23 maj 2015r.dzis zakończyłam odmawiać nowennę w intencji dobrej stałej pracy.Pierwszy dzień odmówienia nowenny pompejańskiej był bardzo dla mnie trudny.Z ledwością odmówiłam jedną część Różańca,a co dopiero następne trzy części.I zawsze ze słowami „Jezu Ufam Tobie”,”Jezu Ty się Zajmij”,”Jezu Ty się Zatroszcz”.Ze łzami w oczach stałam wpatrzona w obraz „Matki Bożej Nieustającej Pomocy” odmawiając Święty Różaniec.A w głowie pełno negatywnych myśli.Jak już zaczęłam odmawiać Różaniec to odmówię do konca tego dnia.Z dalszego odmawiania zrezygnuję.Kolejny dzień chociaż dzień wczesniej mówiłam,ze kończę i się podaję nie mam sił.To jednak odmówiłam Różaniec Święty,aż wytrwałam do końca.Podczas trwania na odmawianiu nowenny nieraz czułam obecność Bożą.Tak bardzo,ze chciałam tak trwać i trwać zeby tak pozostało.Choc nie tylko przy tej modlitwie.Były chwile ufnosci i zwątpienia.Ostatnie dni pełne wątpliwości.Po co w ogóle odmawiałam ten Różaniec.I tak rozmawiałam z Bogiem.Nawet Maryja swoimi łzami mi nie pomoże,chociaż by błagała za mną.No i Twój Syn umiłowany nie wiem czy da radę.Choć wiem ze jesteś Bogiem Wszechmogącym to jednak beze mnie nic nie zdziałasz.Bo bez mojej woli nic nie możesz uczynić.A ja jestem bardzo uparta i choć nieraz mowie ze oddaje Ci swoja wole.To nie wiem czy tak naprawde Ci ja całkowicie oddalam.Czy ja przyjąłeś jeśli nie czuję zmian swoim życiu. Skończyłam nowennę,a czy zostalam wysłuchana tego jeszcze nie wiem.Jesli Bóg usłyszał moje błaganie to napiszę..
Bez Boga jesteśmy marnymi pyłkami….
Czasami wydaje sie nam ze nie damy rady a jest odwrotnie nie jestesmy doskonali , ale Pan Bog daje laski tym co sa wytrwali ,naoewno MB P ma ciebie w opiece.Pzdrawiam Wiara ,Wiara, Wiara daje sile i to napewno sama tego doswiadczam.
Ja skończe w lipcu i też nie wiem czy mnie słucha bo czasami jest mi ciężko się skupić,myśle o innych rzeczach,jestem zmęczona i prawie zasypiam(pracuję od rana do wieczora)nie wiem czy taki różaniec podoba się Matce Bożej brak mi tej wiary bo po ludzku moja prośba jest nieosiągalna ale dotrwam do końca.
Napewno usłyszal Twoje błaganie. Ufaj choć po ludzku to czasami ciężko. Ja na poczatku czerwca skonczylam odmawiac nowenne w za moj związek. Modlilam sie prosilam blagalam. Wydawalo mi sie że moja modlitwa nie zostala wysluchana. Myliłam się. Wszystko w swoim czasie.