Powiem krótko odkąd zaczęłam modlić się Nowenną Pompejańką, Matka Boża wręcz obsypuje mnie i moją rodzinę łaskami. Kończę właśnie odmawiać swoją 4tą Nowennę i już myślę o kolejnej… Matka Boża pocieszyła, wysłuchała i pomogła mi w bardzo trudnych sprawach, które wydawały się nie do rozwiązania . Odmawiajcie tą piękną modlitwę a szybko przekonacie się , że nasza Królowa nie pozostaje obojętna na nasze prośby. Ostrzegam jednak wszystkich ta modlitwa uzależnia 🙂 . Kto raz spróbuje ten już nigdy nie wypuści z rąk ,,słodkiego łańcucha łączącego nas z Bogiem,, 🙂
Oj Różo wiem o czym mówisz… W Boże Narodzenie rozpoczęłam dziesiątą NP w życiu…