Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Alicja: Raduj się w Panu a On spełni pragnienia Twego serca!

Piszę to świadectwo po raz drugi. Pierwsze najprawdopodobniej nie doszło. Już dawno powinnam była napisać, ale czekałam na „wow” nie widząc tego, jak bardzo moje życie się zmieniło.

Jestem w trakcie odmawiania 11 nowenny i pomimo, że większość się nie spełniła po mojemu to otrzymałam tak dużo od Jezusa, że jestem mu wdzięczna za wszystko co mnie spotkało w życiu i zbliżyło do Niego i Maryi.

Nowenny odmawiam od 2013 roku z niewielkimi przerwami. Modliłam się w intencjach za tatę, chrześniaka, znajomych, dziękczynna za opiekę Jezusa oraz kilka o dobrego męża i rozeznanie drogi życiowej. Moim największym marzeniem jest to żeby mieć szczęśliwa rodzinę.

Obecnie modlę się za mojego przyjaciela o nawrócenie, uzdrowienie i uwolnienie dla Niego. Zależy mi na nim jednak bez wzajemności. Mimo wszystko błogosławię mu i pragnę żeby był szczęśliwy. Jest osobą która nienawidzi duchownych i za wszystko ich krytykuje. Do Kościoła chodzi od święta, a na palcu nosi pierścień atlantow. To właśnie ten pierścień skłonił mnie do modlitwy za Niego.

Moje życie było kiedyś szare, pozbawione sensu, nieszczęśliwe. Byłam negatywna i toksyczna. Wszystkie przeciwności sprawiały, że cierpiałam i byłam w dołku. Potrafiłam cały dzień przeleżeć i przepłakać. Dzięki modlitwie wszystko się zmieniło. Pokochałam siebie, przestałam być negatywna, zaczęłam się uśmiechać i być szczęśliwa pomimo wielu przeciwności. Spełniły się moje małe marzenia – kupiłam samochód, dzięki czemu mogę jeździć na spotkania wspólnoty, nabożeństwa z uzdrowieniem i uwielbienie. To dzięki wspólnocie moje życie stało się radosne i pełne pokoju. Kilka razy doświadczyłam spoczynku w Duchu Świętym. Na codzień staram się mówić o miłosierdziu Jezusa. Wierzę, że któregoś dnia moje prośby zostaną wysłuchane. Wierzę, że plan Jezusa jest lepszy od mojego dlatego dziękuję mu za wszystko co mnie spotyka i ufam mu. Wiem że zły miesza i robi wszystko żebym zwątpiła w miłość Jezusa, ale za bardzo Go kocham żeby zrezygnować z Niego.

Modlitwa za mojego przyjaciela. nie jest łatwa. Często nie mogę się skupić, mylą mi się tajemnice i plączą słowa Zdrowas Maryjo. Sam fakt, że przyjaciel się do mnie nie odzywa i nie doszło świadectwo jest powodem do radości bo wiem, że złemu się to nie podoba i miesza. Jednak nie zrażam się tym. Staram się każdego błogosławić. Uwielbienie Jezusa to najlepsza rzecz jaką można zrobić.

Jeżeli jesteś osobą której nie spełniła się intencja to tylko dlatego, że Jezus Cie kocha i pragnie dla Ciebie czegoś lepszego, dlatego nie złość się, że coś poszło nie po Twojej myśli. Ufaj i raduj się w Panu, a On spełni pragnienia Twojego serca. Ta modlitwa to przede wszystkim zmiana naszego serca i duszy. Jeżeli jest w nas Duch Święty to nasze życie nigdy nie będzie pozbawione sensu i radości. Dziękujmy za wszystko co nas spotyka, wszystko jest po coś i ma swój sens.

Chwała Panu!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
MAGDA
MAGDA
26.01.16 14:07

Aniu bede z Toba 🙂 bede pamietac i modlic sie za Ciebie <3

Ania
Ania
24.01.16 15:16

12 lat walczę o cud poczęcia. Proszę Was o modlitwę, jeśli ktoś mógłby ofiarować krótką intencję w mojej sprawie. Co krok to wysypują sie wszystkie choroby jak z puszki PAndory. Nie mam juz sił i wiary. Pomóżcie blagam.

marta
marta
23.01.16 16:41

Super pozytywne świadectwo, dające nadzieję i otuchę modlącym się, dziękuję 🙂 !!!!!!!!!

Alicja
Alicja
23.01.16 15:33

Wspólnota w Warszawie na ul. Dickensa 5. Spotkania mamy we wtorki o godzinie 19:30 🙂

Basia
Basia
23.01.16 15:30

Ale super swiadectwo!!!

Anna
Anna
23.01.16 11:52

Alicjo możesz napisać jaka to Wspólnota??

ela
ela
23.01.16 11:39

Dziękuję

7
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x