Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna12: może skuteczna, ale chyba jednak do odparcia

wiele modlitw, wiele nadzieji,wielkie nic i jeszcze wiekszy zal. Nie postrzegajcie mnie jak dzikusa, poprostu jestem ta osoba ktora po kleczkach i po nocach ,ze lzami i z wiara i czasem bez sil i czas tez bez wiary odmawiala ta nowenne i byly momenty ,ze myslalam ,ze rzeczywiscie Ktos czuwa i nade mna, szybko okazywało sie ze nie. Ja nie odbieram nikomu ,tego ze mu sie udalo- chce chyba tylko pokazac ze niektorych zawiedzone nadzieje bola bardziej niz problem. nie nazywajmy niesamowitymi wydarzeniami urodzen dzieci, czy dostania pracy skoro tam fizycznie zadzialalismy ,Na podstawie waszych swiadectw nowenna byc moze jest skuteczna ,ale chyba to okreslenie nie do odparcia nie jest zasadne.Posypia sie gromy na moja wypowiedz ,ale mysle ,ze wielu z nas ktorzy rzeczywiscie nie sa w kregu zainteresowan Pana Boga tak uwaza, nawet Bog jak wiemy wybieral i blogoslawil jedynie niektorych, tym z was gratuluje , pamietajcie ,ze sa jednak i ci ktorym sam Bog nie pomoze bo poprostu to im pisane.

4 3 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
68 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Wioleta
Wioleta
23.10.20 11:49

Kochani ja dostąpiłam łaski wysłuchania mojej prośby przez naszą ukochaną Mateńkę. I z całego serca chcę za to serdecznie podziękować.Naszea Opiekunka Królowa Pompejańska usłyszała moje wołanie o pomoc i już w połowie odmawiania Nowenny Pompejańskiej otrzymałam pracę o jaką prosiłam. Dziękuję Ci bardzo kochana Maryjo. Módlcie się i nie traćcie wiary.

Iwona
Iwona
04.10.20 12:54

Aniu, tak czasami bywa, drogi Pana nie są naszymi drogami, Jego myśli nie są naszymi myślami. Bóg Cię nie opuścił, w żadnym razie a nowenna przyniesie swoje owoce, nigdy Maryja nie zostawia nas samych. Tylko że my nie znamy woli Bożej i ciężko nam jest dźwigać swój krzyż. A czasami jest tak że jest to jedyna droga do zbawienia. Ja też jestem na etapie nowenny, w części blagalnej. Też mam ufność że Maryja wyprosi mi Łaskę o którą proszę , ale wiem że to nie musi być wolą Bożą. Trzeba to zaakceptować i dalej iść z Jezusem. Wiele dusz czysccowych… Czytaj więcej »

Agnieszka
Agnieszka
28.06.20 21:32

Nowenna Pompejańska jest bardzo skuteczna. Przede wszystkim otwiera serce na przyjęcie Boga do swojego życia, po tygodniu odmawiania poszłam do kościoła i do spowiedzi. Przyjęłam też komunię świętą. Trafiłam na bardzo dobrego spowiednika nie krytykował mnie tylko dał mi nadzieję. Miałam też stany lękowe i depresyjne. Po kilku dniach odmawiania modlitwy poczułam się zdecydowanie lepiej. Matka Boża pokazała mi drogę wyjścia na prostą. Powoli zaczęłam też wychodzić z otyłości. Pomogła mi też na studiach ( znalazły się osoby wśród studentów i wykładowców, którzy mi pomogli). Byłam tym bardzo zdziwiona. Profesorowie zwykle wymagają a nie pomagają. Potrafiłam też zweryfikować kto jest… Czytaj więcej »

Ryszard
Ryszard
16.12.18 12:45

Rok temu,kiedy u nas były rekolekcje adwentowe,w trzecim dniu na zakończenie, prowadzący ksiądz zachęcił nas do odmawiania nowenny pompejańskiej(miał dla wiernych wydrukowane modlitwy),powtarzał kilkakrotnie,że jest to modlitwa dla „wytrwałych”,albowiem wielu się zniechęca,zabrałem i zaraz następnego dnia zacząłem się modlić na różańcu,ksiądz zaznaczył,iż ta nowenna „czyni cuda” o które prosimy…odmawiałem skończyłem 12 lutego(54 dni)…przyznam się szczerze,żadnych łask o które prosiłem nie zaistniały….modliłem się też na nowennie o rozwiązanie węzła….też bez żadnych łask….modlę się codziennie na różańcu,ale ta modlitwa też nic nie wnosi…!!!

enia
enia
16.12.18 13:04
Reply to  Ryszard

Ryszard daj czas Matce Bozej, to by było zbyt proste …poprosze , mija 54 dni i mam to na tacy

Marek
Marek
28.12.17 15:48

Droga Aniu, Wiem dobrze co czujesz. Przez ponad 25 lat swojego życia starałem się być chrześcijaninem, prawdziwym chrześcijaninem, a nie takim „z rozpędu”. Nieważne o co się modliłaś. Ważne jest to, że modliłaś się o pomoc Boga – Ojca dobrego i miłosiernego. I co dostałaś? Czy dostałaś jakąkolwiek pomoc lub sygnał o sensie Twojego cierpienia? Mnie spotkało coś takiego. Byłem jak pies, który wcale nie ma łatwego życia, ale akceptuje codzienność i się nie skarży. I pewnego dnia, ktoś pokazał temu psu kawałek kiełbasy. I ten pies nie mógł w to uwierzyć i powiedział „To dla mnie? Naprawdę? Dziękuję!” I… Czytaj więcej »

dominika
dominika
17.08.15 11:20

List św. PAWŁA – JEŻELI BOWIEM Z NIM WSPOLUMARLISMY, WESPÓŁ Z NIM ŻYĆ BĘDZIEMY, JEŻELI TRWAMY W CIERPLIWOŚCI WESPÓŁ Z NIM TEŻ KRÓLOWAĆ BĘDZIEMY. .. Zaczelam się nawracać kiedy zakończyła się moja znajomość z chłopakiem poprzez którego przyszedł do mnie Jezus. Dalej wierze, ze to ten, bardzo dużo znaków otrzymałam, Bóg nie chce bym o nim zapomniała, nie chcial bym o to prosiła w nowennie. Aktualnie modlę się za pojednanie między nami, skończy się w rok od poznania. A czy chciałam o to prosić? Nie! Bo nowenna mnie wyleczyć. Jest niemalże jak wcześniej a nawet lepiej bo jestem osobą wierząca.… Czytaj więcej »

Janek
Janek
16.08.15 13:19

Aniu. Jestem zdziwiony Twoim antyświadectwem. Nie możliwe jest żeby człowiek nic nie dostał od Boga gdy Go prosi. Nie zawsze dostaje się to o co się prosi od razu. Jeśli Bóg nie da tego o co się prosi to da za to wiele innych Łask. Np spokój ducha, atmosfera w rodzinie, pracy, itp. Takie świadectwa jak Twoje piszą ludzie za srebrniki od wrogów Kościoła. Błogosławię

ABUK
ABUK
17.08.15 17:01
Reply to  Janek

janku, ja rozumiem to rozgoryczenie. ja modle sie o dobrego męża 5 nowenną, męża nie ma , nawet nie spotkałam nikogo,pewnie Bóg obdrzea mnie innymi łaskami, o których nie mam pojęcia lub ich nie dostrzegam, ale jak piszesz spokój ducha mam( tak mi sie wydaje), atmosfera w rodzinie jest super, w pracy również, zdrowie dopisuje, wszystko jest ok. Nie narzekam- nie mam tylko miłości- i to nie jest antyświadectwo. Ale modlę sie dalej… Pozdrawiam

Krystyna
Krystyna
15.08.15 20:31

Myslę, że wspólnie powinniśmy pomodlić się za Annę. O wsparcie dla niej. Niech kazdy z nas to uczyni. Jedno Zdrowaś, Ojcze Nasz i Chwała Ojcu. Z Bogiem Anno.

Anonimowa 13
Anonimowa 13
15.08.15 08:40

Witam ja mam pytanie do wszystkich…modlę się o swoje malzenstwo do różnych świętych się modlilam wiele modliw z wiarą i gorliwość od serca i duszy wiec co może być złego i nie zgodne z wolą Bożą by nasze malzenstwo znów było jak kiedyś? ? Zrobiłam wszystko co mogłam a max jak odszedł tak i nie wraca…pytam księdza każe się dalej modlic I nie dawać rozwodu…wiec pytam jak żyć? ? Najprościej byli by się rozwieść i zacząć życie od nowa ale pismo św mówi wyraźnie co Bog złączył człowiek niech nie rozdziela .wiec co rozwod i wiara nie idzie w parze…czyli… Czytaj więcej »

Dorotka Kunicka
Dorotka Kunicka
15.08.15 11:24
Reply to  Anonimowa 13

Kochana Nie miej wiary w ludzi a w Boga samego.
Co ja bym zrobiła to poszła do kościoła, skruszona i piękna, bez oczekiwań… Podeszlabym jak najbliżej mogę do Jezusa w Eucharystii i poprostu posiedziala przy Nim w ciszy. Te wszystkie pytania, te niepewności zanieś Jemu. Poprostu Go zapytaj. Pan Jezus czeka. Pójdź w Jezusa ramiona jak małe dziecko, On da Ci odpowiedź.

Edyta
Edyta
15.08.15 13:26
Reply to  Anonimowa 13

Anonimowa ja też się modliłam z ufnością o nawrócenie męża, uratowanie małżeństwa, powrót do domu. Wydawałby by się,że intencja dobra, uratowanie rodziny,…co Bóg złączył człowiek niech nie rozdziela i co? i nic i jest jeszcze gorze. Mam 34 lata, moja córka 3 letnia pyta czemu tata z nami nie mieszka, inne dzieci mają tatę a ja nie ma a mi serce pęka…Odechciewa mi się, nie chciałam nie wiadomo czego, chciałam mieć rodzinę. Też się modliłam, msze o uzdrowienie, inni mnie wspierali modlitwą i nic. Jest mi bardzo przykro, patrze na męża jaki zadowolony poznał kogoś. Wszystko wszystkim a na koniec… Czytaj więcej »

Teresa.A
Teresa.A
15.08.15 20:37
Reply to  Anonimowa 13

Już wielokrotnie był ten link zamieszczany , ale moze nie wszyscy jeszcze wiedzą
https://www.youtube.com/watch?v=K5x0xjnWMgU

Marek
Marek
28.12.17 16:16
Reply to  Anonimowa 13

Droga Anonimowa Przyjaciółko,
Jeśli widzisz taką możliwość, to ratuj dotychczasowy związek, wszelkimi dostępnymi metodami i za wszelką cenę, o ile nie jest za późno. Nie ograniczaj swoich działań do księdza, raczej nic sensownego Ci nie powie. Jeśli to możliwe i jeśli partner się zgodzi, skorzystaj z pomocy psychoterapeuty. Proszę, jeśli to możliwe, walczcie o ten związek. Naprawdę warto spróbować1
Twoja ewentualna samotność to na tym etapie odrębne zagadnienie. Chętnie o tym jeszcze porozmawiam, o ile będzie nam to dane.
Pozdrawiam bardzo serdecznie,
Marek

Anna
Anna
15.08.15 00:30

Anno to jest nieprawdaco piszesz Pan Bóg kocha nas tak samo.Wiesz modliła się w intencji mojej córki nie ważne o co a potem spotykam znajoma i ona opowiada mi oswojej córce byłam trochę zazdrosna ,jeden syn jest księdzem drugi dobrze się ożenił a córka wyszła dobrze zamaz.Może my mamy jeszcze dużo do zrobienia skoro nie otrzymujesz natychmiast,nie załamuje się szturmUJ dalej niebo Pan Bóg da ci to co najbardziej potrzebne w odpowiednim czasie.Pozdrawiam.

L.
L.
14.08.15 22:58

Ja też mam podobnie-może otrzymałam jakies łaski, o ktorych nawet nie wiem, ale modliłam się o dobrego męża i łaskę macierzyństwa, myslałam nawet,że moja prośba została wysłuchana bo poznałam kogoś, ale po 9 miesiącach okazało się, że zostałam w podły sposób oszukana, a nigdy w życiu nie chciałam mieć takiego męża-złodzieja i pijaka.Od jutra zaczynam kolejną nowennę, może tym razem się uda…

nieznajoma
nieznajoma
14.08.15 21:50

Aniu, jestem z Tobą. Czuję to samo.

Krystyna
Krystyna
14.08.15 21:25

Aniu napisalaś tak, że moglaby sie pod tym tekstem podpisac moja córka. Tak – niestety – myśli, bo ból jej życia jest duży a nigdy nie „udało” jej się coś tylko ciężka praca, brak radości etc.Napiszę więc Tobie to, co i jej mówię. Modlitwa nie jest magiczną formułką, którą sie w pocie czoła przez wiele dni będzie wypowiadało i efekt będzie zgodny z naszymi oczekiwaniami. Bez wiary, bez ufności to tylko piękne słowa, bez pracy nad sobą, to myśl czyjaś wypowiadana nie moja. Owszem i takie modlitwy nie „przepadają w przestworzach” docieraja i na pewno czkaja w Sercu Matki. Słowa… Czytaj więcej »

Elżbieta
Elżbieta
14.08.15 20:23

Po 15 latach ciężkich-wiele modlitw,kłótni z Bogiem-po ludzku przyszła bezsilność.Żadna to pociecha jak człowiek cierpi-ale dzisiaj widzę mądrość bożą.To jest wielka lekcja,dziś dziękuję że jej doświadczyłam.Powiedziałam-Boże zrób z moim życiem co chcesz-i zrobił.Czasami trzeba wszystko stracić(dosłownie)aby zacząć od nowa.

Ala
Ala
15.08.15 23:06
Reply to  Elżbieta

Tak jest. Popieram to stwierdzenie na podstawie własnego doświadczenia. Kilka lat temu rozgłosili o mnie oszczerstwa, które w moim środowisku uznano za prawdziwe. Wszyscy się ode mnie odwrócili. Nawet mąż był przeciwko mnie. Zostałam sama osaczona kąśliwymi uwagami i kpiącymi spojrzeniami. Aby wegetować na tej ziemi przylgnęłam do krzyża i tylko modlitwy dawały mi ukojenie w bólu. Po czterech latach modlitw, aby przeżyć następny dzień, na mszy o uzdrowienie doznałam dotknięcia Osobowego Boga. Padło poznanie ” w kościele jest kobieta, która bardzo cierpi z powodu obmowy. Pan Jezus przychodzi do niej z łaską przebaczenia”. Nagle wszystkie zmartwienia wyparowały z mojego… Czytaj więcej »

Anna
Anna
16.08.15 02:38
Reply to  Ala

Ala, mialam dokladnie tak samo. Jakbym swoja historie czytala! Ale wtedy przyszlo moje nawrocenie, zwrocilam sie do Boga, bo juz nie mialam nikogo! Wiem, ze teraz powinnam dziekowac tym ludziom. Bog przyszedl ze swoja laska i dal mi ukojenie jakiego nawet matka nie dalaby.
Poniekad dziekuje, tym ludziom, ale w oczy nie powiedzialam tego jeszcze zadnemu z nich.

Monika
Monika
14.08.15 18:00

Podobno brak odpowiedzi na modlitwe jest rowniez odpowiedzia.
Jednak duza pomoc moze tu odegrac modlitwa o uwolnienie. Bog nam zawsze zsyla potrzebne laski ale czesto one do nas nie dochodza bo sa zablokowane przez szatana. To moze byc dlatego, ze zyjemy w grzechu lub moga to byc jakies blokady z przeszlosci, traumy czy konsekwencje pokoleniowe. Wazne jest tu rozpoznanie tej blokady i 'rozprawienie sie nia’

Anna
Anna
14.08.15 19:58
Reply to  Monika

Pan Jezus powiedzial: „KROLESTWO MOJE NIE JEST Z TEGO SWIATA….”
To wszystko o co tak uslnie prosicie, a mianowicie dobra materialne i Raj na ziemi, nigdy nie otrzymacie od Boga. Do Raju pojdziecie, gdy odcierpicie swoje na ziemi jak O. Pio i inni Swieci, i tam bedziecie juz cieszyc sie WIECZNYM SZCZESCIEM. Wtedy zobaczycie jak duzo otrzymaliscie dzieki odmawianym nowennom. A Ci niewierzacy, co tak duzo maja materialnych wartosci, niewiadomo od kogo, beda patrzec na Was smutnym wzrokiem….
To do wszystkich watpiacych.

Anka
Anka
15.08.15 07:16
Reply to  Anna

Owszem Pan Jezus troszczy sie tez o dobra materialne i ma ich w nadmiarze a do raju w pierwszej kolejnosci pojda grzesznicy i prostytutki .a Ojciec Pio i Swieci cierpieli poniewaz sami ofiarowali swoje cierpienie Bogu i chcieli dla Niego cierpiec.Jezus nie chce naszego cierpienia bo przeciez juz za to umarl na Krzyzu bysmy byli wolni i szczesliwi.Jezusowi zalezy na naszym sercu i takim zywym kontakcie z nami.na relacji.

Dorotka Kunicka
Dorotka Kunicka
15.08.15 11:04
Reply to  Monika

Zgadzam się z Moniką, szatan chce byśmy watpili i się poddali. Nowenna Pompejańska to nie jest magiczne zaklęcie, Maryja nie porzuca dzieci, które do niej przychodzą. Wysłuchanie naszych próśb następuje (jeśli miłe jest to Panu Bogu) jednak należy pamiętać, że nie w naszym lecz w Boskim czasie. Jak Monika wspomniała poronienia, pootwierane tunele, grzech, przekleństwa, brak przebaczenia blokują dojście Łask Bożych. Mój proces był długi ale piękny i nie zamienilabym tego na 'fast&furious’. Każde doświadczenie Boga było cudowne! NIE PODDAWAJ SIĘ! Wybierz też sobie patrona że Świętych, który /która w tej sprawie będzie Cię wspierać! Jeśli jednak modlisz się o… Czytaj więcej »

Maria II
Maria II
14.08.15 17:46

Witajcie,też pisałam tutaj z wielką rozpaczą,że mój Syn przestał wierzyć w Pana Boga.Nie ustaję w modlitwie,bo bardzo dużo w życiu wymodliłam,nawet na co dzień nie zdając sobie z tego sprawy.Wiele się nauczyłam czytając tutaj świadectwa,widzę ile ludzi jest tak bardzo silnej wiary,jak często nie mogę wykrztusić „Bądź wola Twoja”-to takie trudne,a przecież konieczne.Nikt mi nie zabierze wiary w skuteczność modlitwy w ogóle,a w Nowenny Pompejańskiej szczególnie. A teraz do Anny -nieraz jest tak trudno,że człowiek czuje się jak wrak! ,ale trwaj Aniu -wyprosisz.Pomyśl ile lat modliła się św.Monika matka św.Augustyna o Jego nawrócenie.Moja Mama do samej śmierci modliła się o… Czytaj więcej »

Bożena
Bożena
14.08.15 19:06
Reply to  Maria II

pani Mario napisalam do pani maila jezeli ma pami Facebooka to prosze wysłać mi zaproszenie napisalam jakie namiary są na mnie ja naprawde mam kłopoty z odczytanie maila od pani bo nawet nie umiem go właczyć musze czekać aż syn wróci z pracy no poprostu jestem niedoedukowana pod tym względem a pani doświadczenie byłoby mi bardzo pomocne

Teresa
Teresa
14.08.15 16:54

Do Bożeny! Odmawiając Nowennę, każdy z nas musi powtarzać „Bądź wola Twoja”. Ja modliłam się o zdrowie dla mojej mamy, często z płaczem widząc jak mama cierpi. Stan się pogarszał i polepszał i tak prawie 3 miesiące trwałam na modlitwie odmawiając Nowennę. W niedzielę Wielkanocną mama zmarła. Nie miałam żalu do Boga, bo ta modlitwa dała mi siłę i zrozumienie, że taka była wola Boga. Matka Najświętsza poprzez tą modlitwę dokonała wielkiej przemiany mnie samej. Wiem, że ten czas choroby mojej mamy był czasem dla mnie. Pan Bóg działa wielkie cuda, ale po prostu według Swojej woli. Pozdrawiam! I z… Czytaj więcej »

ABUK
ABUK
14.08.15 16:54

Witaj, ja też czasami mam watpliwości, nie ukrywam tego. Ale modlę sie 5 Nowenna o dobrego męża o uwolnienie mnie z samotności. „Po drodze’ moje koleżanki, które sie modliły wyszły za mąż, jedna za miesiąc , a ja nic, ani widu ani słychu, nie poznaje nikogo…. Ale dalej sie bede modlić.bo cóż mi zostało !!!!!

Wiktoria
Wiktoria
14.08.15 17:17
Reply to  ABUK

u mnie ABUK też bez zmian. I nawet nie masz pojęcia jak mi smutno. Podczas gdy muszę udawać że wszystko ok. Ale widać taka Wola Boża.

ABUK
ABUK
15.08.15 17:27
Reply to  Wiktoria

Witaj Wiktoria, ta była przyjaciółka, ktora wychodzi za mąż-myślę,ze to z rozsądku,on z wyglądu jest dość starszym panem, a ona pytana o jego wiek coś tam odburknie, a on – no cóż- trafił się ktoś……kobieta samotna, ktorej nigdy nikt nie chciał…pewnie on o tym nie wie….ale pokochała go, bo on ją wątpię-jescze raz mówie- to rozsądek.Wiktorio, pomodlę się w twojej intencji i myślę, ze już niedługo napiszemy tu świadectwo- Bóg uratował nas z samotności- mamy kochających mężów!!!!!! Trzeba wierzyć, choć to trudne. Pozdrawiam.

Wiktoria
Wiktoria
15.08.15 17:39
Reply to  ABUK

ABUK nie Nam to oceniać. Życzę im szczęścia i prawdziwej miłości bo tylko taka ma sens 🙂 Ja również pomodlę się w Twojej intencji i też nie mogę się doczekać Naszych świadectw 😉

Malwina
Malwina
14.08.15 16:54

Kochana ja odmówiłam dwie nowenny w różnych intencjach i także nie zostało spełnione to o co Mamusie prosiłam na początku byłam bardzo rozzalona było mi bardzo smutno a nawet miałam pretensje do BOga jak ty ale przeszło mi z czasem Bóg wie lepiej kiedy i co nam da może twoją intencją i moje spełnia się w innym czasie spokojnie MARYJA I BOG CIE KOCHAJA

KamilŁ
KamilŁ
14.08.15 16:43

Droga Aniu! Jezus Chrystus Cię kocha! I nie ma takich ludzi, którzy nie są otoczeni Łaską Bożą i Jego błogosławieństwem. Nawet Pismo Święte o takich ludziach nic nie mówi, bo Bóg kocha KAŻDEGO człowieka. Idź do Spowiedzi św., przyjmij Komunię św. zaraz po Spowiedzi. Wszyscy tutaj piszą, że widocznie źle się modlisz albo brakuje Ci wiary. A może jest tak, że Bóg troszczy się o Ciebie, ale Ty nie troszczysz się o siebie. Przebacz sobie, jeśli masz sobie coś do zarzucenia! Przebacz sobie i tym, których za coś może obwiniasz. I doświadcz tej nieustannej Bożej miłości na każdy dzień, doświadcz… Czytaj więcej »

dorota
dorota
14.08.15 15:35

„Modlitwa nie ma daty waznosci.Nigdy nie wiesz:kiedy , gdzie i w jaki sposob Bog odpowie na twoje wezwanie.Zatem : nie ustawaj”
Takie slowa przeczytalam na stronie Zywego Rozanca. Mysle ze mowia same za siebie.

Bożena
Bożena
14.08.15 15:08

Smutno:( Tym wpisem odebrałaś mi nadzieję Anno ja cały czas myślałam, że to może jeszcze nie czas, nie ten moment ale kiedyś przyjdzie tem właściwy Matka Boża uśmiechnie się do mnie i będę jeszcze szczęśliwa ,szczęśliwa jak nigdy dotąd upadnę na kolana i napiszę tu swoje świadectwo błogosławiąc Boże milosierdzie wychwalając Maryję za to że jest naszą Troskliwą Matką ..Teraz czytając wasze komentarze powoli gaśnie we mnie ta iskra nadziej ktora dawała mi wole i siłę do walki w modlitwie .DOBRY BOŻE NIE OPUSZCZAJ NAS PROSZĄCYCH I ŻEBRZĄCYCH TWOJEGO MIŁOSIERDZIA. JEZUSIE SYNU DAWIDA PRZYBĄDŻ NA RATUNEK NIEDOWIARSTWU NASZEMU

Diana
Diana
14.08.15 14:24

Anno myślę że Twój żal jest początkiem już czegoś… Także nie poddawaj się!

Janina
Janina
14.08.15 14:14

Ja odmawiałam wiele razy nowennę ,laski otrzymywałam napewno ,,niektore były widoczne po krótkim czasie ,w czasie odmawiania ,, a na niektóre musiałam poczekać i je zauwazyć co się zmieniło ,,Bóg niekogo nie odtraca kazdy jest jego dzieckiem ,,,trzeba uzbroić się w cierpliwość ,,,,to nie jest tak ze prosisz i masz na zawołanie ,Trzeba pokory ,wiary ,,modlitw szczerych a nie sięgac po kieliszek i potem nowenne odmawiać ,to się mija z celem .Zyczę wszystkim odmawiającym nowennę Opieki Bożej ,i wytrwałości a napewno wszystko się spełni zaufaj Panu ,,

Aga
Aga
14.08.15 14:13

Po pierwsze- zawsze modlimy się: Bądź wola Twoja. Po drugie- na nasze prośby Bóg ma 3 rodzaje odpowiedzi: – tak, – nie teraz, – mam dla Ciebie coś lepszego. Tak więc, może po prostu dla Ciebie jest ta trzecia odpowiedź? A tak na serio- to nowenna nie jst automatem z batonikami- wrzucamy modlitwę i otrzymujemy realizację prośby. Cały problem polega na całkowitym zawierzeniu Bogu, że to co nas spotyka, przybliża nas ku zbawieniu. Bóg daje nam wystarczająco łaski do pokonania trudności. Jeśli prośba dotyczy umniejszenia cierpienia w jakimś wymiarze i nie jest wysłuchana wg nas, to może trzeba spojrzeć na… Czytaj więcej »

68
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x