Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ania: nadal czekamy…

Swoją pierwszą Nowennę skończyłam odmawiać 6 lipca 2015r., w intencji upragnionego dzieciątka. Ciężko mi się to wszystko piszę, czytając inne świadectwa, z których płynie radość i szczęście przyszłych matek/rodziców. Od 6 lat staramy się z mężem o potomstwo, i mimo, że z medycznego punktu widzenia nie ma takiej opcji, to wierzymy i czekamy, że w końcu Bóg powiększy naszą rodzinę – dostaliśmy taką obietnicę!

Moja życie od początku roku przechodzi przemianę, byłam obrażona na Boga, że to nas spotyka, a wszyscy dookoła mają dzieci… nie będę się rozpisywać, ale byłam już na samym dnie załamania psychicznego, pourywałam wszelkie kontakty ze znajomymi, które pozachodziły w ciążę, nie chciało mi się żyć… teraz się zmieniam, z pomocą Jezusa i Maryji.

W trakcie odmawiania Nowenny Maryja obdarzyła mnie spokojem (a należę do nerwowych ludzi), kiedy roznosiły mnie nerwy, chwytałam za różaniec i czułam się spokojniejsza. Więcej się uśmiecham. Wiem, że Ona czuwa nade mną i moją rodziną i otrzymuje wiele łask, nawet jeśli ich nie dostrzegam. Uczę się też żyć z tą sytuacją w której się znaleźliśmy, choć jest to bardzo ciężkie i nie raz się załamuję, ale ufam, że jest w tym jakiś cel… postanowiliśmy adoptować dzieciaki potrzebujące miłości.

Wiem, że Bóg wysłuchuje naszych próśb, ale w odpowiednim dla nas czasie…

Z różańcem nie mam zamiaru się rozstawać i jeśli tylko będę w stanie chcę się modlić do naszej Matki.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
12 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kaja
Kaja
13.08.15 17:16

Droga Aniu .wierz,wierz i jeszcze raz wierz.My z mężem czekaliśmy na nasz mały cud ponad 3 lata .Po drodze wiele bolesnych doświadczeń …straciliśmy 4 naszych dzieci ale mimo ogromu tego cierpienia Ja ciagle wierzyłam modliłam się.Moja mama zaczęła odmawiać Nowennę Pompejańską w naszej intencji.Kilka miesięcy po tym dowiedzieliśmy się że będziemy mieć dzieciątko.
Dziś cieszymy się naszym Synkiem i każdego dnia dziękujemy Bogu za otrzymaną łaskę.

patryk
patryk
10.08.15 13:29

Ja też się pomodlę za Ciebie Aniu.

Ania
Ania
10.08.15 11:06

Martyna, Ona, Monika i pozostałe kobiety, które to czytają – życzę Wam i sobie aby spełniły się nasze modlitwy, aby z naszych świadectw już niedługo popłynęła radość. Ufajmy…
ściskam Was mocno

Teresa.A
Teresa.A
10.08.15 09:17

Życzę wszystkim aby modlitwy wasze zostały wysluchane.

Paulina
Paulina
09.08.15 23:42

Może ktoś jeszcze nie słyszał, może nie próbował, zatem polecam NAPROTECHNOLOGIĘ, jako metodę leczenia niepłodności. I życzę wszystkim gromadki dzieci, i abyśmy je wychowały na chwałę Pana! Trzymajcie się radośnie dziewczyny.

magdalena
magdalena
09.08.15 17:51

Jedzcie na Zawieszenie Niepokalanego Serca Maryi do Częstochowy. Poogladajcie świadectwo Marii Emanuel Dziemian. Z Bogiem

Monika
Monika
08.08.15 22:31

Doskonale Cię rozumiem… my z mężem staramy się 3 lata i chociaż lekarze nie dają nam żadnych szans i z medycznego punktu widzenia jest to nie możliwe byśmy mieli dzieciątko to ciągle ufam i wierze że miłosierny Bóg się nad nami zlituje. Dziś dowiedziałam się o następnej ciąży w rodzinie, tym razem mojej kuzynki, nie muszę pisać co czuje… 🙁

tere.
tere.
08.08.15 21:23

trwaj w wierze i ufaj nadal Maryi, pros rownież sw. Dominika o potomstwo i nos pasek sw. Dominika. Niech się dzieje wola Boża.

ona
ona
08.08.15 20:05

My czekamy z Mezem juz ponad 4 lata na dziecko,choc po slubie jestesmy sporo dluzej niz 4 lata i choc nie ma medycznych przeciwwskazan,to tez nie udaje mi sie zajsc w ciaze.Na to nie ma reguly jak toczy sie zycie.

Martyna
Martyna
08.08.15 20:05

Zmagam się z tym samym problemem. Też przeszłam okres buntu, gniewu, obrazy… Teraz odnajduję spokój dzięki modlitwie i dzięki różańcowi.
Wierzę, że stanie się cud i Bóg pobłogosławi mnie potomstwem.

Trzymaj się!

Jolka
Jolka
08.08.15 20:04

Aniu wspomogę Was swoją modlitwą 🙂

Ania
Ania
10.08.15 11:02
Reply to  Jolka

dziękuję

12
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x