Modliłam się nowenną pompejańską o dostanie lepszej pracy bo w obecnej jest mi źle.przez caly miesiąc wysyłałam swoje cv i zero odzewu.tydzień przed skończeniem nowenny z dnia na dzień dostałam prace.bardzo się ucieszyłam.nowa prace mam zacząć dopiero za dwa tygodnie ponieważ obowiązuje mnie2tygodniowe wypowiedzenie.dzis mam lekki kryzys bo nowa szefowa miała mi dać znać kiedy mam zacząć przychodzić na szkolenie:-(niestety nie zadzwoniła.mam czarne myśli ze może ze mnie zrezygnowała?boje sie.czuje.niepewnosc.
Zadzwoniłam i przypomniałam sie.moja nowa szefowa o mnie pamięta:-)może od21grudnia zacznę szkolenie :-)jestem mega spokojna i ufam ze wszystko sie ułoży i w nowej pracy będzie mi dobrze .
Wielkie Bóg zapłać Doli
Zaufaj Ojcu
wszystko się ułoży
Marto, dziękuję Ci za Twoje świadectwo. Ja podobnie modliłam się rok nowenną o dobrą pracę a kiedy ją otrzymałam przyszło ogromne rozczarowanie. Bardzo złe traktowanie przez pracodawcę, trudna atmosfera, nienormowany czas pracy i praca w niedzielę i święta, Staram się być dzielna, totalnie zawierzam, codziennie przed pracą różaniec i mam wrażenie że jest coraz gorzej.Wiem i ufam że Krzyż to łaska Boża ale są chwile kiedy naprawdę słabnę. Marto bądź dzielna i nie ustawaj w modlitwie
Proszę o pomoc jak odmawiać tę modlitwę jestem u kresu załamania psychicznego też zmieniłam pracę i sobie w niej nie radzę nie mam gdzie szukać pomocy. Pomóżcie óżcie mi uwierzyć że dzięki tej modlitwie odzyskam radość i chęć do życia
Anna
Marto, nie załamuj się tylko sama zadzwoń z przypomnieniem, ja jak przechodziłam do potężnej korporacji to też o mnie zapomniano, a potem było zdziwienie, że nie mam jeszcze odpowiednich skierowań. Bądź dobrej myśli