Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Karolina: Poczęcie dzieciątka

Pisałam już dwa świadectwa dotyczące łask jakie otrzymałam, chodziło o dar miłości, przyszłego kochanego męża i rodzinę. Od Maryi otrzymałam ukochanego Jacka, który jest moją miłością szczerą i prawdziwą, od Boga. Dziękuję Maryi. Nowennę skończyłam 26 grudnia 2015 roku. Byliśmy wtedy w Polsce. Nowenna była w intencji miłości i założenia rodziny z Jackiem. Po powrocie do domku 5 stycznia 2016 roku na teście zobaczyłam upragnione dwie kreseczki. Tylko kobieta zrozumie moje szczęście i radość połączona z wdzięcznością Maryi. Nawet teraz pisząc to świadectwo lecą mi łzy szczęścia. Gdy zobaczyłam te dwie różowiutkie kreseczki, które są potwierdzeniem tego Bożego cudu, od razu podziękowałam Maryi na kolanach.

Wyjaśnię dlaczego jest to dla mnie cud i łaska Boża.

Mam 34 lata, więc troszkę już jest.

W listopadzie byliśmy u lekarza i lekarz powiedział, że po przebytym zabiegu wycięcia wyrostka robaczkowego muszę przejść zabieg laparoskopowy który usunie zrosty które blokują właśnie prawdopodobnie zajście w ciążę.

Dostałam skierowanie do szpitala na zabieg który miał się odbyć po Bożym Narodzeniu w 2015 roku. Na początku byłam już zdecydowana lecz po niedługim czasie wiedziałam że tylko istnieje jeden lekarz nad lekarzami który jest doskonały. Zawierzyłam swoje życie i zdrowie Matce Bożej, Bogu i Jezusowi który mnie zawsze pociesza. Powiedziałam to swojemu ukochanemu Jackowi, że nie idę na żaden zabieg, i Jacek jak zawsze który we mnie wierzy i w siłę mojej wiary nie miał nic przeciwko.

Tak ukochani, jestem w ciąży. Dzięki zawierzeniu Maryi bezgranicznie.

Pamiętajcie co mówił Jezus zawsze : ,TWOJA WIARA CIĘ UZDROWIŁA ,

Zawsze będę dziękować Maryi i całemu Niebu.

Ale muszę dodać także,że modliłam się do Św. Dominika, który jest patronem kobiet w ciąży i które chcą mieć dzieciątko. Nosiłam i noszę pasek Św. Dominika.

Modliłam się także trochę do Św. Charbela, a bliznę i podbrzusze posmarowałam wacikiem nasączonym olejkiem z ciała Św. Charbela, i prosiłam o zoperowanie moich zrostów.

Mogę jeszcze tylko napisać, że bez całego Nieba i naszej wiary jesteśmy pustymi, pozbawionymi miłości ludźmi.

Maryjo, Panie Jezu, Boże, co my byśmy zrobili bez Waszej pomocy i wsparcia.

Pozdrawiam wszystkich i niech łaski dostąpią wszyscy ludzie. Tylko wierzcie.

Dziękuję z całego serduszka

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Gabriela (GJ)
Gabriela (GJ)
24.01.16 09:51

Róże Uzdrowienia Chorych i Dobrej Śmierci stan. z godz. 22.25 /ten sam o 9.50/ mgabriel1962 małpa wp.pl Kochani, dzięki za listy i modlitwy oraz za dział we wspólnej nowennie, która kończy się jutro. Dopiero dziś mam dostęp do Internetu, a na miejscu zawirowania z trzecim odroczeniem operacji mojej Mamy, którą znów „urlopowano” ze szpitala z powodu dodatkowych problemów.. Część osób zadeklarowała udział po wysłanej przed moim wyjazdem informacji, włączając w to nowe osoby. Wysyłam listę, robiąc załozenie, że wszyscy, którzy się wspólnie modlili w naszej Róży, zamierzają kontynuować modlitwę przez 9 dni do MB Gromnicznej (potem będzie 9 dni do… Czytaj więcej »

Ania
Ania
24.01.16 05:25

Proszę Was o modlitwę, 12 lat czekam na cud poczęcia. Dobijam 40 stki i nie mam siły, juz nawet o modlitwę. Mam kokejną przeszkodę, odebrałam ostatnio wyniki, silne hashimoto. Nawet msze uzdrowieniowe nie pomogły …..

Gabriela (GJ)
Gabriela (GJ)
24.01.16 09:47
Reply to  Ania

Zapraszam do wspólnej dziewięciodniowej nowenny w intencji Twojego uzdrowienia – została ostatnia Tajemnica (Pan Jezus dźwiga krzyż). Jeśli chcesz się włączyć, pod spodem (komentarz poniżej) zamieszczam informację. Proszę o wiadomość na maila, bo nie będę mieć możliwości śledzenia forum. Zaglądnęłam tylko po to, by wkleić info i nie będę mieć kontaktu z Internetem do jutra,

mgabriel1962 małpa wp.pl

Ewa
Ewa
23.01.16 17:06

Bardzo się cieszę że tylu osobom udaje się wyprosic łaski o które proszą.Ja odmówiła dwie Nowenny w intencji poczęcia i urodzenia zdrowego dziecka(bo pierwsze Poroniłam dwa lata temu) i mimo późnego już wieku 40lat mialam nadzieje ze jeszcze sie uda ale czas leci i nadal moje prośby nie zostały wysłuchanie i zaczynam wątpić i tracić nadzieję że będę kiedykolwiek jeszcze w upragnionej ciąży.Tak bardzo chcialabym i ja napisac swoje świadectwo ale coraz mniej w to wierze …

barbara
barbara
23.01.16 16:51

Piekne swiadectwo ,uwierzylas w i Wiara Cie Uzdrowila .Chwala Panu i Matce Bozej!

Agnieszka
Agnieszka
23.01.16 15:20

Piękne świadectwo. Aż łezka w oku się kreci

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x