Witam wszystkich!
Bardzo długo zwlekałam, aby napisać to świadectwo, ale w końcu pisze. Na nowenne trafiłam w 2013 roku kiedy opuścił mnie chlopak, byłam tak zrozpaczona że chciałam zrobić wszystko aby on do mnie wrócił. Zaczełam odmawiać nowenne jedna za drugą moje intencje były różne pierwsza to „aby W. powiedział mi że mnie kocha i że chce być ze mną” intencja sie zpełniła dosłownie 3 dni przed zakończeniem nowenny.Spotkaliśmy się przypadkiem na imprezie i wtedy mi to wszystko powiedział tylko że nie skonczyło sie to tak jak oczekiwałam ale to o co prosiłam dostałam. Kolejną intencją było to „aby W. sobie wszystko poukładał w życiu i osiągną to co chce” i tak sie stało dostał awans i wynają mieszkanie tak jak chciał. Chciałam Wam wszystkim powiedzieć abyście odmawiali nowenne mimo wszystko nie ważne co w waszym życiu sie dzieje i nie traćcie wiary na pierwszym zakręcie. Pozdrawiam i życze wytrwałości.
Cześć, a ja uważam, że jeśli raz już coś się rozpadło przed zawarciem sakramentu małżeństwa , to nie ma sensu drugi raz w to „wdeptywać”. Czy można potem zaufać znów tak łatwo? I jeśli się naprawdę kocha to nie porzuca ot tak się drugiej osoby. I jak chłopak pewnego dnia mówi, że odchodzi, to niech idzie jak najdalej. Nawet jeśli znowu wróci, a zranione serce wybaczy, na zawsze pozostanie blizna….
Nie nie jesteśmy razem, ale dużo zrozumiałam że trzeba myśleć trzeźwoz na sytuacje że nie ma co sie sprzeciwiać temu co akurat dzieje sie w naszym życiu nic nie dzieje się bez przyczyny cieszmy się tym co mamy a bedziemy najszczęśliwsi na świecie. Cieszę się że mogłam dodać wiary niktórym z Was 🙂 pozdrawiam gorąco.
Droga Asko rozumiem Cie doskonale, nie przypuszczalam ze ktos moze byc w podobnej sytuacji a nawet identycznej,zawsze myslalam ze jestem jakas „inna”. Czasami nachodza mnie watpliwosci w pomoc Niebios ale trwam i trwac bede, ja odmowilam juz 3 nowenny w tej intencji i nic ale wierze ze w koncu otrzymam laske rozeznania, wstrzasam wszystkich mozliwych Swietych by mi pomogli i oni z pewnoscia Tobie rowzniez pomoga w odpowiednim czasie. Zycze duzo wiary i wytrwalosci w modlitwie.
Mam tak samo ,modlę sie NP o powrót chłopaka którego nadal kocham i mi zależy.Zostawił mnie dla swojej byłej i z nią jest (chyba są nadal bo nie mam kontaktu z nim)Stwierdził po nie całych 2 latach ze mnie nie kocha.Modle sie o powrót Jego a NP konczę 13 wrzesnia.Jak na razie nie odezwał sie do tej pory ,wiec nie wiem jakie owoce będą potem….może mi nie jest dane z nim byc -Maryja wie lepiej ,może ma inny plan dla mnie 😉
Boję się, że będę miała podobnie jak Ty M. Mam 30 lat a przeszłam już dużo w życiu. Jak miałam pracę to nie miałam osoby która by mnie kochała i na odwrót. Jestem od dwóch lat po rozwodzie, bo mąż wybrał swoją matkę a nie żonę, teraz staram się o stwierdzenie nieważności małżeństwa przed Sądem Biskupim ponieważ nie było między nami pożycia małżeńskiego. Rozwód cywilny i samo rozstanie przeżyłam strasznie po rok od tego zajścia poznałam mężczyznę rok starszego ode mnie bardzo Go pokochałam i byłam pewna, że Pan Bóg nie mógł już patrzeć na te moje cierpienia i mi… Czytaj więcej »
Ja nigdy nawet nie miałam chłopaka. Jak już się jakiś normalny trafiał (oczywiście bardzo rzadko) to od razu wiedziałam, że nie będzie mną zainteresowany i tak było. Trochę mi jest wstyd z tego powodu, ale co zrobię. Na pewno nie będę z nikim na siłę, musi to być wartościowy człowiek…
D mam bardzo podobnie a wręcz identycznie, mam fantastycznego mężczyznę u boku, który kocha mnie najmocniej na świcie chce być ze mną już do końca życia a ja mimo, że chce odwzajemnić uczucie to mam z tym problem. Nie wiem czy z mojej strony to jest miłość czy tylko chęć miłości, modlę się już drugą NP i nadal czekam na jakiś cud, oświecenie mnie, z jednej strony wierzę ze Bóg mnie wysłucha z drugiej nie wiem już co odpowiadać mojemu chłopakowi, gdy pyta czy też go kocham i co z nami dalej będzie, on chciałby się oświadczyć a ja chcę… Czytaj więcej »
Jednak można wymodlić miłość konkretnej osoby 🙂
To kłamstwo. Nie wysłuchanie mojej prośby przerodziło się wręcz w sytuację, która powoduje że straciłam wiarę w Boga. Modliłam się przez 54 dni gorąco, żarliwie, często przed wystawionym Najświętszym Sakramentem wierząc, że Matka Boża Pompejańska wybłaga, wstawi się w mojej intencji, że nie zawiedzie! Wcześniej przed rozpoczęciem odmawiania Nowenny zamówiłam też mszę św. w tej samej intencji w Częstochowie, przed cudownym obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej. Odprawiłam też nowennę do Św. Rity, codziennie błagając o jej wstawiennictwo w tej samej sprawie. Codziennie westchnęłam do Św. Antoniego i św.Krzysztofa. Podjęłam cotygodniowe adoracje przed Najświętszym Sakramentem w porze nocnej. A wszystko w stanie… Czytaj więcej »
Poczekaj na owoce i nie zniechęcaj się od razu.
Anito, spokojnie. Ja odmawiam juz 3. Nowennę, kończę ja powoli i dopiero teraz cos się zaczęło ruszać, widzę pierwsze owoce. A przeszłam naprawdę sporo, uwierz mi. I dalej nie jest lekko, miewam wątpliwości, lęki, natrętne myśli i koszmary, choćby dziś nad ranem. Ale dalej trwam, myślę tylko o Panu Jezusie i Matce Najświętszej, ze Oni mi pomogą i trzymają mnie przy nadziei i w wierze. Trzeba być cierpliwym. Dobrym sposobem, aby Bóg nas wysłuchał jest Jego uwielbienie w każdym momencie i sytuacji życiowej. Pozdrawiam.
Swiadectwo bardzo ciekawe 🙂 . A ja stoje przed trudna dla mnie cdezyzja czy ten ktory chce byc ze mna na Cale zycie jest tym wlasciwym i puki co nie moge tego rozeznac 🙂 a swieci nie chca mi w tym rozeznaniu pomoc 🙂
M…droga jak on jest Tobą nie zainteresowany to Ty powinnaś tym bardziej być nim nie zainteresowana. Czytam czasami Twoje komentarze, z których jasno wynika, że jesteś wartościową, fajną dziewczyną więc proszę nie marnuj swego czasu na kogoś kto Cię nie chce bo może już za chwilę poznasz kogoś kto Cię pokocha na całe życie. Czego Ci z serca życzę:)
Dziękuję 🙂
No tak 🙂 jest ktoś, ale niestety niezainteresowany…
Przed miłością nie uciekać, bo często nawet nie dostrzegamy że ktoś jest już obok.
Modlić się i nie uciekać 🙂
Nie uciekać?
Cieszę się, że się udało 🙂
Ja czekam już 27 lat na miłość i jeszcze nikt nigdy nie odwzajemnił moich uczuć… Już nie wiem, co robić.
ciekawe świadectwo. A jesteście teraz razem? Cieszę się że Twoje intencje zostały wysłuchane, dodałaś mi otuchy 🙂
To prawda wiara czyni cuda .Pozdrawiam.