Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

MARZENA: Rozwiazane problemy

Witam chcialam podziekowac MATCE BOZEJ POMPEJANSKIEJ za wszystkie laski podczas odmawiania nowenny .Moje zycie ostatnio sie sypalo ,wszedzie problemy z kazdej strony ,dziecko opuscilo sie w nauce ,pogorszyla sie u niego arytmia serca na ktora choruje .Maz nie mogl znalesc pracy wszedzie gdzie poszedl odsylano go z kwitkiem, w domu nie najlepsza atmosfera ciagle klotnie.Chcialam podjac sie nowenny ale nie mialam juz na nic sily ,nawet nie chcialo mi sie juz modlic ,wszystko bylo w czarnych barwach.Ale pewnej nocy przysnila mi sie matka boza i powiedziala MODL SIE NA ROZANCU A WSZYSTKIE PROBLEMY SIE ROZWIAZA.Tak wiec postanowilam podjac sie nowenny.Na pocztku modlitwa szla mi dobze ale po okolo dwoch tygodniach dal znac o sobie zly .Sytuacja zamiast sie polepszac robila sie gorsza ,problemy narastaly ,zly stwazal je na kazdym kroku ,nawet we snie rozrywal mi rozaniec i wmawial zebym przestala sie modlic bo to nic nie da ,z drugiej strony aniol kazal dalej sie modlic nie przerywac modlitwy .Nie poddalam sie mimo poroblemow .POD KONIEC NOWENNY TRUDNOSCI ZACZELY MALEC WSZYSTKO ZACZELO SIE UKLADAC .Dziecku zmniejszyla sie arytmia doktorka powiedziala ze jest duzo lepiej niz bylo na poczatku,poprawil sie duzo w nauce ,ma czworki i piatki ,w szkloe ma duzo kolegow a byl niesmialy i wstydliwy .W domu zapanowala zgoda i mila atmosfera .W przedzien ostatniego dnia nowenny ktora wypadala w swieto Milosierdzia maz dostal telefon w sprawie pracy i praca sie znalazla.Tak mysle ze MATKA BOZA chciala sprawdzic czy podolam modlitwie jezeli problemy beda sie nasilac ,czy moze zuce rozaniec .Ostatnie dni nowenny modlitwa szla mi bardzo ciezko nie mialam juz sily na modlitwe ,liczylam tylko dni kiedy skoncze tak ciezko mi bylo sie modlic,postanowilam po zakonczeniu zrobic sobie przerwe.W swieto Milosierdzia Bozego zakonczylam nowenne .Minelo kilka dni i wrocilam do niej ,czegos mi brakowalo nie czulam takiej obecnosci i opieki MATKI BOZEJ jak w trakcie nowenny ,po kilku dniach walki ze soba zaczelam znowu ,jak tylko wziekam do reki rozaniec ogarnol mnie blogi spokoj i juz wiedzialam ze to jest to czego mi brakowalo ,opieki MATKI i rozanca.Wiec kochani odmawiajcie nowenne a wszystko sie ulozy .PS moj syn byl strasznie pyskaty i niedobry dla mnie a dzisiaj jest kochany i czuly .DZIEKUJE CI KROLOWO ROZANCA SW Z POMPEI .Matka Boza przysnila mi się w srode z rozancem i nowenna i snilo mi się ze mam się modlic za ukrainne ,w czwartek podjelam się kolejnej nowenny wlasnie za ukraine .

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Joanna
Joanna
05.05.15 12:35

Przepiękne świadectwo. Czytałam je a z oczu lały się łzy, pewnie dlatego że mam podobny problem z synem i w jego intencji odmawiam obecnie nowennę. Lecz największą przeszkodą jest właśnie skupienie na modlitwie… Nie poddaję się jednak i trwam. Życzę również wytrwałości w modlitwie za Ukrainę.

mama
mama
04.05.15 23:03

Piękne świadectwo, ja nowennę z przerwami odmawiam od sierpnia u.r, i pierwsza nowenna została wysłuchana, ale pozostałe nie. Mój problem polega na odmawianiu nowenny maszynowo tz. odmawiam ale moje myśli krążą wokół problemów. I teraz od miesiąca nie odmawiam , obecnie modle się do Matki Bożej abym mogła odmówić różaniec z spokojnym sercem.

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x