Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Izabela: Gdy kończylam cześć blagalną nastąpił zwrot

Odmowilam kilka nowen pampejanskich . Jedna była w intencji mojego zdrowia o szybkie wyjscie ze szptala. Zostałam wysluchana jeszcze w części blagalnej w ostatnim dniu. Pewnie ktoś pomyśli że to nic nadzwyczajnego bo w szpitalu dzisiaj nie leży się długo. Ja prosilam o wyjście w ciagu miesiaca . Tak sie stało wyszłam w dobrym zdrowiu. Następnie prosilam w intencji moich dzieci. Nie pisałam świadectwa bo moje intencje wydawały mi się takie pospolite. Myślałam że jak mam tyle łask na codzień nie mogę prosić o więcej tylko codziennie dziękować co też czynilam. Nadszedł czas trudnej decyzji dla mojej córki. Ma dobry zawód i pracę ale w trakcie aplikacji zarabiała grosze i traciła sens w wykonywanie zawodu. Była zdesperowana i rozwazala wyjazd. Podjęłam modlitwę o dobrze płatną pracę dla niej. Nigdy nie prosilam o dobra materialne ale tutaj walczylam o moje dorosłe dziecko które straciło wiarę w uczciwe życie . Trud studiowania egzamin na aplikacje ktory zdała spiewajaco i rzeczywistość braku środków do życia .

Jak to się miało do moich nauk że ciężka praca daje dobre spokojne życie. I gdy konczylam cześć blagalną nastąpił zwrot. Córka nie przyjęła pracy daleko od domu tylko dala sobie jeszcze trochę czasu. I ponownie otrzymalam kolejną łaskę . Córka otrzymała pensję prawie czterokrotnie wyższa od poprzedniej. Może ktoś powie że to drobiazg ale to ma kolejne następstwa . Córka wie że wszystko dzieje się w jakimś celu. Stała się spokojna i wyciszona . Mysli o założeniu rodziny. Jest dumna że ma efekty swojej pracy. Matka Boża opiekuje się moją rodziną od zawsze . Codziennie zawierzam moje dzieci męża. Mało jest takich dni bez różańca . Jeżeli takie są to odmawiam wowczas koronkę . Jedno wiem ufając zawierzajac wszystkich których kocham i wszystko co mam to wielka moc . Łaski które otrzymujemy to dar nie do przecenienia. Bez tej łaski nie miałabym takich dzieci i męża. Tak męża i nasze małżeństwo tez oddałam Panu podczas ceremoni zaślubin a było to 31 lat temu. Tak mam dużo a nawet bardzo duzo .Miewamy tez problemy ale jedno wiem cokolwiek oddam i zawierzę Panu to nigdy nie zostaję sama zawsze mam pomoc . Modlitwa rozancowa będzie mi towarzyszyć dopóki mój umysł będzie sprawny.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Jan Kowalski
Jan Kowalski
24.01.16 19:28

Maryjo z Pompejów ulituj się na de mną moja ostatnia nadzieja w tobie ;((

<33

https://youtu.be/lTEoYIUaTfo

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x