Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Justyna: Wysłuchanie modlitw po rozstaniu

O nowennie pompejańskiej dowiedzialam się od mojej kolezanki, ktora dziś stała się przyjaciółką i wprowadziła mnie z powrotem na ścieżkę wiary. O tej wspaniałej modlitwie powiedziała mi dzień po moim rozstaniu z chłopakiem, który był dla mnie całym światem. Nie zastanawiałam się nawet przez moment, czy zacząć tę modlitwę i o dziwo nie przerażała mnie długość jej trwania. Wiedziałam, że to jest to, co może mi pomóc. Wierzyłam. Przeżycia po zakończeniu 4-letniego związku były dla mnie najgorszym cierpieniem i tylko w modlitwie mogłam szukać pomocy i pocieszenia. Modliłam się oczywiście o to, aby móc jeszcze być z moim chłopakiem. Początki modlitwy w pierwszych dniach po rozstaniu były dla mnie najtrudniejszymi momentami. Ból fizyczny i duchowy był ogromny. Zraniona miłość, zranione serce, nie wyobrażałam sobie dalszego życia bez niego. W trakcie tych pierwszych dni wyplywało jeszcze wiele różnych sytuacji, które zadawały kolejne ciosy. Trwałam jednak w modlitwie przekonana, że Maryja wysłucha moich próśb i zadzieje się coś, co sprawi, ze wrócimy do siebie. Natomiast stało się zupełnie odwrotnie… Mniej więcej po miesiącu czułam, że odrywam się od tej wizji ponownego bycia razem, aż w końcu nadszedł moment, że zupełnie przestałam o tym myśleć. Przy tak ogromnym bólu i rozpadzie dotychczasowego życia taki scenariusz nie przechodził mi nawet przez jedną myśl. Nigdy nie spodziewałabym się, ze tak szybko moje cierpienia miną, moje zranione uczucia się zagoją i będę mogła odetchnąć. Dzisiaj, 3 miesiące po rozstaniu jestem szczęśliwa z powodu tego wszystkiego, co spotkalo mnie w ciągu tego czasu. Wiem, że to wszystko to cud za sprawą nowenny. Bo oprócz całkowitego wyleczenia mnie z tej zawiedzionej, źle ulokowanej miłości, otrzymałam mnóstwo innych łask i, co najważniejsze – wróciłam do Boga, do codziennej modlitwy, do wdzięczności i Bogu, i ludziom wokół mnie. W tym momencie kończę odmawiać drugą nowennę. Moja intencja jeszcze nie została wysłuchana, ale wierzę, że będzie. Poddaję się woli Boga i ufam w to, że prędzej czy później, w taki czy inny sposób, Maryja zaniesie do Niego moje prośby.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
W
W
28.09.17 18:19

Po rozstaniu gdy poczułem że świat mi runął. Zacząłem Nowennę . Już wcześniej ja odmawiałem. Czułem wtedy dużą pomoc Matki Bożej wiele rzeczy się zmieniło. Modlę się o zrozumienie i powrót ukochanej osoby. Ale tym razem jest inaczej. Już kończę Nowennę nic się nie zdarzyło choć bardzo tego pragnąłem Spełniam kilka postanowień ale kontaktu z Nią nie mam. Dwa razy się odezwała ale raz po moich pytaniach. Odpowiedź była „Ale chce być sama i nie zawracaj mi głowy”. Za drugim razem sama wysłała sms. Czułem że chce jakiegoś kontaktu. Skończyło się na obietnicy z której następnego dnia się wycofała. Jeszcze… Czytaj więcej »

Anna Kowalska
Anna Kowalska
22.07.15 08:28

Ja również jak bym czytała o sobie. Mam już za sobą rozwód przeżyłam go strasznie wtedy Bóg zesłał mi wspaniałego mężczyznę, którego pokochałam ponad własne życie. To był wspaniały związek zapomniałam przy nim o bólu jak mi sprawił były mąż Byliśmy razem ponad dwa lata, 19 czerwca zerwał ze mną twierdząc, że już mnie nie kocha. Miałam ogromne pretensje do Pana Boga dlaczego najpierw mi go zesłał a potem mi go zabrał. Zaczęłam odmawiać Nowennę Pompejańską, dziś jest 22 dzień, modlę się do św. Rity, do św, Józefa, do św. Tadeusza Judy i Ojca Pio, abyśmy znowu byli razem, niestety… Czytaj więcej »

Asia
Asia
13.07.15 17:33

A ja po jakiś 3 miesiącach po zerwaniu zaczęłam się modlić nowenną o prawdziwą, szczerą miłość. Nie proszę o nią teraz od razu, tylko wtedy gdy przyjdzie na to czas, kiedy to będzie dobre i zgodne z wolą Bożą. Wszyscy piszą, że modląc się nowenną miłość po rozstaniu ich opuszcza, że wyzbywają się uczuć do drugiej osoby, godzą się z tym. Moje uczucia się z kolei wzmogły, coraz częściej czuję, że właśnie to była ta moja prawdziwa miłość. Poza tym były chłopak nie odzywał się przez ponad 3 miesiące, a tydzień po rozpoczęciu nowenny zadzwonił. Na szczęście, mimo mętliku w… Czytaj więcej »

Kasia
Kasia
06.08.15 13:38
Reply to  Asia

Asiu przypuszczam ze juz skonczylas odmawianie nowenny i ciekawa jestem jak sie potoczyly twoje sprawy sercowe?

Hubert z Borów
Hubert z Borów
12.07.15 22:55

Jest taka perykopa ewangeliczna o dwóch domach. Jeden na skale zbudowany a drugi na piasku. Jak przychodzi burza ten na skale wytrzymuje ja, ten na pisaku nie a upadek jego jest wielki. Będąc jeszcze młodym mężczyzną a raczej chłopakiem, próbowałem budować szczęście po swojemu, budując je jednak nie na Jezusie lecz na innym człowieku. Moje związki mimo iż początkowo szczęśliwe i satysfakcjonujące kończyły się fiaskiem. Pamiętam że była jedna piękna i bardzo miła dziewczyna która mi się podobała lecz mimo jakiś tam prób nie udało nam się być razem. w pewnym momencie ona wyjechała za granice a ja zostałem z… Czytaj więcej »

Magdalena
Magdalena
12.07.15 21:56

Nowenna powoduje, że spadają nam klapki z oczu i zaczynamy widzieć prawdę:) Bóg jest dobry

Ew
Ew
12.07.15 21:08

Jakie cudownie pocieszające są słowa, ze nowenna pomaga zapomnieć.
Dziękuję

zadowolona
zadowolona
12.07.15 20:37

Myślę Justyno, że skoro Bóg w Twoim życiu znowu znalazł się na pierwszym miejscu to i wszystko inne wróciło na swoje miejsce…:)

Agata
Agata
12.07.15 20:18

Miałam podobnie po rozstaniu, ale po odmówieniu nowenny wszystko minęło cały ból i rozpacz i życie zaczęłam na nowo 🙂 Nowenna ma ogromną moc:)

Daga
Daga
12.07.15 20:07

Jak bym czytała o sobie. Też jestem w trakcie nowenny i mam nadzieję, że Matka Boża po raz drugi uleczy moje złamane serce w taki sposób jak Ciebie uleczyła. Może kiedyś u mnie się skończą fatalne związki, nieodwzajemnione uczucia.

10
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x