Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anita: Ratunek dla męża alkoholika

Od zawsze byłam osobą wierzącą ale nigdy tak blisko Kościoła jak ostatnimi laty. Jedenaście lat temu wyszłam szczęśliwie za maż i urodziłam córkę.Wydawało mi się ,że mam wszystko.Niestety rok później mój ukochany zginął w wypadku samochodowym.Cały świat runął jak domek z kart .Zostałam sama z maleńkim dzieckiem.Mimo ogromnego bólu i cierpienia moje dalsze życie powierzyłam Bogu,Maryi i Jezusowi.Tak kierowali moim życiem ,że pomimo wszelkich trudności ,udawało mi się wyjść na prostą.Czułam obecność i pomoc Matki Bożej.Pięć lat temu poznałam mojego obecnego męża .Po roku wzięliśmy ślub .

Na początku wszystko było pięknie,ale z każdym miesiącem mąż popijał coraz więcej i więcej.PO dwóch latach małżeństwa przyszedł na świat nasz syn.Obecnie po czterech latach od ślubu nasza sytuacja jest tragiczna.Mąż pije codziennie minimum kilka piw ,w weekendy jeszcze więcej.Wiedząc ,że nic nie jest w stanie uratować mojego męża poprosiłam Matkę Najświętszą o pomoc .Najpierw poprzez Różaniec ,który odmawiałam od października do końca grudnia.Od nowego roku zaczęłam Nowennę Pompejańską o wyjście z alkoholizmu i nawrócenie. Niedawno dowiedziałam się ,że jestem w ciąży.Choć nie chciałam więcej dzieci,wiem ,że taka najwidoczniej jest wola Boga.Na co dzień widzę ,że Opatrzność Boża nade mną czuwa.A Matka Boża wraz z Jezusem nie pozostawią mnie bez pomocy.Wierzę w to,że dzięki Nowennie mój mąż przestanie pić i niszczyć życie mnie ,dzieciom ,no i sobie.

Oprócz Nowenny odmawiam jeszcze Tajemnicę Szczęścia.

Kocham Was Boże ,Maryjo i Panie Jezu.Dziękuję ,że dajecie mi siłę kazdego dnia.Dzięki Wam moje życie ma sens.

Kiedy mąż wyjdzie z nałogu na pewno złożę kolejne świadectwo.Z Panem Bogiem.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
14 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Lucyna
Lucyna
28.12.19 06:26

Mocno wierze w sile modlitwy, ja tez mam meza alkoholika. Poczatkowo klocilam sie z nim, dalej podkreslam zlo jakie wyrzad,a sobie i mnie. Wierze jednakze ze ufajac Bogu dostapi laski przywrocenia rozumu, spadnie bielmo z oczu. Jestem nie raz u kresu sil i wtedy widze Jezusa w drodze na Golgote i dzwigam sie z upadku i ide i walcze, bo przeciez to On zwyciezyl szatana.

Małgorzata333
Małgorzata333
01.09.19 11:29

Alkoholik musi wybrać: żona i dzieci czy pije dalej i rodzina odchodzi. To nie jest tak, że człowiek jest zdany beznadziejnie na swój los, bo przeciez jest Bóg! I On daje nam wolna wolę, każdy może wybrać Dobro lub Zło. Bóg właśnie poprzez nasze wstawiennictwo za innych działa -choc czasem tego nie widać. I tak jak powiedzial do św.s.Faustyny: Napisz, że przemawiam do nich przez wyrzuty sumienia, przez niepowodzenie i cierpienia, przez burze i pioruny, przemawiam przez głos Kościoła, a jeżeli udaremnią wszystkie moje łaski, poczynam się gniewać na nich, zostawiając ich samym sobie i daję im, czego pragną” (Dz.… Czytaj więcej »

Agucha
Agucha
25.02.16 23:15
ewa287@op.pl
ewa287@op.pl
25.02.16 22:12

Anita: Ratunek dla męża alkoholika
21 lutego 2016
Nie podawaj się, módl się nieustannie i przede wszystkim powiedz mężowi ze modlisz się z niego,mów w modlitwie WYPROŚ ŁASKI TRZEŹWOŚCI DLA MĘŻA I ŻEBY ON SAM CHCIAŁ PRZESTAĆ PIĆ, I ŻEBY MODLIŁ SIĘ O TO …Ja modliłam się też za kogoś i są efekty,odmawia razem ze mną nasza tzw. modlitwę.Każdy z nas mieszka gdzie indziej ale mamy kontakt przez internet .Modli się za siebie i za innych widzi to czego nie widział wcześniej ,życzę wytrwałości w modlitwie,

barbara
barbara
25.02.16 01:20

Anita prawda ze trzeba sie modlic czasami trwa to latami to zalezy w jakiej jest fazie uzaleznienia , jesli masz mozliwosci to sama powinnas udac sie do poradni Al -anon i zapoznac sie blizej z uzaleznieniem , ja jestem po terapi z wspoluzaleznienia ,i tam dowiedzialam sie co to za choroba i jak mozesz pomoc sobie i mezowi . Bardzo tobie wspolczuje bo mam syna ktory jest uzalezniony , i nie pomoglo nic dopuki synowa nie zglosila na przymusowe leczenie ,pod moim naciskiem ,najpierw syn byl bardzo wsciekly ze tak powiem krzyczal na mnie ,ze to moja wina bo ja… Czytaj więcej »

Katarzyna
Katarzyna
23.02.16 17:15

Czytalam ksiazke Pana Henryka niesamowita historia i daje nadzieje.

TERESA
TERESA
23.02.16 08:37

Przypadkowo oglądałam świadectwo youtube
Bóg znalazł mnie na ulicy p.Henryka.

Iwona
Iwona
23.02.16 08:24

Anitko, błagam nie poddawaj się, walcz o męża, nie daj się zakusom szatana, wiem że jest Tobie ciężko, to Twój Mąż, związany przed Bogiem w Kościele, jesteście jednym ciałem i Twoim obowiązkiem jest wyciągnąć Go z sideł zła. Pomyśl nad tym gdybyś ty wpadła w nałóg alkoholowy,chciałabyś żeby mąż Cię zostawił i uciekł od Ciebie? czy łatwiej byłoby wyjść Tobie z sideł alkoholu?.Znam osobiście dwa przypadki dosłownie jak Twój i uwierzcie wszystkie tu Panie słabej wiary że było ciężko ale Bóg wynagradza za całkowite zaufanie Mu.Ci mężowie dziś dziękują Bogu a przede wszystkim swoim połówkom za modlitwę za nich i… Czytaj więcej »

Agucha
Agucha
25.02.16 22:44
Reply to  Iwona

Iwona chyba nie znasz problemu alkoholizmu i osoby WSPÓŁUZALEŻNIONEJ. Owszem Anita powinna się modlić najgoręcej za męża ale czasem separacja jest JEDYNYM sposobem aby UZALEŻNIONY wyszedł z nałogu! A często tez ratunkiem dla psychiki żony! Nie wszyscy są tacy silni! A TY wywołujesz jeszcze większe wyrzuty sumienia u Anity tymi zwrotami o 'wyciąganiu z sideł’.

Anito! Poszukaj AL- anon! Koniecznie!
Posłuchaj na youtubie ks Dziewieckiego!
Pan Bóg nic nie zrobi wbrew woli Twego męża – póki będzie chciał pic – będzie pił! A Ty myśl o sobie i dzieciach!

MM
MM
22.02.16 21:40

Widząc przez całe życie piekło mojej mamy i mojego rodzeństwa, uciekałabym od takiego człowieka jak najdalej, póki jeszcze można.Trzeba być konsekwentnym i albo chcemy szczęścia i spokoju albo zgadzamy się na życie w ciągłym stresie, strachu, poniżeniu i poczuciu wstudu. Jeśli nie pójdzie na odwyk, będzie tylko gorzej. Alkohlizm rujnuje życie, niszczy wszystko.

Małgorzata
Małgorzata
22.02.16 15:49

Można być dobrym i cierpliwym,ale to trwa do czasu.Iwona czy masz jakieś doświadczenie w obcowaniu z alkoholikiem?Bo ja tak i doświadczyłam na własnej skórze,że o mało nie zruinowałam samej siebie i własnych dzieci.Zgadzam się,że należy modlić się za męża,ale też należy wyjść z ukrycia i nie zamykać się w sobie.

Iwona
Iwona
22.02.16 12:02

Nie do końca się z tym zgadzam, uważam ze tylko wiara w moc modlitwy i ufność w Jezusa i Maryi daje skutek nawracania.Anito, módl sie na Nowennie i zaufaj z całych sił Panu Jezusowi i Maryi i bądz dobra i cierpliwa dla meza, staraj sie unikać kłótni. Uwierz Bogu bezgranicznie a stanie się CÓD.

anka
anka
22.02.16 08:58

Odmawiałam NP także ,ale mój maż nie przestał pić, pomyślałam tak ma być . widocznie szatan robi mi na złość a to znaczy ,ze jestem ważna dla Boga.Potem zaczęłam odmawiać Tajemnicę Szczęścia i coś mi mówiło – nie odmawiaj jej bo na końcu coś złego się stanie . tajemnicę skończyłam 1 lipca a 9 miałam operacje . 30 lipca wynik histopatologiczny – nowotwór złośliwy!Nie poddaje się , bo uważam ,ze szatan cały czas próbuje mnie zdobyć a ja robię mu na złość przyjmując życie i wszystko co mnie spotyka jako drogę od Boga!kiedyś poznam tajemnicę tej drogi na pewno będzie… Czytaj więcej »

Małgorzata
Małgorzata
21.02.16 19:49

Nie tylko modlitwa,ale również konkretne działania.Posłuchaj ks Marka Dziewieckiego na temat uzależnień.Ja też tak kiedyś myślałam i stwierdzam,że byłam naiwną osobą.Alkoholik to ktoś,kto jest śmiertelnie zakochany w substancji,którą zażywa.Kochaj męża mądrą tzn twardą miłością.Jeszcze raz polecam ks Marka Dziewieckiego.Pozdrawiam.

14
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x