Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Miłosz: nie uratowane małżeństwo

Witam wszystkich. 2 stycznia 2016 r. minie dokładnie rok kiedy skończyłem odmawiać Nowennę. Mój dramat rozpoczął się we wrześniu 2014 roku kiedy żona bez żadnej zapowiedzi wyprowadziła się z domu. Mamy dwójkę małych dzieci. Do tej pory nie wiem jaki był i jest tego powód. Oficjalnie nie kocha mnie. Jestem pewien, że wiele „życzliwych” osób maczało w tym palce i namawiało żonę do tego co zrobiła. Kolejna sprawa to jest ten drugi…nowy wybranek….to tylko kolega jak twierdzi. Prosiłem w Nowennie Pompejańskiej Matkę Bożą o uratowanie Naszego małżeństwa. Modliłem się również o uratowanie małżeństwa w 3 Sanktuariach Maryjnych, zamawiałem Msze Św., szukałem pomocy u księży, na Sycharze, w Arce, rodzinie i wielu innych osób. Starałem się robić wszystko, aby uratować małżeństwo dla dzieci dla Nas. Tyle osób przez to cierpi…najbardziej dzieci. Nie rozumiem tego co się stało. Nigdy żony nie zdradziłem, nie biłem…mieliśmy wszystko, ale jednak stało się najgorsze. Nikt tego nie rozumie. Żona w ogóle prawie ze mną nie rozmawia…jeśli już to padają oskarżenia, przekleństwa, ranienie mnie na całego…im bardziej się staram to jeszcze więcej dostaję od Niej po głowie. Żona całkowicie jest oddalona od Pana Boga i Kościoła. Ktoś bardzo pilnuje jej, aby nie miała własnego zdania, żeby nie złamała się, aby po prostu nie wróciła do mnie i dzieci. Dodam, że wniosła sprawę do sądu najpierw o dzieci potem o rozwód. Jesteśmy po 2 sprawach rozwodowych na których nic jeszcze nie zapadło. Dzieci będą badane przez psychologów i My także. Przeżywam z dziećmi ogromny dramat i ból.

Wigilię spędziłem bez dzieci…do końca wierzyłem, że może ten czas Świąt coś zmieni…żadnych życzeń, opłatka, zaproszenia na kolację NIC. Jestem dla Niej jak powietrze. Nie otrzymałem tego o co prosiłem Matkę Bożą, ale dostałem inne łaski…miałem zabieg operacyjny, który zakończył się pomyślnie, dostałem propozycje dodatkowej pracy, której nie mogłem podjąć ze względu na to co dzieje się w moim życiu. Tak widać musi być. Nie mam już sił…ile razy rękę wyciągnę do żony tyle razy dostaję po łapach. Mimo to modlę się już tylko o CUD uratowania małżeństwa…kocham moją żonę, nie ma chwili, abym o Niej nie myślał, modlę się dalej, ale ona tego nie dostrzega i jest nie wzruszona. Dziękuję Ci Matko Boża, że dajesz mi siły do życia i tej wielkiej życiowej bitwy, którą przegrywam…Proszę Was o modlitwę w intencji cudu uratowania Naszego sakramentalnego małżeństwa. Dziękuję.

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
83 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Matpoz
Matpoz
05.06.20 02:20

Że mnie drwią wszyscy że siedzę w kościele że sterczeć pod kościołem że idę na nowennę że chodzę do księdza co 2 tygodnie na spowiedź lecz przyjdzie czas że modlitwy i powierzenie Bogu życia zostanie wysłuchane a z całego serca po Bogu ucząc się słuchać każdego dnia i z wiarą przyjmując eucharystie trwając w łasce uświęcającej wierzę Bogu i Maryji że przyjdzie dzień iż rodzina silna Bogiem będzie. Zatem alleluja i wypełniony duchem świętym jeden dzień bliżej Nieba Pamiętaj Bóg widzi twoje staranie i doskonale wie że cierpią wszyscy masz dobre myślenie Boskie myślenie nie ludzkie myśli które mówią nie… Czytaj więcej »

MATI
MATI
19.04.20 13:34

Miloszu co u Ciebie co z Twoim malzenstwem?

Miłosz
Miłosz
19.04.20 14:34
Reply to  MATI

Mojego małżeństwa już nie ma od końca 2018 roku. Widać tak miało być. Pan Bóg tak chciał. Zostałem obdarzony innymi łaskami za co Panu Bogu jestem bardzo wdzięczny ♥️

Jacek
Jacek
14.06.20 01:25
Reply to  Miłosz

To nie Pan Bog tak chcial. Ode mnie też odeszła żona córka 11 lat zostala ze mną i też boję się ją utracić na rzecz takiej mamusi. Ale tego nie uczynił Pan Bóg zapamiętaj to sobie Miłoszu. Bóg jest taką miłością że ucieka często przed nami bo gdybyśmy ujrzeli tę miłość moglibyśmy po prostu umrzeć. Pamiętaj i powtarzaj to sobie to zly rozwalił moje małżeństwo. Zresztąnie tylko Twoje czy moje – wszystkie rozwaone małżeństwa to jego sprawka. Miłosz skoro otrzymałeś łaski to może pochwal się nimi. Mam nadzieję że nie jest to jakaś nowa pani w Twym życiu. Powiedz co… Czytaj więcej »

iwona
iwona
28.07.17 13:11

Czy cos sie zmienilo/pozdrawiam iwona

Maja
Maja
24.03.19 22:11
Reply to  iwona

Szczerze wspolczuje, dobrze wychowuj dzieci, modl sie za nie. Niech ci Pan Bog blogoslawi.

Miłosz
Miłosz
19.04.20 14:35
Reply to  Maja

Dziękuję i Tobie również moc błogosławieństwa Bożego!

Miłosz
Miłosz
19.04.20 14:37
Reply to  iwona

Nie jesteśmy już małżeństwem. również Cię serdecznie pozdrawiam

iwona
iwona
29.04.17 15:03

ja teraz czytam Moc uwielbienia
wiesz ja tez nie mam sil,mam nadzieje a pozniej wydarza sie cos ze ona gasnie ….
strasznie wszystko przezywam
pozdrawiam

Miłosz
Miłosz
29.04.17 13:03

Tak miało brzmieć to zdanie *masz prawo pisać co chcesz i jak chcesz na mój temat. Proszę tylko nie osądzaj jak nie wiesz jak do końca było.

Jadwiga Bob
Jadwiga Bob
20.05.17 14:34
Reply to  Miłosz

… Miłoszu byłam jak najdalej osądzania i to nie było to co chciałam napisać i nie mam problemu by nie zachować się jak chcę bo moje chcenie jest tu nieistotne ale widzę że jestem nierozumiana przez Ciebie ale to też nieważne… …oby Miłość BOŻA zwyciężyła w Małżeństwie … no chyba że ono nie zaistniało (jak w mym przypadku ze str.Małżonka Ksiądz specjalista od prawa kanonicznego znalazł 3 pewne paragrafy ale ja i tak nie złożyłam o stwierdzenie nieważności choć byłam w kurii 3 x na rozmowie i 2 x bezpośrednio z księdzem. Panie JEZU zajmij się Tym. JEZU UFAM TOBIE.… Czytaj więcej »

Jadwiga Bob
Jadwiga Bob
20.05.17 14:39
Reply to  Miłosz

…dopóki będziesz się skarżył że Cię skrytykowałam nic nie zmienisz w sobie…dla mnie to za dużo miłości własnej- takiego męża tez bym nie chciała…

Agata
Agata
18.07.19 14:10
Reply to  Miłosz

Milosz czy cos sie zmienilo u Ciebie?

Jadwiga Bob
Jadwiga Bob
27.04.17 12:53

Przeczytałam Twe odpowiedzi dla małżonki, bez sił i Marcina bo dla Kasiuli nie odpisałeś ponad miesiąc- Miłosz gdzie jest Twoja wiara? cienias z Ciebie i nie masz wiedzy psychologicznej a po za tym słuchasz ludzi zamiast BOGA i użalasz się nad sobą… Nie gniewaj się ale samochwalenie i samoustrawiadliwianie się w twym głównym opisie a na małżonkę tylko same złe absolutnie mi się nie podoba i wyjawia Twoja pychę i egoizm oraz zarozumialstwoa nade wszystko brak pokory a ludzie którzy tu piszą tylko Ci cukrują. Zacznij od siebie w Sakramentach z Łaska Bożą ale bez picu i owijania w bawełnę.… Czytaj więcej »

Miłosz
Miłosz
29.04.17 12:59
Reply to  Jadwiga Bob

Witaj Jadwigo…dziękuję za ten komentarz…masz prawo sądzić co chcesz i jak chcesz na mój temat. Proszę tylko nie osądzaj jak nie wiesz jak do końca było. Nie ma ludzi idealnych, bez skazy…każdy z nas ma swoje wady i zalety…ja też do tych ludzi się zaliczam…nie przesądzam o czyjejkolwiek winie, ale mam prawo twierdzić, że nie tylko mężczyźni są przyczyną rozbicia małżeństwa, rodziny, ale też kobiety.To osądzi Pan Bóg nie ludzie. Pozdrawiam i nie myśl sobie, że nie modlę się z małżeństwo…bo jesteś w błędzie. pozdrawiam. PS. Kasiuli odpiszę – dziękuję za przypomnienie.

Jadwiga Bob
Jadwiga Bob
20.05.17 14:21
Reply to  Miłosz

…proszę nie rozum tego jako osąd tylko miałam taka myśl to napisałam bez cukrowania… oczywiście że jesteśmy grzeszni wszyscy ale nie wszyscy umiemy się modlić… ….ja odpisałam takie myśli po Twej info na temat co piszesz. Będziesz chciał potraktować mnie jak narzędzie BOŻE to tak będzie a może ktoś inny będzie miał tę rolę… nie wiem …nie dyktujmy PANU JEZUSOWI CO MA ROBIĆ …ty uważasz że jestem błędzie i dobra może tak ? a jak nie ? swoje złe ( za którym zawsze stoi zło osobowe) zobaczyć najtrudniej. Wiara wzrasta gdy oddajemy się Maryji – nie że się modlimy ale… Czytaj więcej »

Kasiula
Kasiula
22.03.17 23:55

Miłosz, walcz bo dopóki walczysz jesteś zwycięzca! Bóg widzi Twoje zmagania i ból serca.
A próbowałeś ofiarować ta sytuacje za dusze w czysccu cierpiące? Najlepiej podczas Mszy św.bedac w stanie łaski uświęcajacej ofiarować Mszę oraz Komunię za dusze cierpiące w czysccu.
Jednocześnie proszac dusze, która pierwsza wyjdzie z czyscca o pomoc w Twojej sprawie, o powrót i nawrócenie Twojej żony. Polecam też modlitwy do Św. RITY Z CASCIA. Ona jest patrona od spraw trudnych i beznadziejnych.
Pozdrawiam i życzę z serca, aby Bóg wysłuchał Twoje wołanie. Z modlitwą +

Miłosz
Miłosz
29.04.17 13:17
Reply to  Kasiula

Witaj Kasiula. Przepraszam, że nie odpisałem na Twojego posta. Teraz to chcę naprawić. Dostałem ostrą reprymendę na temat mojej osoby, że jestem pyszny, przemawia przez mnie egoizm, zarozumialstwo i brak pokory to cóż ja mogę napisać…jeśli przytoczone określenia, przymiotniki mojej osoby mają się nijak do mojej walki na każdej płaszczyźnie o uratowanie małżeństwa, walce o dobro dzieci, którym daliśmy życie, cierpieniu wielu osób zaangażowanych w tą sytuację nazywa się pychą, egoizmem itd. to nie mam pytań. Wiele rzeczy, modlitw, czynów robię teraz w zaciszu własnego życia a to, że mam czasami zwyczajnie brak sił, zwątpienia, załamania….to chyba normalne…ważne, że podnoszę… Czytaj więcej »

bez sił
bez sił
21.03.17 14:01

Witaj Miłoszu podziwiam Twoją walkę , piękną walkę , twoim mieczem jest modlitwa , jesteś wspaniałym facetem ,twoja małżonka tego nie wie ,patrzy na ciebie oczami złego , będę się za ciebie modliła ,i wiem że przyjdzie taki dzień że zaświeci dla was to samo słońce

Miłosz
Miłosz
22.03.17 21:49
Reply to  bez sił

Witaj…dziękuję za słowa otuchy….ja już nie mam sił…po ludzku nie mam…zwątpiłem w cokolwiek…skupiam się tylko na dzieciach…na tym kiedy otworzę skrzynkę i zobaczę awizo po list ze sądu…o pozew rozwodowy…czuję to, że to nastąpi na dniach…dopełni się jej misterny plan zniszczenia małżeństwa….dopełni…..dziękuję za modlitwę….pozdrawiam..

małżonka
małżonka
20.03.17 21:34

Miłoszu, walcz o małżeństwo , o żonę, która się pogubiła. Walcz do końca, choć po ludzku wszystko już stracone. Odmawiaj nieustannie Nowennę Pompejańską, tak jak to wspaniale czynisz :-), także polecam odprawienie 9 pierwszych sobót miesiąca, Jeśli chcesz, możesz również zamawiać Msze Święte do Matki Pompejańskiej w intencji waszego małżeństwa. Niech Ci w tym wszystkim Matka Pompejańska i Pan Bóg dopomaga oraz błogosławi ! Twoja postawa jest godna podziwu.

Miłosz
Miłosz
22.03.17 21:56
Reply to  małżonka

Witaj…Tobie też dziękuję za ciepłe słowa…nie mam już sił na walkę…po ludzku poddałem się…wiedzę co się dzieje, co wyprawia, z kim się zadaje, jak dalej kłamie….nie ma tygodnia żebym nie dostał od kogoś informacji, że widziana była tu i tam z tym i tamtym…robiła to i tamto….to boli bardzo boli…więc ja już nic nie robię….NIC….czekam na sąd…tego chciała do tego dążyła…skupiam się na dzieciach….moich kochanych dzieciach i tylko ONI się dla mnie liczą…nie zostawię Ich nigdy na zmarnowanie i nie pozwolę sobie na odebranie mi Ich…ona będzie robić wszystko, żeby mi odebrać dzieci…niestety szatan w tym wypadku dalej gra pierwsze… Czytaj więcej »

Marcin
Marcin
20.03.17 21:11

Witaj Miłosz. Już kiedyś pisałem do Ciebie o moim identycznym przypadku. Pamiętam o Tobie i Twoich dzieciach w modlitwie. Dzięki za wspaniałe słowa, o tym iż nie dasz się pozbawić do bycia ojcem. Bardzo utchwiły w moim sercu. Moje dziecko również przeżyło wiele. I nic, a nic nie mogłem zrobić abyśmy byli ze sobą, byli rodziną. Ale zawsze mogłem być dobrym ojcem, dawać miłość każdego dnia. I Ty robisz to samo. Kiedyś zbierzesz tego dobre owoce. Nic nie można zrobić, gdy dla kobiety ważniejsi są kochankowie i rodzina z której powinna „wyrosnąc”, gdy zakłada nową – swoją. Niestety pewne osoby… Czytaj więcej »

Miłosz
Miłosz
22.03.17 21:45
Reply to  Marcin

Witaj Marcinie…
Współczuję Ci tego co przechodzisz,przeżywasz…Twoje dziecko również…kto nie przeżył, przeżywa tego to nie zrozumie nas…zresztą ja sam już nie wiem czemu tak ludzie muszą cierpieć, czemu naszym dzieciom odbierane jest dzieciństwo…czemu nasze małżonki szatan opętał i za na nic w świecie nie chce wypuścić z sideł…czemu??
Marcinie trudno jest myśleć o sobie widząc jak cierpią dzieci…serce mi pęka….dziękuję za modlitwę…również pomodlę się za Ciebie..za Was…pozdrawiam serdecznie!

iwona
iwona
17.03.17 09:45

Bede sie za was modlila bo jestem w podobnej sytuacji.
czy moge prosic o modlitwe za nas ?Pozdrawiam i mysle o was -wiem co przezywacie,Iwona

Miłosz
Miłosz
17.03.17 09:50
Reply to  iwona

Witaj…pomodlę się za Ciebie, za Was…u mnie dalej beznadziejnie, co raz gorzej niestety….nic nie zmieni się na lepsze…pozdrawiam

Teresa.A
Teresa.A
02.03.16 20:10

Miłosz jest Nowenna Do Przemienienia Pańskiego – skuteczna w wypadkach beznadziejnych
Odmów

Jakub H.
Jakub H.
20.02.16 20:51

Miłoszu, trzymaj się chłopie. Módl się, błogosław wszystkim, zwłaszcza twoim „wrogom”, tym, którzy Cię poranili. KOCHAJ żonę, ciesz się dziećmi. Pomimo tego, że obecnie żona okazuje Ci wrogość z wiadomych przyczyn nie rezygnuj z niej. Zgaś ego. Głęboka modlitwa daje niesamowitą mądrość, spokój i zrozumienie. Miej wiarę i nadzieję. Módl się za siebie, za nią i za wasze dzieci. Do wytrwałych Świat należy. Ktoś ładnie powiedział: „ nieskończona cierpliwość przynosi natychmiastowe efekty”. Przeszedłem ból utraty rodziny. Niczego nie rozumiałem, byłem rozbity, nie jadłem, nie spałem, nie wiedziałem, co mam z sobą zrobić. To, co czasem po ludzku wydaje się niezrozumiałe… Czytaj więcej »

Miłosz
Miłosz
21.02.16 21:51
Reply to  Jakub H.

Jakubie dziękuję za piękne i krzepiące słowa oraz modlitwę za Nas…napiszę Ci tak jesteśmy tak głęboko od siebie oddaleni, że ja po ludzku straciłem nadzieję i sens walki o cokolwiek. Jak można walczyć o kogoś kto kłamie w żywe oczy, oszukuje, ma głęboko gdzieś ile osób cierpi, jak dzieci przede wszystkim cierpią…chciała zniszczyć małżeństwo, rodzinę, wszystko i wszystkich…Jej wybór….zniszczyć było bardzo „łatwo”….odbudować będzie bardzo trudno lub wcale…jak do tej pory nie zmądrzała, nie wyciągnęła wniosków, nie zobaczyła jakie spustoszenie wprowadziła w wiele osób, którzy Jej dobrze życzyli i kochali…to trudno…nazywa się to wolna wola…to że czuję się okłamywany, wykorzystany i… Czytaj więcej »

Gabriela (GJ)
Gabriela (GJ)
16.01.16 12:18

RÓŻE POMPEJAŃSKIE – PEŁNY SKŁAD INFORMACJA OGÓLNA: motto „Gdzie dwóch lub trzech się modli, tam Ja jestem” Zapraszamy do kolejnej wspólnej nowenny, tym razem pod patronatem nawrócenia św. Pawła Apostoła, którego wspomnienie obchodzimy 25 stycznia. TERMIN: 16-24 stycznia 2016 NIE JESTEŚMY W STANIE REGULARNIE ŚLEDZIĆ WPISÓW NA FORUM!. JEŚLI SĄ CHĘTNI DO PRZYŁĄCZENIA SIĘ DO WSPÓLNEJ MODLITWY, PROSIMY O KONTAKT Z MODERATORAMI NA PODANE ADRESY MAILOWE, MOŻNA WZIĄĆ TE SAME TAJEMNICE. MOŻNA TEŻ PRZYŁĄCZYĆ SIĘ SPONTANICZNIE, WEDŁUG OSOBISTEJ DEKLARACJI, WYBIERAJĄC RÓŻĘ I TAJEMNICĘ LUB WESPRZEĆ NAS INNĄ MODLITWĄ, NP. LITANIĄ. MODLĄC SIĘ RAZEM, MODLIMY SIĘ W INTENCJACH WSZYSTKICH RÓŻ (ALE… Czytaj więcej »

krystyna
krystyna
16.01.16 07:16

drogi Miloszu.czytam Twoje swiadectwo i widze wspanialego czlowieka.jestes na najlepszej drodze ,drodze wiary ktora doprowadzi Cie do celu ( a celem bedzie Tylko wola Boga ktory wie co dla Waszego malzenstwa jest najlepsze bo o nia tylko pros .).Po ludzku robisz wszystko aby zjednoczyc Wasze malzenstwo i to Bogu wystarczy.Poniewaz szatan na wladze nad Twoja malzonka wiec tam ma pole do dzialania i proboje zniszczyc jej zycie. Ciebie poprzez te sytuacje doprowadzic do rozpaczy a co za tym idzie zalamania .pros Boga o wlasny spokoj wewnetrzny abys mial sily funkcjonowac jako dobry syn dla rodzicow,ojciec dla dzieci,kolega dla znajomych.piszesz ze… Czytaj więcej »

Teresa.A
Teresa.A
16.01.16 05:27

Nie przeszedł ten link Sam wpisz w google . Ta nowenna jest w książce „Z Jezusem pokonać złego ducha” Polecam Ci tą ksiażkę , sama obecnie ją przeczytałam , wskazówki które są pierwszą pomocą w zmaganiach z siłami zła . Sam widzisz jak Twoja żona sie zachowuje , nie jest sobą . Tu kiedyś jeden pan pisał ,ze traktował żonę jako by była chora . Nie wiem jak Cię pocieszyć , bądź silny .Tak mało spotykane że dzieci są przy ojcu jak piszesz . Porozmawiaj ze spowiednikiem , to takie jakieś światełko będziesz miał od Jezusa A tak na marginesie… Czytaj więcej »

Teresa.A
Teresa.A
15.01.16 14:53

zamieściłam link do tej nowenny – oczekuje na zatwierdzenie adm

Miłosz
Miłosz
15.01.16 22:42
Reply to  Teresa.A

Tereso…nie mam już sił…cały czas kłody pod nogi…jest fatalnie…wczoraj nakryłem u mojej żony na jej wynajmowanym mieszkaniu kochanka jak sobie pomieszkuje w najlepsze…nawet nie wiesz jak ona go chroniła niczym lwica oraz robiła wszystko, aby mógł uciec z mieszkania jak szczur!!! Zobaczyła mnie i dzieci to wbiegła do klatki, potem przez dłuższą chwilę dzwoniąc kilka razy domofonem z dziećmi nie otwierała nam drzwi! W tym czasie sobie czmychnął bo mieszkanie na parterze… Im bardziej pragnę normalności, im bardziej chciałbym wierzyć w moc modlitwy tym jest jeszcze gorzej! To co wczoraj przeżyłem i zobaczyłem to był gwóźdź do trumny mojego małżeństwa,… Czytaj więcej »

Klaudia
Klaudia
16.01.16 10:20
Reply to  Miłosz

Miloszu, Uwierz ze sa ludzie, ktorzy Cie dobrze rozumia. Niestety. Nasz sasiad ma podobna sytuacje, musi patrzec na to sami, rodzice Jego zony stoja po Jej stronie, mowia ze ma prawo, ze Jej sie nalezy.
To sa ludzie, ktorzy chodza do kosciola, wszyscy ich znaja w parafi, nalezeli do grup koscielnych nawet jeszcze niedawno

Teresa.A
Teresa.A
15.01.16 11:32

Ach odnalazłam
Do Miłosza
Miłosz KONIECZNIE odmów NOWENNA DO NAJDROŻSZEJ KRWI JEZUSA – ułozona przez sługę Bożego Bartolomea Saluzzo prosząc o łaskę zbawienia dla żony – za pierwszym razem
To nowenna o niezwykłej mocy
A następną mozesz odmowić wypraszając Boga łaske jej nawrócenia
Mam mozliwość to przez te 9 dni bądź na Mszy św i do Komunii /w tej intencji/ , a jak też mozliwe to bierz dzieciątka do kościoła ze sobą

Teresa.A
Teresa.A
05.01.16 03:24

Miłosz pamiętaj zawsze wszystko i wszystkich błogosławić ..i Boże dodaj mi sił

Dagmara
Dagmara
03.01.16 19:22

Ja jestem przykładem, że modlitwa działa i zostaje wysłuchana, gdy modlisz się w dobrej intencji. Moja teściowa modliła o moje nawrócenie jakieś 10 lat. Doczekała się. W tym czasie sprawiałam jej wiele przykrości i naśmiewałam się z jej wiary. Ale ona uparcie się modliła i odpowiadała uśmiechem i dobrocią na moje kpiny. Wiem, że nie raz uroniła przeze mnie łzę, ale się uparła na modlitwę i już. Pan Bóg jest większy niż nasze ludzkie historie. Twoja modlitwa nigdy nie „zginie”. Być może żona musi swoje przejść, tak jak ja, aby zrozumieć co jest prawdziwą wartością. Ty tymczasem bądź otwarty na… Czytaj więcej »

Miłosz
Miłosz
04.01.16 21:11
Reply to  Dagmara

Witaj…cieszę się, że modlitwy w Twojej intencji zostały wysłuchane. Tylko u mnie i pewnie innych podobnych spraw jest jedno ALE…dzieci….małe dzieci…czasu nie cofniesz, ich zrujnowanej psychiki nie naprawisz, wspólnego życia nie wrócisz…chodzi tylko o te biedne małe dzieciątka, które ogromnie cierpią i nie rozumieją postępowania ich własnej mamy…to jest ogromna tragedia – niewyobrażalna dla tego kto tego nie przeszedł i nie przechodzi…widzieć krzywdę własnych dzieci…człowiek robi co może i wszystko okazuje się biciem głową w mur!! To najgorsze uczucie nie móc nic zrobić i widzieć jak wszystko się rozsypuje i jak świat się wali na głowę:( Dziękuję za Twojego posta… Czytaj więcej »

Teresa.A
Teresa.A
04.01.16 21:43
Reply to  Miłosz

Miłosz Wasze Dzieciątka mają też Matkę Bożą . Jest Rok Milosierdzia
chłopie troszkę ufności , wiary ….będzie dobrze

Miłosz
Miłosz
04.01.16 22:36
Reply to  Teresa.A

Wiem Tereso wiem…tylko tak po ludzku jestem już bardzo zmęczony i wyczerpany…do tego jutro kolejny ciężki dzień…bardzo ciężki..nie sądziłem, że do tego dojdzie a jednak…badania psychologiczne zlecone przez sąd w ośrodku doradczo-konsultacyjnym ehhh:(((

Miłosz
Miłosz
03.01.16 17:11

do Weronika
„Pamiętaj, że Bóg przychodzi o 15 minut za późno, ale zawsze zdąży 🙂 zaufaj Mu i Matce Najswietszej a zobaczysz, że wszytko się ułoży. Obejrzyj 32 odcinek „jeszcze 5 minutek” O. Szustaka to da Ci do myślenia. I pamiętaj nie trać wiary :)”

Obejrzałem teraz ten 32 odcinek o tej pliszce 🙂 i faktycznie na początku myślę sobie o co chodzi…ale potem daje dużoooo do myślenia! Oby kiedyś i u mnie było lepiej.

Wszystkim piszącym pod moim świadectwem dziękuję za wsparcie, otuchę i modlitwę!!!!

Marcin
Marcin
02.01.16 23:12

Witaj. Mam dokładnie taki sam przypadek jak Twój. Za trzy tygodnie mam ostatnią rozprawę rozwodową w sądzie. Chciałbym udowodnić winę mojej byłej żony która postępowała podobnie jak Twoja. A może i gorzej. (zdrady, alkohol każdego dnia, wyzwanie od najgorszych, złorzeczenie, sprzedaż działki na którą zapracowałem za granicą, podła gra dzieckiem, ciągłe kłamstwo nawet wtedy gdy można powiedzieć prawdę ) Żonę zawsze kochałem i nigdy nie zdradzałem. Nowennę za żonę i jej rodzinę(żona jest całkowicie uzależniona od matki i sióstr) odamawiałem już kilka razy. Nie zostałem wysłuchany. Ale nie obrażam się na Boga, muszę wynieść mój krzyż na górę. Zaakceptowałem to,… Czytaj więcej »

Miłosz
Miłosz
03.01.16 19:58
Reply to  Marcin

Cześć. Marcin nawet nie wiesz jak bliski mi jest Twój wpis i Twoja sytuacja. Moglibyśmy pewnie godzinami pisać i rozmawiać na ten temat…kiedyś tu na tej stronie przeczytałem, że facet modlący się różańcem (walczący) jest bohaterem….piękne słowa, ale nie czuje się bohaterem…czuje, że moja wiara, moje postępowanie, moja przysięga małżeńska do czegoś zobowiązują! Widzę, że co raz więcej jest takich przypadków jak Twój i mój…to przykre…nie ważne czy kobieta czy mężczyzna odchodzą…ważne, aby uratować każde sakramentalne małżeństwo i nie dać satysfakcji ludzkim hienom, którzy niestety są wokół naszych małżonków i nie biorą za to żadnej odpowiedzialności za rozbicie rodzin, małżeństw,… Czytaj więcej »

Marcin
Marcin
03.01.16 22:54
Reply to  Miłosz

Witaj. Dzięki za odpowiedź i budujące słowa. Wspominasz o „doradcach” żony. Ciężki przypadek ,tak jak mój. Wiesz, to jest błędne koło. Takie osobny od której żona jest uzależniona ,utwierdzają ją w przekonaniu ,że żadnej pomocy nie potrzebuje .Co więcej przekonują, że to Ty jesteś ten zły. Że to Ty jesteś wszystkiemu winien i to Ty potrzebujesz pomocy ,powinieneś się leczyć itp. Dokładnie tak to tłumaczył mnie ten zakonnik. Jedyną szansą jest to aby ktoś niezwiązany z waszą sprawą jej ” nagadał”.Taką osobę jednak trudno namówić na spotkanie,a co dopiero odgrodzić od podpowiadaczy .Moja żona zrezygnowała że spotkaniu w Sycharze na… Czytaj więcej »

Teresa.A
Teresa.A
02.01.16 21:06

Miłosz że Bóg niczego nie odmówi dzieciom małym

Miłosz
Miłosz
03.01.16 17:34
Reply to  Teresa.A

Oby Twoje słowa sprawdziły się! Próbowałem już wszystkiego…teraz nawet Te moje małe dzieciątka co raz więcej wiedzą i same proszą Pana Boga o pełną i normalną rodzinę…

Teresa.A
Teresa.A
03.01.16 18:41
Reply to  Miłosz

Miłosz ,Marcin podziekujcie za te żony swoje Bogu .Poważnie
Jest taka ksiażka Moc Uwielbienia
Może coś sie zacznie zmieniać w waszym życiu na lepsze
I zyczę Wam obu tego

AniaL
AniaL
02.01.16 20:25

Drogi Miłoszu, polecam „miesięczne nabożeństwo do św. Michała Archanioła”:
http://www.rosemaria.pl//wielkosc-swietego-michala-archaniola – kup sobie ten modlitewnik i „wyrywaj” żonę ze szponów szatańskich za wstawiennictwem Tego Potężnego Obrońcy, Księcia Miłości, św. Michała Archanioła.
Dzięki temu nabożeństwu, św. Michał Archanioł wyrwał mojego syna ze „szponów” alkoholizmu!

Pozdrawiam Cię św. Michale Archaniele, który wypowiedziałeś wojnę Lucyferowi.
Broń Miłosza i jego dzieci; wyrwij jego żonę ze sideł szatańskich, ze szponów szatańskich!
Niech święty Michał Cię wspomaga i broni Twoją rodzinę przed piekielnym wrogiem.

Miłosz
Miłosz
02.01.16 12:08

Jestem pod wrażeniem, że tak szybko pokazało się moje świadectwo-dziękuję! Również jestem mile zaskoczony ilością komentarzy i słów oparcia i otuchy za co również gorąco dziękuję! Jest mi bardzo ciężko, dzieci są rozbite, pragną mieć oboje rodziców razem, modlą się te dwa maluszki o powrót mamy! To jest najbardziej wzruszające i piękne. Jednak konsekwetnie żona uparcie powtarza pewne tezy i nie daje absolutnie żadnych szans na chęć poprawy i pojednania. To bardzo boli. Nie poznaje Jej wogóle, nie jest sobą dosłownie. Najgorsze są te Jej nieustatne, perfidne i cyniczne kłamstwa wobec mnie, dzieci, jej rodziców. Niestety nie ma mocnych na… Czytaj więcej »

Miłosz
Miłosz
03.01.16 19:16
Reply to  Miłosz

Witaj Agnieszko!:) Czytałem Twoje świadectwo…czytałem i jestem pod wrażeniem!! Tak po ludzku w pozytywnym tego słowa znaczeniu zazdroszczę Ci finału Twojego krzyża i tego, że z pomocą Matki Bożej uratowałaś małżeństwo…powiem Ci tak przed Świętami dostałem wezwanie na badanie psychologiczne dzieci i Nas do RODK – termin za dwa dni przed Św. Trzech Króli. Karuzela sądowa się rozkręca :((( Nawet nie wiesz jak marzę o tym aby otrzymać to co Ty… czyli….”7 grudnia stał się cud!!!Mój mąż napisał sms „czy jeszcze go chce?”…Nawet nie wiesz jak bardzo tego pragnę, ale widzę i czuję, że moja walka jest nie równa i… Czytaj więcej »

83
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x