Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Tomek: rozstanie i prośba o szansę

Witam wszystkich. Jakiś czas temu złożyłem już swoje świadectwo ale nie było ono pełne. Swoją nowennę odmawiałem w intencji naprawienia relacji ze swoją byłą Narzeczoną. Rozstaliśmy się na początku 2014 roku. Kiedy rozpoczynałem nowennę nawet nie marzyłem o tym aby coś się zmieniło. Potwierdzam to co piszą inni, że w trakcie odmawiania dzieją się rożne rzeczy, od zwątpienia po lenistwo i brak wiary… Po kilku dniach odmawiania nowenny bliska mi osoba odezwała się. Oczywiście Nasze relacje nie były super bo było w nich dużo wyrzutów i powrotów do tego co Nas poróżniło ale rozmawialiśmy. To był pierwszy cud. Drugi cud zdarzył się ostatniego dnia części błagalnej tzn.powiedziała mi, że wciąż mnie kocha. Nie ma szczęśliwego zakończenia bo nie spotkaliśmy się, próbowałem ale nie udało się. Nowennę zakończyłem przed świętami wielkanocnymi. Wierzę, że widocznie tak ma być. Wciąż Ja kocham ale żyje dalej, jestem spokojniejszy i wierzę, że wszystko przed Nami. Dzisiaj jestem w trakcie odmawiania kolejnej nowenny i mam nadzieje, że również wytrwam. Do wszystkich, którzy się zastanawiają czy rozpocząć , czy dadzą radę mówię nie czekajcie i zacznijcie się modlić nowenną pompejańską bo jest naprawdę skuteczna. pozdrawiam

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
E.
E.
28.04.15 19:27

Tomku posłuchaj kazań w necie na temat „zbyt wielkich” miłości. Może właśnie ta dziewczyna przysłoniła Ci Boga i On upomniał się o Ciebie, zabierając Ci ją. Nie oceniam Ciebie, ani nie potępiam, wierze w Twoje szczere intencje, ale pamiętaj, że gdy ktoś lub coś jest dla nas ważniejsze niż Bóg, to bałwochwalstwo. Mówi o tym bodajże ks. Chmielewski

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x