Matka Boża daje nam to o co prosimy… i to w nadmiarze…
Przez 2 lata nie mogłam znaleźć sensownej pracy. Znalazłam ją przed końcem nowenny pompejańskiej… ale aby tego było mało – otrzymałam w jednym tygodniu aż 8 osiem propozycji podjęcia zatrudnienia, zamiast chociaż jednej, o którą tak bardzo prosiłam.
Dziękuję, Matko Przenajświętsza.
Odmawiam kolejną, na pewno na niej nie poprzestanę.
Może wyprosić wszystko!
Proście szczerze, a będzie Wam dane.
Wspaniale 😉
Ja Nowennę Pompejańską w intencji pracy skończyłam 10 maja i Twoje świadectwo daję mi nadzieję. Mi „wystarczy” tylko jedna propozycja pracy:) Cieszę się Twoim szczęściem.