Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Cudowna modlitwa

Pierwsze świadectwo złożyłam na początku 2015 roku. Obecnie rok ten dobieg końca, rozpoczęłam kolejną Nowennę Pompejańską, przy czym poprzednią Nowennę odmówiłam w intencji dziękczynnej, dziękując Najukochańszej Mateńce za opiekę i wszelkie otrzymane łaski. Czułam ogromną potrzebę w sercu by podziękować Maryi za całe moje życie, za to że zawsze była przy mnie, za to, że poprowadziła mnie drogą do miłość Pana Jezusa, za Ducha Świętego oraz przybliżenie do miłości Boga, ukazanie mi, że jest on moim Tatusiem, do którego zawsze mogę się zwrócić i zawołać Tato, Tato tu jestem słyszysz spojrzyj na mnie wysłuchaj o co Cię proszę. Wraz z upływającym czasem w wybranym przez Maryję czasie wypełniają się prośby, o które prosiłam.

Doświadczyłam takiej miłości i wysłuchania ze strony Maryi, która spełnia nawet moją prośbę z poprzedniego świadectwa, tę którą tak trudno było zakończyć, i która była mało realna, ale tak jak Ona tego Chciała, po swojemu w wybranym przez siebie czasie, czyli 10 miesięcy po jej zakończeniu. Jeśli chodzi o pracę, którą otrzymałam od Mateńki, nadal pracuję w tej firmie, w grudniu minie rok, trudności zawsze będą, ludzie są tylko ludźmi, najważniejsze z jakiej perspektywy my zobaczymy to co mamy. Odmawiając Nowennę, w której dziękowałam Maryi za wszystko, doświadczyłam takiego stanu pod czas jednej z mszy świętych, jak bym była najukochańszym dzieckiem i siedziała w środku, a obok siedziała moja Najukochańsza Mama, Maryja i Najwspanialszy i Najukochańszy, Tatuś, Bóg Ojciec. Czułam się otoczona bezwarunkową miłością. Doświadczenie tego cudu, który dla innych może być absurdalny, bardzo mnie uszczęśliwiło, ponieważ wychowałam się w domu alkoholowym, moi rodzice nie umieli okazać mi takiej miłości jakiej potrzebowałam, dziś wiem, że sami nie mieli odpowiednich wzorców.

Mimo, iż nie wszystkie prośby zostały jeszcze wysłuchane, ufam i wiem, że żadna modlitwa nie pozostaje zlekceważona. Oddaję te wszystkie prośby Maryi, wiem, że w wybranym przez siebie czasie otrzymam od mojej Mamuni to co dla mnie najlepsze i czego być może nawet się nie spodziewam, a nawet jeśli nie otrzymam to nic nie szkodzi, dziękuję, że mogłam ten czas spędzić z Najcudowniejszą Mateńką. Chwała Najwyższemu Panu, Bogu Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu. Ojcze, bądź wola Twoja. Bądź Błogosławiona Ukochana Mateńko.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Gabriela (GJ)
Gabriela (GJ)
08.03.16 20:28

S.O.S.

Róża bł. Edmunda Bojanowskiego prosi o wsparcie modlitewne, aby znalazł się odpowiedni dawca szpiku dla 3,5 letniej Lidki. Wydawało się, ze dziecko nie będzie go potrzebować, ale lekarze podjęli jednak taką decyzję.

Maria W
Maria W
08.03.16 14:16

pieknie ,ja tez odmowilam NP w podziekowaniu za laski i dziekuje Bogu za NP bo to dlamnie najwieksza laska zycia bezwzgledu czy intencje sie spelnia czy nie ,bo wiem ze i tak z nich zrodzi sie owoc choc moze nie po mojej mysli,ale wazne sa owoce modlitw ,ktore Bog wie jakie beda i dokogo najlepszeChwala Panu

Teresa
Teresa
08.03.16 14:08

ta modlitwa jest cudowna…jestem szczęśliwa i spokojna…proszę o łaskę uzdrowienia..pełna wiary że Królowa Różańca Pompejańska mnie wyslucha…

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x