Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

maria: wypadek mojej córki

Pierwszą Nowennę Pompejańską odmówiłam chyba nie we właściwej intencji bo się nie spełniła , modliłam się pierwszy raz ale tak mocno i gorliwie , odawałam się modlitwie całym sercem , byłam wytrwała , silna mimo że Zły strasznie ze mną walczył , słabłam odmawiając Różaniec, zasypiałam , rozbijały mi się myśli , było mi tak strasznie ciężko , dziwne sny, same nieszczęścia zaczęły mnie spotykać, nic się ni układało , wręcz przeciwnie. Odmawiałam Tajemnice Światła dodatkowo bo zależało mi na wypełnieniu się mojej prośby , czyli cztery różańce , wszystkie przeciwności przetrzymałam bo pragnęłam by moja intencja się wypełniła, ale niestety zostałam z tą intencją bez odpowiedzi . Ale teraz nastąpi najważniejsza wiadomość dla czytelników .

Mimo ze nie zostałam wysłuchana podjęłam się odmawiania drugiej Nowenny Pompejańskiej , byłam w ostatnim dniu odmawiania to było w piątek , Zapytałam na koniec, Maryjo, Matko Boża czy moja intencja zostanie wysłuchana,? wstałam z klęczków i w tym momencie zadzwonił telefon od mojej córki , która miała wypadek na autostradzie dosłownie w końcowych minutach mojej modlitwy i mojego pytania do Matki Bożej czy dotrzyma obietnicy ( Proście a Otrzymacie) , ja otrzymałam największy dar od Matki Bożej uratowała mi dziecko , moja córka wyszła cała i zdrowa z wypadku , bez szwanku , jechała na własny ślub ponieważ w Sobotę wychodziła za mąż . Powiedziałam Panienko Przenajświętsza dziękuję ci za uratowanie mojego dziecka , proszę spraw też cud żeby w sobotę mojemu kochanemu dziecku zaświeciło słońce , ja w zamian podziękuję ci następną Nowenną Pompejańską , cud się wydarzył w Sobotę zaświeciło słońce , moja kochana córka dostała cudowną pogodę .Zaczęły się też w moim życiu zmiany na lepsze , codziennie odczuwam opiekę Matki Bożej nade mną , nad dziećmi i nad całą moją kochaną rodziną. Teraz zaczęłam Nowennę trzecią z kolei jest to modlitwa w intencji podziękowania Matce Bożej . Pamiętajcie nigdy się nie poddajcie , miejcie nadzieję w swoim życiu nigdy jej niezatraćcie , Módlcie się bo Modlitwa przynosi , siłę i sprawia cuda w naszym życiu. , zawierzcie Bogu i oddajcie się w opiekę Matce Bożej. A teraz moja odezwa do ludzi którzy mają problemy życiowe , moje życie to istne schody ciągle pod górkę , ciągle z ciężarami , jeden dzień słońca to potem cały miesiąc deszczu , jest mi ciężko bo mam całe mnóstwo spraw , ciężarów życiowych, doswiadczylam na sobie opieki Bozej wiem też że zawsze Maryja jest z nami , prowadzi nas , pamiętajcie nie poddajcie się zawierzajcie swoje sprawy Maryji , módlcie się bo Matka Boża wysłucha i pomoże, ona wie kiedy jest dla nas czas. Mam nadzie i odczuwam powoli zmiany na lepsze ,Życzę wszystkim siły i wiary podczas modlitwy. Zostancie z Bogiem.

Nowenna Pompejańska to Siła i Cud.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
19 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa
Ewa
19.05.16 10:00

Oby i w moim zyciu zmieniło sie w końcu cis na lepsze

Magda
Magda
23.07.15 15:50

dziękuję, świadectwo bardzo poruszające serce..

Martyna
Martyna
23.07.15 13:22

To był po prostu Cud! U mnie non stop się cuda dzieją odkąd odprawiłam dwie nowenny. Ale zrobiłam sobie przerwę na razie. Chwała Bogu! 🙂

Agata
Agata
22.07.15 23:22

Niech Tobie i Twojej rodzinie Pan Bóg błogosławi za te świadectwo 🙂

Ewelina
Ewelina
22.07.15 16:54

Mario, takie piekne swiadectwo dodalo mi sil. DZIEKUJE! Niech Matka Boza ma w opiece Ciebie i Twoja rodzine

Zadowolona
Zadowolona
22.07.15 15:05

Przemysławie…na stronie psychomanipulacja.pl znajdziesz pełne namiary ( adres, tel. mail ) dominikańskich ośrodków walki z sektami. Polecam z nimi kontakt. Kiedyś bardzo mi pomogli. Pozdrawiam.

przemyslaw
przemyslaw
22.07.15 14:48

Jestem w końcówce czesci dziekczynnej drugiej Nowenny i juz zlozylem swiadectwo. Teraz jednak wracaja mi pytania i watpliwosci. Chodzi o Syna, ktory odszedl od Kosciola i prowadzi „krucjate” zwlaszcza wystawiajac nas, rodzicow na probe. Oczywiscie dzielem rodzicow jest wysluchac, ale gdy do „krucjaty” dochodzi slowna agresja.. 2gi list do Tynoteusza, List Sw. Jakuba jasno mowia o cierpliwosci w spieraniu sie. Staramy sie, czasem az nogi miekna w kolanach. Syn upiera sie, ze Jezus nabyl umiejetnosci w Indiach, ze od 12 go roku zycia tam pobieral nauki i jescze cos o zrownaniu obu polkol mozgowych mow…. Czysty Internet. Skad sie bierze… Czytaj więcej »

daria.np
daria.np
22.07.15 14:55
Reply to  przemyslaw

Przemysławie, wyszukaj w Google siostra Michaela Pawlik, może wywiady z nią coś Ci pomogą. Ma ona dość duże doświadczenie jeżeli chodzi o religie wschodu

Aleksandra
Aleksandra
22.07.15 15:20
Reply to  przemyslaw

Pewna znajoma, która była w Indiach, też chciała mi to wcisnąć, ale jej powiedziałam, że ja wierzę w to, co napisano w Biblii (wzgl. w ewangeliach), a nie w jakieś marne spekulacje. Problem w tym, że w ewangeliach mówi się o tym okresie życia Jezusa bardzo ogólnikowo. U Łukasza mamy: „A dziecię rosło i nabierało sił, było (bardziej i bardziej) pełne mądrości, i łaska Boża była nad nim” (Łk 2,40). „Jezusowi zaś przybywało mądrości i wzrostu oraz łaski u Boga i u ludzi” (Łk 2,52). Można wywnioskować, że Jezus spędził ten czas w Nazarecie. Nie ma też ani słowa o… Czytaj więcej »

Teresa.A
Teresa.A
22.07.15 12:52

Dziękuję za świadectwo

Zadowolona
Zadowolona
22.07.15 11:51

Droga Mario…a może to córka swoją modlitwą i postawą „zapracowała” sobie u Boga to, że wyszła cało z wypadku? 🙂

joanna
joanna
22.07.15 15:02
Reply to  Zadowolona

Niewykluczone, że gdyby nie była osobą tego godną, to modlitwy mamy byłyby niewystarczające. Ale jestem przekonana, że gdy młodzież nie ma czasu tak intensywnie jak mamy i babcie modlić się, bo się uczą, pracują, imprezują, a do modlitwy na różańcu dorastają z wiekiem, to nieoceniona jest właśnie modlitwa rodziców, babć, dziadków, przyjaciół, chrzestnych, a nawet czasami tych, którzy uważani są za nieprzyjaciół, ale którzy jako ludzie wierzący poświęcają się dla innych i wypraszają łaski nawrócenia, przebaczenia, itp. Ja tam wierzę, że rozmodlenie Marii, jakkolwiek nie wykluczam samego rozmodlenia, tudzież pobożnego życia córki Marii, miało w tym przypadku – uchronienie przed… Czytaj więcej »

AlaJ
AlaJ
22.07.15 15:49
Reply to  joanna

Tu chyba jest sprawa tej wolnej woli, oraz tego, że szatan nie śpi tylko krąży jak lew ryczący. Jak mówi O. Piotr Glas „jesteśmy na wojnie”.

wiesława
wiesława
22.07.15 11:41

Mario, dziękuję, dziękuję. Wzruszyłam się bardzo. Bo nasze dzieci są naszym skarbem. Ja też modlę się za syna.Powierzyłam go św Józefowi i ufam, że postawi na jego drodze kobietę jego życia. Syn ma 36 lat, dwukrotnie się zawiódł. Tak całym sercem pragnę, aby spotkał tę jedną jedyną. Mnie też los nie oszczędza, choroby, zmartwienia, dużo by pisać. Wszystkiego dobrego kochana. Niech MARYJA NASZA MATEŃKA ma Was w swojej opiece. AVE MARYJA!

Iwona
Iwona
22.07.15 11:19

Piękne świadectwo,

Małgorzata
Małgorzata
22.07.15 10:44

Dziękuje tymi słowami dodała mi pani otuchy i wiary że i dla mnie zaświeci słońce.

eve
eve
22.07.15 10:41

Dawno nie czytałam świadectwa, które by mnie tak umocniło. Dziękuję! :*

Joanna
Joanna
22.07.15 10:39

Dziękuje za Twoje słowa:)

Krystyna
Krystyna
22.07.15 10:28

Cudowne Świadectwo !
Dziękuję.

19
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x