Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

B. : Nieustanna Opieka Matki Bożej!

Witam Wszystkich,

Niech będzie Pochwalony Jezus Chrystus!

Chciałabym podzielić się z Wami wspaniałą nowiną oraz łaskami jakie otrzymuje od Naszej Najukochańszej Mateczki!

Złożyłam Matce Bożej obietnicę złożenia świdectwa zatem dotrzymuję słowa, bo radość we mnie wielka.

Zacznę od tego,że opieka Matki Bożej towarzyszy mi juz od jakiegoś czasu, a konkretniej od 3 lat uświadomiłam sobie, że to co dzieje się w moim życiu to nie jest przypadek.

Pierwszą łaskę jaką doznałam ze strony Matki Bożej, to cud poczęcia dziecka, po kilku latach małżeństwa i bezskutecznych starań. Lekarze powiedzieli mi,że jedynie in vitro w moim przypadku mnie ratuje. Poczułam się wstrząśnięta taką informacją, wiedząc ze nie chcę,żeby moje dziecko w taki sposób pojawiło się na świecie.

W październiku 2012r. pojechałam do Sanktuarium Matki Bożej Zawierzenia i tam na Kalwarii Nienarodzonych modliłam się o dziecko. 1 stycznia zrobiłam kolejny test ciążowy,na którym zobaczyłam początkowo jedną, a po chwili bardzo bladą drugą kreskę!! Po tygodniu na badaniu usg usłyszeliśmy bijące serduszko!!!! To był cud!!! Dziś ten cud ma 2 lata 🙂

Kolejna łaska jaka na nas spłynęła to uzdrowienie mojego dziecka z silnej alergii pokarmowej, którą stwierdzono podczas wizyt lekarskich (klinicznie stwierdzone AZS). Od kilku miesięcy walczyłam ze zmianami chorobowymi na skórze dziecka, bez większych rezultatów. W końcu zaczęłam intensywnie modlić się do Matki Bożej poprzez odmawianie Litanii Loretańskiej w intencji polepszenia stanu zdrowia.I po dwóch tygodniach stał się kolejny cud!! Dziecko, które nie mogło jeść większości potraw (uczulenie na mleko, jaja – białko i żółtko, czekoladę, kakao, klukurydzę, soję, orzechy) jzaczęło jeść wszystko od razu, bez wprowadzania produktów do jadłospisu stopniowo, nie mając żadnych zmian skórnych!! Alergia z dnia na dzień minęła bez śladu!!

Natomiast w maju tego roku natrafiłam w internecie na Nowennę Pompejańską. Przypadek – nie sądzę. Wiem,że to Matka Boża pokierowała mnie, abym znalazła tą cudowną modlitwę różańcową.

W chwili obecnej rozpoczęłam już trzecią Nowennę Pompejańską.

Pierwsza Nowenna w intencji zdrowia oczek dziecka nie została jeszcze wysłuchana, ale wierzę,że Mateczka wspomoże mnie i odpowiednio wszystkim pokieruje. Na moją prośbę a właściewie zapytanie o jakiś znak,że ma nas w opiece, Matka Boża sprawiła,że wizyta w klinice, gdzie będę leczyć swoją pociechę na oczka odbędzie się w Dniu Królowej Różańca Świętego! Dla mnie to nie przypadek! W tym też dniu kończę cz. błagalną trzeciej Nowenny Pompejańskiej.

Drugą intencję Nowenny Pompejańskiej odmawiam (za 2 dni kończę) za uratowanie mojego małżeństwa i odnowienie relacji z mężem. Odmawiając część błagalną sytuacja w domu była tragiczna. Kompletnie brak porozumienia z mężem, który mnie odpychał, unikał, nie rozmawiał, nawet doszło do takiej rozmowy, w której wyznał,że ostatni raz podejmuje walkę o nas, a jeśli się nie uda to mnie zostawi. Stał się nerwowy, kłótliwy, wszystko go we mnie denerwowało.

Wpadłam w rozpacz, chciałam walczyć o nas, bo kocham go. Ale ta walka była tylko z mojej strony.

Postanowiłam,że nie poddam się i modląc się różnymi modlitwami mówiłam, Panie Jezu dodaj mi sił,żebym to przetrwała, jeśli on mnie nie kocha to wiem,że Ty mnie kochasz.

Po części błagalnej nic się nie zmieniło ze strony męża, ale nie przerwałam modlitwy.Zawierzyłam Matce Bożej Pompejańskiej wszystko, całe moje życie. I znów stał się cud!!! Mąż zupełnie się zmienił! Docenia mnie, kocha, zauważa moją osobę, rozmawia, przytula. 4 dni temu oboje zbiorowo przed Bogiem odnowiliśmy przyrzeczenia małżeńskie. Oboje trzymając się za prawe dłonie,ze łzami w oczach mówiąc „chcemy”!

Dodam jeszcze na koniec,że łatwo nie było, zwłaszcza przy pierwszej Nowennie Pompejańskiej, zły atakował mnie szczególnie w nocy, nękał złymi snami, prześladował podszywając się pod zmarłe i żywe osoby. Bałam się potwornie, ale modlitwy nie przerwałam.Dzięki czytaniu świadectw innych osób wiedziałam,ze takie rzeczy mogą się dziać.

Dzięki modlitwie doznałam też wielu innych łask, o które nawet nie prosiłam.

Dziś pisząć to świadectwo z wypiekami na twarzy dziękuję Matce Bożej za tą szczególną opiekę jaką mnie i moją rodzinę otoczyła. Wierzcie i nie poddawajcie się, bo w Różańcu siła!

Mateczko Kochana – Wierzę i Kocham Cię całą sobą!!!

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Boguslaw
Boguslaw
24.09.15 14:09

Czy slyszalas o nabozenstwie 9 pierwszych sobot miesiaca, sa Tam obietnice DLA malzenstw 33 OBIETNICE JEZUSA związane z odprawieniem Nowenny pierwszych sobót następujących po sobie 9 miesięcy, ku czci Niepokala­nego Serca Maryi, w duchu wynagrodzenia Mu za zniewagi 1. Wszystkiego, o co dusze proszą Moje Serce przez Se­r­­ce Mojej Matki, o ile jest to zgodne z Bożymi pragnie­nia­­mi i jeśli proszą Mnie z ufnością, udzielę im już w czasie odprawiania Nowenny. 2. We wszystkich okolicznościach życia będą cieszyć się spe­cjalną obecnością Mojej Matki i Moim błogosła­wień­s­t­wem. 3. W nich samych i w ich rodzinach zapanuje pokój, har­mo­­nia i miłość. 4.… Czytaj więcej »

B.
B.
24.09.15 17:23
Reply to  Boguslaw

Z całego serca dziękuję Panie Bogusławie 🙂

Aleksja
Aleksja
24.09.15 14:06

Piękne świadectwo.

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x