Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Pragnienie posiadania dziecka

O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się kiedy byłam w strasznym dołku psychicznym. Przeżyłam poważny wypadek samochodowy, a chwilę później dowiedzieliśmy się z mężem, że możliwe nie będziemy mieć dzieci, a już jakiś czas starliśmy się.. Byłam załamana.. Na początku stwierdziłam, że zacznę się modlić dopóki jestem na zwolnieniu lekarskim bo był czas.. byłam pewna, że później nie dam rady.. ale stało się inaczej. Moja intencją jest zajście w ciążę. Dziś już 31 dzień.Już w pierwszych dniach zaczęły spotykać mnie różne nadzwyczajne sytuacje.. bardzo szybko wróciłam do świetnej wręcz kondycji psychicznej i fizycznej – nawet lepszej niż przed wypadkiem! Czasami w czasie modlitwy doświadczam do dziś dziwnych wzruszeń i łez.. kiedy wrócę z pracy i tylko coś zjem wręcz tęsknie za różańcem.. wciąż czuję, że chcę się modlić.. zaczęłam chodzić do kościoła po wielu latach, dołączył do mnie mąż, a wcale nie prosiłam go o to..w pracy wszystko idzie wspaniale mimo, że po długim zwolnieniu miałam wiele obaw.. pomagają mi ludzie, po których nigdy nie spodziewałabym się pomocnej dłoni, jest wokół mnie tyle serdeczności jak nigdy wcześniej! Jeśli chodzi o moją intencję zrozumiałam, że może Bóg ma dla nas inny plan dlatego tak się ułożyło i choć pragnę żebyśmy byli rodzicami to przyjmę wszystko co Pan Bóg dla nas naszykował. Nigdy nie sądziłam, że dojdę do takiego etapu, że to powiem – nawet jeśli nigdy nie będzie nam dane mieć dzieci możemy być szczęśliwymi ludźmi. Całe życie przed nami – już na zawsze z Maryją.. już planuję zacząć kolejną nowennę.. już nie umiem bez niej żyć!

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ania
Ania
22.04.15 11:30

Twoja Nowenna na pewno nie pójdzie na marne… Ja dopiero przymierzam się do odmawiania Nowenny a już czuję obecność Matki… Otrzymasz dar, o który prosisz, jestem tego pewna. NIech Bóg Ci błogosławi!

Martyna
Martyna
21.04.15 14:10

To piękne świadectwo, otrzymałaś tak wiele łask! Spokojnie, nie poddawaj się, przecież nawet nie skończyłaś jeszcze Nowenny, wszystko więc przed Tobą. Módl się i trwaj w cierpliwości, a wszystko się ułoży. Świadczą o tym dwa powyższe świadectwa :). Zobaczysz, jeszcze będziesz miała mnóstwo nieprzespanych nocy i będziesz biegać za małym/małą po placu zabaw 🙂 :D. Życzę dużo zdrowia dla Ciebie i męża. Pozdrawiam.

Bea
Bea
21.04.15 12:13

Piękne świadectwo. Agnieszka dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych.Jesteśmy tego przykładem.11 lat starań o dziecko…teraz jestem w 7 tygodniu ciąży- dzięki Nowennie Pompejańskiej a przede wszystkim dzięki wstawiennictwu Matki Bożej. To była moja druga Nowenna. Pytałam Boga w chwilach załamania, po co mam żyć, że nie tworzymy pełnej rodziny i nie jesteśmy w pełni szczęśliwi…Bóg wysłuchał płaczu i pretensji.Życzę Wam z całego serca tego wielkiego Daru Poczęcia.

iwona
iwona
21.04.15 09:19

Ja również miałam problem z zajsciem w ciąże, zaczełam modlic sie za poczęte nienarodzone dzieci po roku moich modlitw zostałam wysłuchana jestem szczesliwa mamą .Mam nadzieje ze twoje modlitwy zostana wysłuchane,nieraz trzeba tyko dłużej poczekac, powodzenia PAN BÓG czuwa nad nami.

Marta
Marta
21.04.15 08:59

Dziękuję za piękne świadectwo! Chwała Panu! Niech Wam Bóg błogosławi, a Matka Boża zawsze ma w opiece. Amen!

Elżbieta
Elżbieta
20.04.15 22:12

Piękne świadectwo! Bardzo krzepiące! Niech Bóg Wam błogosławi! Amen! 🙂

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x