Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Bogna: ogarnął mnie spokój

Chciałam podzielić się świadectwem podczas odmawiania kolejnych nowenn. Na pewno był to czas niezwykły. Przez rok udało mi się zmówić 6 nowenn. Modliłam się w różnych intencjach m.in. lepszą pracę dla męża, za rodzeństwo, za dusze w czyśćcu cierpiące. Cieszę się, że dotrwałam do końca każdej nowenny. Mąż póki, co to lepszej pracy nie ma, dalej tkwi w swojej obecnej. I czasami bywa ciężko. Staram się zawsze powtarzać, że nowenna to nie koncert życzeń. A na lepszą pracę po prostu trzeba poczekać. Przyjmuję to, co mi przyniesie każdy dzień. Cieszę się, że ten różaniec jest wplatany w moje codzienne obowiązki.

W czasie odmawiania nowenny ogarnął mnie spokój, stałam się mniej nerwowa, do wielu spraw nabrałam dystansu. I muszę przyznać, że jest łatwiej, łatwiej się żyje z różańcem. Między kolejnymi nowennami miałam parę dni przerwy i stwierdziłam, że jednak bardzo brakowało mi tej modlitwy.

Na początku miałam wątpliwości, czy dam radę odmawiać 3 różańce codziennie, jak znajdę na to czas mając rodzinę, dziecko, dom. Okazało się, że jak się tylko chce i bardzo nam na czymś zależy to można wygospodarować ten czas. Od nowego roku postanowiłam, że będę odmawiać 4 tajemnice różańcowe. I mam nadzieję, że już tak zostanie. Polecam każdemu tę piękną modlitwę.

4 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x