Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Sylwia: Nie przestanę wierzyć

Długo nie napisałam świadectwa , ponieważ wydawało mi się , że nie otrzymałam żadnych większych łask po odmówieniu nowenny. Przez ostatnie dni zaczęłam się nad tym bardziej zastanawiać i doszłam do wniosku ze już dostałam bardzo wiele. O Nowennie Pompejańskiej słyszałam wcześniej od dwóch osób. Jednak nigdy nie chciałam nadużywać jej mocy. Po prostu niczego nigdy tak bardzo nie pragnęłam jak teraz. Zawsze wierzyłam w Boga ale nie przykładałam większej wagi do praktykowania wiary. Zaczęło się od zawrotów głowy mojej mamy. Wyniki badań ewidentnie wskazywały na guza w mózgu. Lekarze podejrzewali, że to przerzut z innego narządu. Szukali i znaleźli. Zmiany w płucach. To był duży szok, histeria. Wtedy zaczęłam odmawiać nowennę. Nadzieja nadal była, że to może jednak nie rak. Gdy diagnoza wskazywała już raka nadzieją było , że może nie złośliwy. Jednak i to się potwierdziło. Po bardzo szczegółowym badaniu okazało się jednak, że w mózgu to nie przerzut tylko prawdopodobnie jakiś niegroźny naczyniak. Mama trafiła na lekarza z najlepszą opinią i sukcesami na swoim koncie. Ja poszłam do spowiedzi i zdałam pomyślnie sesje na studiach chociaż było mi bardzo ciężko się uczyć. Uważam, że to zasługa Matki Boskiej. Niestety rak w płucach jest nieoperacyjny, są przerzuty do węzłów chłonnych i do żebra. Moja mama zaczęła również przez moją namowę odmawiać Nowennę. Jest po pierwszej chemii , którą przeszła w miarę dobrze. Odmawiam drugą nowennę , tym razem bardziej się przykładam i odmawiam codziennie 4 części różańca. Regularnie czytam nowe świadectwa, bo to mnie motywuje i daje nadzieję. Wnioskuję, że nie od razu jest kolorowo , że chodzi o to żeby się nie poddawać i wytrwać w modlitwie. Nie przestanę.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Rozalia
Rozalia
13.04.15 19:26

Kochana modl sie i wierz w cud, moja siostrzenica za moja namowa zaczela odmawiac Nowenna Pompejanska za chorego na raka narzeczonego, leczyl sie 2 lata a guz byl na 5 cm, gdy tylko zaczela odmawiac Nowenne P guz sie zmniejszal, w Wielki Piatek napisala mi ze zostal wyleczony calkowicie z raka, wierzy, ze to przez modlitwe, lekarze byli bardzo zdziwieni. Ona odmawiala Nowenne Pompejanska po angielsku na youtubie, pieknie nagrana. Szczesc Boze nie ustawaj w modlitwie

Elżbieta
Elżbieta
13.04.15 19:15

Niech Wam Bóg błogosławi. Życzę wytrwałości. I pamiętaj, szatanowi zależy byś była pełna niepokoju, bo stąd już krok od niewiary. Wiem to po sobie. Dlatego o tym przypominam. Serdecznie pozdrawiam.

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x