Moje świadectwo będzie krótkie. Natrafiłam na nowennę całkiem przypadkiem, ale w momencie życia który był dla mnie jednym z najgorszych. Mianowicie zostawił mnie mężczyzna, którego bardzo kochałam. Zaczęłam się modlić, dzień po dniu rodziły się różne emocje. I te najgorsze kiedy błagałam Boga żeby mnie zabrał z tego świata, ale odkąd zaczęłam się modlić i czytać świadectwa innych, rodziła się nadzieja, że jakoś to wszystko się ułoży. I tak też się stało, znów jesteśmy razem i wiem że jest to zasługa Maryi. Ale powiem jedno Różaniec wciąż mi towarzyszy w codziennym życiu. „Bo nie ma takiego problemu, którego nie dałoby się rozwiązać za pomocą różańca!”. Chwała Matce Bożej!
Modlę się za wszystkich, będących w podobnej sytuacji. Oby ta modlitwa dała już nam miłość ze swoją druga połówką, ale już tak na zawsze – do końca życia 🙂
Musisz być przygotowana, że się ułoży jak i na to, że się nie ułoży jak i w każdym przypadku gdy w grę wchodzi wolna wola człowieka. Najważniejsze jest abyś zrzuciła swojego mężczyznę z piedestału należnego Bogu, który jest jedynym Panem naszego życia i śmierci. Wtedy jest większa szansa, że się ułoży…:)
Wspaniałe świadectwo! Dowód, że Maryja działa 🙂 Jestem w bardzo podobnej sytuacji, w trakcie odmawiania nowenny. Wierzę, że mi również pomoże i uda się nam znowu być z moją dziewczyną 🙂
Cudowne Swiadectwo!
Cudowne świadectwo Weroniko, tylu ludziom daje prawdziwą nadzieję! Tak bardzo chciałabym móc napisać podobne 🙂 Módlmy się i nigdy nie przestawajmy wierzyć, że Maryja nas wysłucha, bo jak widać warto.
Weroniko, aż mi łzy w oczach ze wzruszenia stanęły.
Swoim świadectwem dałaś mi nadzieję. Dziękuję.
Ja również odmawiałam Nowennę w intencji powrotu ukochanego. Jeszcze się nie spełniła.
Niech Pan Bóg błogosławi Tobie i Twojemu ukochanemu mężczyźnie.
Modlę się za Ciebie.
Dziękuję za te słowa. Dzisiaj skończyłam nowennę w takiej samej intencji. Po przeczytaniu tego świadectwa moja nadzieja się powiększyła! 🙂
;););)
Niech Bóg Wam błogosławi ! 🙂