Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anula: potęga modlitwy

O Nowennie Pompejańskiej przeczytałam przez przypadek kiedyś w internecie i właściwie na tym się zakończyło, bo długo nie mogłam zrozumieć, pomimo że jestem osobą wierzącą, jak można wytrwać przez 54 dni w modlitwie różańcowej. przerażała mnie jej długość i było to dla mnie niewykonalne. Ale od chwili kiedy przeczytałam o tej Nowennie, nie dawała mi ona spokoju, cały czas o niej myślałam. Aż przyszedł moment, gdy moje zdrowie zaczęło szwankować. Musiałam zgłosić się do lekarza . Bardzo bałam się diagnozy. I wtedy padłam na kolana z modlitwą różańcową na ustach! Odmawiałam ją gorąco, a zanim minęły 54 dni wiedziałam już, że wszystko jest z moim zdrowiem ok. Teraz wiem, że modlitwa ta działa cuda,daje mi siłę i radość. Czuję się bogata duchowo, szczęśliwa i spokojna. Teraz jestem w trakcie czwartej lub piątej Nowenny Pompejańskiej i wiem, że dostaję więcej niż zasługuję. Mało tego, wiele razy gdy miałam jakieś wątpliwości dotyczące mojego życia albo mojej rodziny a uczestniczyłam we mszy świętej, to podpowiedż usłyszałam z ołtarza z ust księdza na kazaniu, albo chociażby w słowach pieśni na rozpoczęcie mszy.Nie sądzę by były to przypadki .Tak sobie myślę, że to Matka Boża chciała bym się do Niej modliła, bym pokochała różaniec. i tak się stało! Modlitwa różańcowa to wielki skarb dany nam na czas ziemskiej wędrówki. Dlatego nie bójcie się podejmować tego wyzwania. Dostaniecie o wiele więcej niż prosicie i niż się spodziewacie!

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Mariusz
Mariusz
02.08.15 21:23

«Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze!”, a byłaby wam posłuszna.
Łk 17,5-10:

Monika
Monika
02.08.15 20:57

Piękne świadectwo 🙂

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x