Szczęść Boże!
W okresie kwiecień – czerwiec odmówiłam drugą nowennę w intencji nawrócenia zatwardziałych grzeszników z mojej rodziny. A w okresie lipiec – wrzesień odmówiłam trzecią nowennę za zbawienie dusz zmarłych moich przodków, oraz za uwolnienie mojej rodziny od skutków grzechów międzypokoleniowych. Na widoczne owoce moich nowenn trzeba poczekać, ale dostałam dodatkowe łaski o które nie prosiłam.
Częściej przystępuję do sakramentu pokuty i żyje w łasce uświęcającej. Stałam się spokojniejsza i opanowana. Mniej się denerwuje i nabrałam dystansu do wielu spraw. Zamiast się złościć i denerwować nauczyłam się odmawiać modlitwę wstawienniczą za konkretną osobę w danej sytuacji. Zamiast się zamartwiać przedstawiam problem Jezusowi mówiąc „ Jezu Ufam Tobie, Ty się tym Zajmij”. I najważniejsze opowiadam wszystkim o nowennie pompejańskiej i jej owocach w moim życiu, a przez to zachęcam ich do jej odmawiania!
Kiedy odmawiałam drugą nowennę, to pomyślałam, że kolejną odmówię w intencji mojej bratanicy, która mieszka z rodzicami w Anglii. Aby mogła studiować potrzebowała pieniędzy i wystąpiła w ubiegłym roku o kredyt studencki, ale go nie dostała. W tym roku ponownie wystąpiła o kredyt studencki w Anglii i bardzo się bała, że znowu go nie dostanie. Pomyślałam, że odmówię trzecią nowennę w tej intencji, ale zanim skończyłam drugą nowennę Maryja zadbała o moją bratanicę. Znalazła super pracę pozwalającą utrzymać się na studiach , a dodatkowo dostała kredyt studencki. Oprócz tego może połączyć pracę z nauką.
Mój średni brat przez kilka lat żył w związku niesakramentalnym. W czasie odmawiania mojej drugiej nowenny ten związek zakończył i zamieszkał sam.
W czasie drugiej nowenny ugryzł mnie kleszcz i lekarz zaczął podejrzewać boreliozę. Zrobiłam badania w tym kierunku, ale diagnoza się nie potwierdziła. Jestem zdrowa.
Moja 89 letnia babcia pochodzi z kresów wschodnich i bardzo chciała odwiedzić swoje rodzinne strony i spotkać się z rodziną, ale obawiała się trwającego na Ukrainie konfliktu. Dzięki wsparciu Naszej Matki moja babcia bezpiecznie i w zdrowiu spełniła swoje marzenie i odwiedziła swoje rodzinne strony.
Odmawiam nowennę kolejną – już nie liczę – za pewną osobę tym razem, ważna intencja ( o potrzebne łaski dla niej, a jednocześnie o wyjaśnienie sytuacji z nią.) Bardzo ważna osoba dla mnie. Kiedy pierwszy raz odmawiałam nowennę – zły bardzo szalał i straszył, teraz wydaje mi się, że też jest tak samo. Koszmary, lęki.. jestem w części dziękczynnej. Proszę o wsparcie duchowe. Pozdrawiam
Chwała Panu i naszej Matce Bożej Różańcowej Pompejańskiej.
Piękne Świadectwo.
Króluj nam Chryste !