Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Gosia: Dziękuję Ci, Królowo Różańca Świętego!

Chciałam dać świadectwo otrzymania łask, o które nie prosiłam w mojej modlitwie. 1 stycznia 2015 r. zaczęłam kolejną nowennę pompejańską. Moją intencją było zostanie żoną pewnego mężczyzny. Nie chcę opisywać tej historii, bo to nie jest właściwy czas. W każdym razie moja prośba jeszcze nie została wysłuchana. Za to coś innego zmieniło się w moim życiu 🙂

Kiedy myślałam o przyszłości, wiedziałam, że chcę mieć najwyżej jedno dziecko i to bardziej z obowiązku niż z prawdziwego pragnienia. Nigdy też nie przepadałam za dziećmi, po prostu tolerowałam je. Trzeci problem to była kwestia ciąży i porodu, która mnie przerażała i jeszcze bardziej odpychała od chęci posiadania dzieci.

W trakcie odmawiania nowenny, to wszystko co opisałam powyżej minęło. Nadal nie zachwycam się każdym napotkanym dzieckiem 😉 ale chyba mogę napisać, że czuję sympatię do dzieci. Chcę (naprawdę chcę!) mieć własne i myślę, że nie jedno. W końcu myśl o porodzie, zmianach w ciele po ciąży nie jest dla mnie takim problemem. Wierzę, że pod opieką Matki Bożej da się ze wszystkim radę 🙂

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
ewa
ewa
06.05.15 10:00

slicznie ci dziekuje.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x