Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Andrzej: moja droga do różańca

To trudna sytuacja finansowa,po utracie pracy,po zawale,po różnych problemach z wchodzącymi w swoje dorosłe życie dziećmi i wyjazd żony za pracą,na kilka miesięcy,były powodem że zacząłem modlitwę z Radiem Maryja.

w internecie szukałem modlitwy różańcowej,modlitwy o wstawiennictwo Jana Pawła 2,o wstawiennictwo Św.Rity, odwiedzałem stronę” Królowej Różańca Św.” i tak doszedłem do Nowenny Pompejańskiej.Było to niespełna dwa lata temu.przyszło postanowienie żeby spróbować,ale i obawa,jak podołam,czy dam radę,to przecież tak długo.

Różańca nie miałem w ręku,nie modliłem się nie umiałem.a mam już dobrze po 50-tce.Wytrwałem,i o dziwo wydaje mi się to prostsze jak myślałem.Teraz z perspektywy czasu mogę powiedzieć że zaraziłem się modlitwą,wiarą i próbuję przekonać swoje dzieci.teraz także widzę,że to moja żona najpierw wymodliła się za mnie,będąc w różnych Sanktuariach, żebym się nawrócił.

Zaprenumerowałem KRŚ, i zdecydowałem sie na świadectwo.rozważam następna nowennę,ale już z żoną,bo widzę że nasze życie nabiera koloru.Żałuję że tak długo ni umiałem do ręki wziąść różańca i się pomodlić,Szczęść Boże.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Gosia
Gosia
14.05.15 22:10

Cudowne świadectwo. Nigdy nie jest za późno na modlitwę. Pan Jezus cieszy się z każdego nawrócenia.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x