Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Beata: Warto odmawiać nowennę

Kochani,jak pewnie wiekszość o nowennie dowiedziałam sie przez przypadek.Zaczęłam odmawiac 2 nowenny jednoczesnie w intencji i dobrego głosu/śpiewam/ i zdrowia dla babci.Na poczatku czułam wielkie ciepło,wewnętrzne szczęście ,nie umiem tego opisac ,wiele sie we mnie zmieniło.Uwielbiałam odmawiac te modlitwe-mimo,ze nigdy przedtem nie odmawiałąm różańca.Zostałam po częsci wysłuchana,ale zdarzyło sie wiele innych wspaniałąch rzeczy w moim zyciu.Nabrało ono innego wyrazu,jestem innym lepszym człowiekiem.Pogodziłam sie z osobą,z która nie rozmawiałam 1,5 roku.Po drodze oczywiście,zdarzały sie przeciwności losu,złosliwości rzeczy martwych i nie tylko,abym nie ukonczyła nowenny.Pierwszą udało sie skonczyc , w drugiej zrobiłam przerwe,po czym dokonczyłma/więc nie wiem ,czy sie liczy/.Zaczęłam niemal natychmiast po skonczeniu odmawiac nową -dla mnie trzecia nowenne.Już widze złośliwosci??! ale czuje dobro ,ciepło i uczucie ktorego nie zaznałam nigdy przedtem.Wiele spraw układa się dla mnie bardzo pomyslnie.Wiem,ze Matka Boska czuwa.Nie wyobrazam sobie ,zycia bez codziennej nowenny.Nie odmawiałam jej 4 dni i była we mnie ogromna pustka,ktorej nic nie mogło wypełnic.Już chyba na zawsze ze mna pozostanie.Szczęść Boze.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Daniel
Daniel
23.01.19 16:51

Ja jestem na 23 dniu omawiania nowenny i mam kryzys jest trudno przeciwności losu zwątpienie rozdrażnienie na początku omawiania nowenny śnił mi się ksiądz który mówił mi że odmawia ie nowenny nie ma sensu że to ściema, ale ja i tak dokończę nowenny bo wiem że matka boża mnie wysłucha bo intencją jest o to aby odzyskać równowagę psychiczną by zapanować nad nerwami które doprowadzają mnie do grzechu

Ewa
Ewa
06.01.17 09:38

Aja właśnie skończyłam odmawiać nowennę i jestem zdruzgotana, ogarnął mnie ogromny smutek i wielkie cierpienie, niepokój w sercu ogromny. Jestem totalnie załamana i zdruzgotana. Pod koniec odmawiania nowenny jakby szatan wstąpił w moje życie i je do końca zrujnował. Pozostał tylko smutek gorycz i ogromne rozczarowanie.Nie wiem jaki to wszystko ma sens na tą chwilę. Życie straciło sens. To o co się modliłam runęło całkowicie. Jestem w gorszym stanie psychicznym niż przed odmawianiem nowenny.Matka Boska o mnie zapomniała, czuję się opuszczona i straciłam jakby wiarę. Nie wiem jak dalej będę żyła.

Teresa.A
Teresa.A
27.06.15 19:46

Wspaniale

Anna Maria
Anna Maria
27.06.15 13:33

Ja też rozpoczęłam czwartą nowennę, przed którą miałam jeden dzień przerwy, i ten jeden dzień , w którym nie odmawiałam różańca był ,jak mówisz, wypełniony pustką. Wczoraj w myślach dziękowałam Matce Bożej za tę cudowną modlitwę. Dodaje mi sił do walki w przeciwnościach losu, i także czuję nieustanną opiekę Matki Bożej. Mam za co dziękować :)A co najważniejsze, jestem po prostu szczęśliwa, i nie potrzebuję drugiego człowieka, by czuć się kochana i spełniona, bo jest On, Bóg 🙂

Dziękuję za świadectwo.

Chwała Jezusowi Chrystusowi i Matce Bożej Przenajświętszej!

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x