O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się przez przypadek z internetu.Postanowiłam,że spróbuję pomimo tego że jest to trudna i czasochłonna modlitwa.Modliłam się w bardzo trudnej i można powiedzieć beznadziejnej intencji.W pierwszym tygodniu odmawiania ogarnął mnie wielki spokój i radość.Czułam że Maryja jest blisko,że z jej pomocą uda się rozwiązać każdy problem.Zaczęłam inaczej patrzeć na życie stałam się bardziej odpowiedzialna a moje relację z mężem uległy dużej poprawie.Z czasem jednak przyszedł lęk czy dobrze odmawiam tą modlitwę,zdarzało się że przez brak czasu odmawiałam patrząc na zegarek,przychodziły myśli czy taka modlitwa ma w ogóle sens,czy Maryja słucha takiej niedbałej modlitwy- i choć moja intencja nie została jeszcze w pełni wysłuchana to nie tracę nadziei bo wiem że, Maryja nie opuszcza nikogo a nasze prośby spełnia w odpowiednim czasie.Dzięki tej modlitwie wiem że czas poświęcony Maryi nigdy nie jest czasem straconym i chociaż nie zawsze wysłuchuje nas tak jakbyśmy tego chcieli to w zamian daje nam mnóstwo innych łask których się czasami nawet nie spodziewamy.
Dostajemy cos wzamian, Panie nich bedze Wola Twoja a nie moja .Amen