Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Lidia: Wiele łask…

Szczęść Boże!

Chcę złożyć świadectwo jak wiele łask ma dla nas Maryja kiedy zwracamy się do niej w Nowennie Pompejańskiej. Jestem w trakcie odmawiania mojej 4 nowenny. Pierwsza z nich dotyczyła pracy i wtedy również złożyłam tutaj świadectwo, intencja została całkowicie wysłuchana. W kolejnej modliłam się o nawrócenie jednego z członków mojej rodziny i jestem pewna że kiedy przyjdzie właściwy moment tak właśnie się stanie. Trzecią nowennę jako podziękowanie za otrzymane łaski odmówiłam w intencji dusz w czyśćcu cierpiących. Kilka razy ją przerwałam ale zaczynałam od początku i udało się dzięki pomocy Matki Bożej. W ostatnim tygodniu odmawiania tej nowenny nie najlepiej się czułam być może to działanie złego. Jednak jestem wdzięczna Maryi że dała mi siłę. W trakcie nowenny za dusze w czyśćcu cierpiące doznałam niesamowitych łask. Przede wszystkim stało się coś co nawet nie przyszłoby mi do głowy. Nigdy tak do końca nie wierzyłam w miłość damsko-męską. A już na pewno nie wierzyłam w to że kiedykolwiek mnie spotka. Nikogo nie szukałam i było mi naprawdę dobrze samej. Właśnie w trakcie odmawiania tej nowenny pewien chłopak zaprosił mnie na spotkanie i nawet nie wiem dlaczego ale się zgodziłam. Okazało się że jest naprawdę wartościowym człowiekiem i czuję że jest zupełnie inaczej niż w zawsze. Nie ma tak zwanych „motyli w brzuchu” czyli stanu zakochania, nie ma różowych okularów, jest tak jak jeszcze nigdy nie było. Zadaję sobie pytanie czy to jest możliwe, że to właśnie mnie spotkało uczucie, które przecież miało nie istnieć? Czy to może być miłość? W głębi duszy znam odpowiedź i czuję po raz pierwszy w życiu, że to właśnie ten. Wiem, że to dzięki Maryi. Nie twierdzę, że zostałam nagrodzona bo jestem grzeszna jak każda istota ludzka i nikt z nas nie zasługuje na nagrodę z Nieba. Jednak całym moim sercem jestem wdzięczna Bogu i Matce Przenajświętszej, że obdarowali mnie czymś o czym nawet nie miałam pojęcia, że jest dla mnie i że tego chcę. Bóg najlepiej wie co dla nas dobre. W tej chwili odmawiam kolejną nowennę w dość przyziemnej sprawie, ale zanim ją zaczęłam prosiłam Maryję żeby wskazała mi następną intencję i to o co się teraz modlę było pierwszą rzeczą, która przyszła mi do głowy. Ufam, że i ta intencja zostanie wysłuchana. Na pewno napiszę jeszcze niejedno świadectwo, bo jeśli Bóg pozwoli jeszcze wiele nowenn przede mną.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
24 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Klemens
Klemens
27.09.15 16:40
łukasz84
łukasz84
27.09.15 15:36

A za córkę, męża, małżeństwo, za siebie samego, któż się będzie modlił ?

Teresa.A
Teresa.A
27.09.15 15:21

wszystkim , Bóg niech wybiera

Teresa.A
Teresa.A
27.09.15 15:18

duszom w czyśćcu cierpiącym ..takie oczywiste

łukasz84
łukasz84
27.09.15 15:20
Reply to  Teresa.A

wszystkim, czy jakimś konkretnym ?

Teresa.A
Teresa.A
27.09.15 14:43

Ale tym duszyczkom trzeba pomóc , bo one same sobie nie pomogą . Z pewnością będą pamiętać o Tobie

łukasz84
łukasz84
27.09.15 15:12
Reply to  Teresa.A

Tym „duszyczkom” to znaczy, którym ?

Maria
Maria
27.09.15 13:52

Tereso, ale teraz myślę, że może to nie całkiem uczciwe, nie całkiem bezinteresowne z mojej strony, bo moja myśl modlitwy podjęta impulsem była taka, że jak ja im pomogę, to oni potem pomogą mnie, wesprą moją intencję. Jakoś wszystko się komplikuje. Odmówiłam 2 nowenny w różnych intencjach, a sprawy, o które się modliłam coraz bardziej się komplikują i oddalają 🙁 Trudno jest w takich chwilach całkowicie zawierzyć „Jezu, Ty się tym zajmij”. Trudno 🙁

łukasz84
łukasz84
27.09.15 15:10
Reply to  Maria

Może lepiej modlić się Nowenną w tych trudnych pani intencjach, a
cały listopad mówić Koronkę do Bożego Miłosierdzia w intencji swoich zmarłych. Proszę pamiętać, że pani nikogo nie zbawi, nawet siebie.

JolaJ
JolaJ
27.09.15 15:39
Reply to  łukasz84

Panie Łukaszu,uwielbiam czytać pana komentarze .Są takie dojrzałe i mądre. Mam cichą nadzieję ,że jest pan kapłanem . Kapłan jest nam tu bardzo potrzebny abyśmy się nie pogubili we wzajemnym doradzaniu co do modlitw i modlenia . Nawet przy najszczerszych chęciach pobłądzić jest łatwo

łukasz84
łukasz84
27.09.15 15:44
Reply to  JolaJ

W sumie to nie znam nawet tak osobiście żadnego kapłana. Uważam tak jak ty, że bardzo by sie tu przydał jeden, taki z „dystansem”.

JolaJ
JolaJ
27.09.15 15:47
Reply to  łukasz84

Rozumiem 🙂 Więc bądź „jednym takim z dystansem” a wszystkim nam wyjdzie to na dobre 🙂

Teresa.A
Teresa.A
26.09.15 17:04

Maria dasz radę

Teresa.A
Teresa.A
26.09.15 14:22

Maria Msze św i Eucharystie też ofiaruj za te duszyczki

Maria
Maria
26.09.15 16:11
Reply to  Teresa.A

7 października kończę coś na kształt nowenny pompejańskiej, ze wszystkimi modlitwami i w tym samym wymiarze czasowym, lecz tylko 1 część, każdego dnia inna część. Jeśli w dzień zakończenia tej mini nowenny rozpocznę już całą – za dusze czyśćcowe – to część błagalną zakończę akurat w dzień zaduszny. Przyznam się, że się boję, że trochę mi się nie chce, ale nie ma rady – tu publicznie oświadczyłam, że będę – to będę odmawiać 🙂

Maria
Maria
26.09.15 12:06

Po przeczytaniu tego świadectwa podjęłam decyzję, że i ja podejmę nowennę za dusze w czyśćcu cierpiące. Intencja, w której odmówiłam nowennę nie została jeszcze wysłuchana. Ale dusze uwolnione z czyśćca modlą się do Boga za pomocnika w tym wyzwoleniu. Bóg nie będzie miał wyboru wobec tak zmasowanej modlitwy i w końcu wysłucha mojej intencji. Nie tracę wiary. Pomódlcie się proszę choć jednym zdaniem aby Bóg wysłuchał mojej modlitwy. Dziękuję 🙂

Monika Makowska
Monika Makowska
25.09.15 16:57

Piękne świadectwo droga Lidko! Też odmawiałam Nowennę Pompejańską za Dusze Czyśćcowe – dzień po jej zakończeniu przyjęłam Szkaplerz Karmelitański. To na pewno prezent od tych duszyczek 🙂

barbara
barbara
25.09.15 15:51

Piekne swiadecteo!

Lidka
Lidka
25.09.15 09:58

Piękne świadectwo aż zazdroszczę tej miłości.

ewa
ewa
25.09.15 09:20

zgadzam sie całym sercem z Teresa.

Teresa.A
Teresa.A
25.09.15 09:10

Masz wdzięczność od dusz w czyśćcu , pomogłaś im , też pamiętają i pamietać będą o Tobie

divine
divine
25.09.15 09:01

Ja też tak miałam! Modliłam się o zdrowie- wysłuchana a i swojego przyszłego męża poznałam. Chwała Panu! Chwalą Maryi !

Małgosia
Małgosia
25.09.15 08:15

Piękne świadectwo, i tyle wiary i ufności w Tobie!

single woman
single woman
25.09.15 07:45

Fajne świadectwo, masz dużo pokory w sobie i to zapewne zostało nagrodzone 🙂

24
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x