w intencji mojego 12letniego wnuka Kacperka Od miesiąca wiemy o jego ciężkiej chorobie „guz pnia mózgu Sytuacja od pierwszej diagnozy jest bardzo ciężka .. a w obecnej chwili wydaje się beznadziejna .Błagam o wsparcie w modlitwie czytających ten wpis .. Ja jutro kończę część błagalną nowenny ale myslę z przerażeniem że niegodna grzesznica mogę nie zostać wysłuchana Zrozpaczona babcia

Marlena
Marlena
19.03.16 19:33

Amen

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x