Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Alicja: Nasza najlepsza Matka

Witam wszystkich serdecznie. Składam świadectwo o mocy NP. Kiedy w 2013r u męża wykryto nowotwór złośliwy

bardzo to przeżywaliśmy. Pewnego razu przeglądałam podziękowania w Rycerzu Niepokalanej- moja uwaga „skupiła ”się na NP nie znałam tej modlitwy .Poczułam wielką chęć poznania jej jak by mi” ktoś ” mówił ,że musze się modlić. Tak też uczyniłam i z wielkim zaufaniem poddałam się woli bożej .Męża odwiozłam do szpitala 3.marca/przypadek!?/.Wraz ze mną modliła się NP moja mama.Były odprawiane msze święte.

Chociaż w czasie NP nie było mi łatwo pojawiało się zwątpienie bo doszła jeszcze dodatkowa choroba po operacji, szczególnie w części dziękczynnej – może to były podszepty złego by mnie zniechęcić .Wtedy przez łzy mówiłam :Jezu ufam tobie ! i tak dotrwałam z ufnością do końca NP .Stan zdrowia męża pomału zaczął się poprawiać chociaż lekarze mówili ,że różnie może być. Przeszedł chemioterapię nawet łagodnie .To wszystko dzięki wstawiennictwu naszej najlepszej matki ,która zanosiła wszystkie modlitwy przed tron Boga Najwyższego .Teraz mąż wrócił do pracy a ja z całego serca dziękuję naszej najlepszej matce i jej synowi za otrzymane łaski.

Bogu niech będą dzięki i naszej najlepszej Matce! !NP jest piękną modlitwą ,która pozytywnie „wciąga” .Obecnie jestem w trakcie trzeciej nowenny w intencji pracy dla córki. Chociaż jeszcze nie została wysłuchana ale wierzę że będzie.Z Panem Bogiem!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x