Witam serdecznie pragne podzielic sie swiadectwem i laska , ktora otrzymalismy od Matki Bozej. Mamy z mezem trzyletniego synka , w styczniu 2015 zdecydowalismy, ze przyszedl czas aby Noah mial rodzenstwo, udalo sie za pierwszym razem, ogromne szczescie ,wielka radosc, Noah sie cieszyl, ze mama ma dzidzie w brzuszku.Niestety w marcu czar prysl, poronienie, nasze nienarodzone dzieciatko odeszlo do domu naszego Ojca.Wielki bol i ogomna rozpacz.Pojawilo sie wiele pytan dlaczego tak sie stalo, lekarze zapewniali nas , ze to normalne i bardzo czesto sie zdarza, ale ja wciaz chcialam wiedziec dlaczego nas to spotkalo.Po niewielkiej przerwie decydujemy sie , ze nie ma co sie poddawac i skoro lekarze zapewniaja nas , ze to normalne to pewnie tak jest.Kolejne starania, kolejne utraty dzieciatek, tyle tylko ze we wczesniejszym stadium.Zaczely sie badania, wszystko w porzadku, nie ma wytlumaczenia ze strony medycznej na to co sie dzieje.Zaczyna sie szperanie w internecie, niestety wszystkie artykuly prowadzo do metody In Vitro co uwazam za wielkie dzielo szatana
Stanelam w punkcie bez wyjscia, co dalej? Modlitwa, zostala tylko modlitwa i wtedy znalazlam nowenne nie odparcia.Dlugo myslalam zanim zaczelam, jak ja dam rade odmawiac trzy rozance dziennie?Wiedzialam, ze to ostatnia deska ratunku , bo bez bozej laski dzieciatka nie bedzie.Zaczelam odmawiac rozaniec i czas sie sam znalazl i synek nie przeszkadzal przy modlitwie.W miedzy czasie rozaniec mi pekl dwa razy jednak nie zatrzymalo mnie to od codziennej modlitwy, wiedzialam, ze tak sie dzieje po przeczytaniu Waszych swiadectw.Nabralam wielkiego spokoju wewnetrznego pogodzilam sie z wola boza, ze jesli tak ma byc to musze z pokora przyjac ten krzyz na swe ramiona.Nowenne zakonczylam 15 grudnia, 19 grudnia na tescie ciazowym ukazaly sie dwie kreski.Wielka radosc ale oczywiscie strach przed kolejna utrata.Bez wzgledu na to co sie stanie wiem juz teraz , ze bez Maryji i Pana Boga nie da rady sie przejsc przez zycie.Kochani wierzcie i trwajcie w modlitwie zanoscie swe troski i blagania na oltarze Chrystusa za posrednictwem Maryji bo ona czyni cuda.Glosze chwale Maryji namawiam znajomych na odmawiania tej nowenny gdyz wielka jest sila w modlitwie rozancowej.Dodam jeszcze, ze w miedzy czasie modlilam sie nowenna do swietej Teresy, Jozefa i Dzieciatka Jezus, rowniez prosilam o modlitwe mojego brata, przyjaciol i innych czlonkow rodziny oraz Was wszystkich ktorzy odwiedzaja te strone .Serdzecznie Wam za to dziekuje.Moj synek Noah tez codziennie wieczorem modli sie slowami”Panie Jezu daj mi baby”mam nadzieje , ze za pare tygodni bede mogla sie i z nim podzielic ta radosna nowina.
Szczesc Boze i Bog zaplac!
Aniu ja dzisiaj tez sie pomodle za Ciebie i juz teraza blogoslawie Cie w imie Ojca I Syna i Ducha Swietego Amen
Dziękuję Wam Kochani. Ja też się pomodlę za Was.
Aniu ja tez sie za Ciebie modle, a czy zastanawialas sie nad adopcja?To tez jest opcja.Pozdawiam serdecznie.
Ja też 🙂
Aniu, ja także pomodlę się. 🙂
Pomodle sie za Ciebie , dzis o 15-tej
Czy ktos pomodli się za mnie o cud macierzyństwa. 12 lat starań i nic. Nie mam sił. Tak bardzo Was proszę o modlitwę.
Zgadza sie dzieci nie sa niczemu winne…
witaj Alicjo życzę Ci wszystkiego dobrego i Błogosławieństwa Bożego.
p.s ja też nie jestem za in vitro, ale są już na świecie dzieci które poczęły się tą metodą i nazywanie tego dziełem szatana nie bardzo mi pasuje, może lepiej nazwać to że nie jest zgodne z nauczaniem Boga ale uważajmy ze słowami by kogoś nie skrzywdzić.
Tylko modlitwa, zadnych lekow.Potrzebna jest laska boza, wiec pros a na pewno bedzie Ci dane.Szczesc Boze.
Piekne swiadectwo ! Prosze jeszcze pozniej podzielic sie radosna nowina o szczesliwym rozwiazaniu bo wierze ze na pewno tak sie stanie. Pozdrawiam i szczesc Boze
Tak Alu, zastanawiałam się, ale nie dam rady i nie potrafie określić dlaczego. Tak bardz pragnę cudu, juz tyle porażek było w moim zyciu odnośnie leczenia. Niby nic tylko pcos i pierwszy stopień endometriozy ale nic nie wychodzi.
W takim razie modl sie i pros Maryje, musisz zaufac bezgranicznie.Powodzenia i modle sie za Ciebie.
Chwala Panu! Ja jestem w podobnej sytuacji , mam 1 dziecko ale kolejne ciaze teraz juz 4 stracilam. Czy mozesz mi napisac czy bralas jakies leki czy zupelnie nic i tylko modlitwa?