Odmówiłam dwie Nowenny Pompejańskie. Pierwszą o uratowanie mojego Małżeństwa (jesteśmy po drugiej sprawie rozwodowej) drugą o nawrócenie mojego męża. Niestety w tej chwili nic nie wskazuje na to aby moje małżeństwo miało przetrwać, nie wspominając o jego odrodzeniu w Duchu Św. Także męża nie dotkneła łaska Boża. Być może moja gorliwość w trakcie odmawiania różańca była za słaba a być może plan Boży jest inny. Jednak mimo, ze nie zostałam wysłuchana otrzymałam inne łaski. Wcześniej raczej nie sięgałam po różaniec. Była to modlitwa zbyt długa i nudna. A teraz pokochałam różaniec. Czuję nieodpartą potrzebę odmawiania go. Staram się każdego dnia jedną część odmówić a jak nie mogę, to chociaż „dziesiątkę”, bo w przeciwnym razie czuję pustkę, czegoś mi brakuje. Czuję, związek z Matką Bożą. Zauważyłam, że sama się zmieniłam. W moim sercu zagościł większy spokój, mogę powiedzieć że wyleczyłam się z depresji, nauczyłam sie pokory, większego opanowania i cierpliwości. I mimo, że moje prośby nie zostały wysłuchane, to jestem wdzięczna za taki obrót spraw, bo czuję że zbliżam się do Matki Bożej i Jej Syna. Wiele rzeczy zrozumiałam, uświadomiłam sobie swoje błędy, słabości i mimo, że jest ciężko, to wierzę że łaska Boża jeszcze dotknie mojego męża a ja nie zamierzam zaprzestać modlitwy w tej intencji.
Chwała Panu i Maryi!
Ja odmówiłam 7 Nowenn, 6 zostało wysluchanych. Ale żadna z tych 6 nie zawracałam sobie głowy… Podeszłam do tego raczej z nastawieniem, ze mam sie Pomodlic i tyle, bez czekania na cud. Z ta jedna jest inaczej…. Myśle… Ciagle myśle… Minął roki dalej myśle, jak kiedy… Czekam… I wiem, ze póki czekać nie przestane to cudu nie bedzie….
Czasami Bóg potrzebuje czasu, ale to nie znaczy że nas nie wysłuchuje. A nie podawanie przyniesie owoce o których nam się nie śni.
Mnóstwo jest takich świadectw niewysłuchania. Ja też dwukrotnie nie zostałam wysłuchana, nie otrzymałam nawet „dodatkowych łask”.
Nie wiem, dlaczego jeszcze nowenna pompejańska nazywana jest nowenną nie do odparcia. To wprowadzanie ludzi, którzy wierzą, w błąd.