Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: Podziękowanie za Jednosć w Rodzinie

O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się ponad rok temu. Wówczas nadszedł bardzo ciężki okres dla mojej rodziny. Wystąpiły nieporozumienia z moją córką, która wyprowadziła się z domu i zamieszkała wspólnie z chłopcem. Nie tak ją uczyliśmy. Ja bardzo to przeżyłam. Ale nie traciłam nadziei, że Maryja uprosi swego Syna dla niej nawrócenie. Odmówiłam kilka nowenn . I oto Maryja z Pompejów mnie wysłuchała. Wszystko dobrze i pomyślnie się zakończyło. Jestem wdzięczna Maryi za wszystkie wysłuchane prośby i intencje. Nie wolno się poddawać i zawsze mieć nadzieję, chociaż niekiedy przychodzą chwile zwątpienia i rozpaczy. Ufam nieskończonemu miłosierdziu Boga. Dziękuję Matce Boskiej Pompejańskiej za okazane mojej rodzinie łaski i dary. Zachęcam wszystkich , by w różnych problemach i kłopotach zwracali się do niej o pomoc. Ona wszystko może uprosić swego Syna, tylko należy być konsekwentnym w odmawianiu Nowenny. Cieszę się , że Bóg dał mi spotkać w życiu osobę, która mi powiedziała o tej modlitwie. Różaniec jest Wielka Siłą i czyni Cuda, Matko Boska Pompejańska DZIĘKUJĘ CI za wszystkie wysłuchane intencje. Proszę o dalszą opiekę nad Moją Rodziną.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
9 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Paulina
Paulina
31.07.15 00:10

Stosowne, niestosowne. Jesteśmy tu pewną wspólnotą, i jeśli możemy pomóc, czemu nie, tym bardziej jeśli ktoś jest zdesperowany.
Niewinna czarodziejko, daj maila do siebie, jeśli jeszcze nie znalazłaś nut.
Myślę, że Pani Anna, z którą razem się cieszymy z otrzymanych łask, nie ma nic przeciwko 🙂 Z Panem Bogiem.

Zadowolona
Zadowolona
28.07.15 12:54

E..świetnie to podsumowałaś 🙂 Niestety jest w tym dużo prawdy… Tylko rzadko się o tym mówi.
Statystyki rozpadów takich związków ( przed ślubem) i rozwodów ( gdy jakimś cudem do ślubu dochodzi) mówią same za siebie…to nie jest dobre rozwiązanie. Często mówię moim „nowoczesnym” koleżanką. Chcesz stracić ukochanego? Zamieszkaj z nim…

E.
E.
28.07.15 13:35
Reply to  Zadowolona

No niestety, to nie moje wnioski, ale polecam wykłady dr Pulikowskiego. Przed rozmową z taką osobą, w sam raz, na podsunięcie argumentów.

Zadowolona
Zadowolona
28.07.15 08:48

Anno jesteś wspaniałą matką…Rodzice w podobnej sytuacji najczęściej przymykają oko, bo „wszyscy tak robią”…a powinni tak jak Ty spokojnie z dzieckiem porozmawiać o konsekwencjach takiego zachowania i modlić się o zmianę jego postawy. Najgorsze jest to, że z taką inicjatywą wspólnego zamieszkania ( opieram się na środowisku moich znajomych ) wychodzą najczęściej dziewczyny…myśląc, że to najlepszy sposób zaprowadzenia chłopaka do ołtarza.

E.
E.
28.07.15 12:10
Reply to  Zadowolona

Chyba dr Pulikowski mówił, że w takich sytuacjach 90% kobiet mysli, że to sytuacja przejsciowa i skończy się slubem, natomiast 80% facetów, w tej sytuacji, nie dopusza mysli o slubie.

Teresa.A
Teresa.A
27.07.15 23:45

Masz za co dziękować

niewinna czarodziejka
niewinna czarodziejka
27.07.15 23:32

Kochani troszkę z innej beczki mam pytanie (a wiem, że sporo osób przeczyta tekst powyżej, stąd sobie pozwalam na pytanie nie na temat 😉 – mianowicie, czy ktoś z Was dysponuje NUTAMI DO MUZYKI Z SERIALU „DOM”? Błagam o pomoc, bo nigdzie nie mogę tego znaleźć w necie… Przepraszam jeszcze raz, że nie na temat, ale proszę nie traktować tego jako spamu, po prostu jestem zdesperowana 😉

Laurencja
Laurencja
28.07.15 05:26

Uwazam Ze Twoja prosba to jest nieatosowna. Brak szacunku dla wypowiadajacych sie .

A
Do Anny: to piekne swiadectwo! Dzieki

Krystyna
Krystyna
27.07.15 22:12

Piękne Świadectwo.

9
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x