Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marta: Spokój i ukojenie dla duszy

Szczęść Boże.

Obiecałam Matce Bożej, że po odmówieniu Nowenny Pompejańskiej złożę tutaj swoje świadectwo. Trochę zwlekałam, bo w sumie to nie wiedziałam co napisać, aż do dziś gdy same słowa się nasuwają.

Odmówiłam swoją pierwszą w życiu Nowennę. Pomogła mi przejść trudne chwile, uspokoić się i spojrzeć na świat z innej perspektywy. Modliłam się w intencji mojego Przyjaciela (byłego chłopaka). Nie wiem czy intencja się spełniła ponieważ nie mamy już prawie ze sobą kontaktu a jeśli rozmawiamy to na jakieś ogólne tematy. Jednak mam nadzieje, że Matka Boża jeśli jeszcze mnie nie wysłuchała to wysłucha. Wiadomo, odmawianie Nowenny to nie jest koncert życzeń. Pomimo braku namacalnych Łask są te wewnętrzne, o wiele ważniejsze. Rozmowy z Matką na prawdę pomagają a odmawianie Różańca to najlepsza broń na problemy i smutki. Czuję potrzebę rozpoczęcia kolejnej Nowenny, w innej intencji. Nowenna Pompejańska to taki „nałóg” w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Raz odważysz się odmówić i ciągnie Cię do niej dalej. Polecam Wszystkim.

0 0 głosów
Oceń wpis
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Boguslaw
Boguslaw
30.09.15 16:49
1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x