Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Sebastian: Modlitwa o pobłogosłwienie znajomości z konkretną osobą

Chciałbym złożyć swoje świadectwo. O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałem się przypadkowo. Usiadłem w domu przed komputerem i widziałem otwartą stronę Nowenny którą wcześniej przeglądała moja mama. Z ciekawości zacząłem ją czytać, zerknąłem na czym polega odmawianie Nowenny oraz poczytałem świadectwa które mi się bardzo podobały. W pierwszej chwili pomyślałem to nie dla mnie, bo do tej pory ciężko mnie było namówić do odmówienia choćby jednej części różańca a w Nowennie należy odmawiać minimum 3 bądź 4 części różańca. Od razu się nie zdecydowałem na odmówienie Nowenny. Jednak ze względu na to że zależy mi na konkretnej osobie po kilku dniach postanowiłem że odmówię Nowennę i tak zrobiłem. Zacząłem odmawiać Nowennę lecz po kilku dniach odmawiania doszło do jednego dnia przerwy w odmawianiu więc postanowiłem odmówić od początku. Za drugim podejściem udało mi się dzięki Bogu i Maryi odmówić całą Nowennę choć nie było łatwo. Zdarzało mi się odmawiać w nocy albo już po północy jeszcze przed położeniem się spać. Zdarzały się sytuacje że oko mi się przymykało podczas odmawiania Nowenny ale konsekwentnie codziennie ją odmawiałem. Dzięki Nowennie poczułem spokój. Jest to osoba na której bardzo mi zależy i z którą bardzo chciałbym być razem. Przed odmawianiem Nowenny i na początku nasz kontakt jakiś tam był, pisaliśmy ze sobą spotykaliśmy się lecz pod koniec odmawiania Nowenny kontakt nam się poprawił bo piszemy ze sobą codziennie spotykamy się ze sobą bardzo często i co najważniejsze to ona mi teraz częściej pierwsza proponuje spotkania. W ten sposób czuję jak Bóg i Maryja chce abyśmy się lepiej poznawali i zbliżali do siebie aby któregoś dnia stwierdzić że jesteśmy ze sobą jako chłopak dziewczyna, potem jako narzeczony narzeczona a ostatecznie myślę że dzięki Bogu i Maryi będziemy mogli stanąć przed ołtarzem i zawrzeć ze sobą sakrament małżeństwa. Maryjo dziękuję Tobie za to że mi pomagasz. Chwała Tobie Panie

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
9 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Sylwia
Sylwia
15.07.17 15:16

Dzisiaj rozpoczynam nowenne w tej samej intencji ! 🙂

danuta
danuta
29.03.15 14:44

Tom,ja jak czytam,ze mezczyzna tyle potrafi sie modlic to jestem pełna podziwu…słuchaj napewno te modlitwy nie zostana zmarnowane…widac twoja walke o małzenstwo i bardzo cie podziwiam i zycze aby modlitwy zostały wysłuchane..

Madzia
Madzia
27.03.15 22:57

Tom nie poddawaj sie . Wiem w jakim bolu i beznadzieji jestes , jednak zgodze sie z Ela ze przechodzisz wielka probe wiary. Oby kochana Matka zaczela przemieniac Ciebie wewnetrznie bo od tego zaczyna sie uzdrawianie jakichkolwiek relacji.
Trzeba obumrzec aby moc sie odrodzic na nowo 🙂

lukaszskiba
lukaszskiba
27.03.15 22:15

ja odmowilem jednom nowenne pompejskom o dobrom zone i chyba niebedzie nikogo dlamnie jusz widocznie tak bedzie lepi dlamnie Bog tak widzi pewnie tak mam zyc sam 34081818 gg

Ela
Ela
27.03.15 21:34

Do Tom – Nie poddawaj się Bóg nawet z najgorszej sytuacji może wyprowadzić dobro. Trzeba się godzić z wolą Bożą.
Cuda się zdarzają ludzie po rozwodach do siebie wracają, tym bardziej gdy łączy ich związek małżeński sakramentalny. Oddaj to wszystko Bogu i zaufaj a On Cię będzie prowadził. Teraz jest dla Ciebie wielka próba wiary. Życzę wytrwałości. Niech Cię Maryja ma w Swojej opiece.

kasia
kasia
27.03.15 17:31

Sebastianie życzę Ci aby Twoje marzenie się spełniło i byście byli razem

moim zdaniem
moim zdaniem
27.03.15 09:43

Też odmawiałam NP w takiej intencji by Jezus i Maryja ,,weszli” do mojej relacji z pewną osobą i widzę, jak umacnia się znajomość oparta na Bogu. Bóg jest hojny, choć nie zasługuję na Jego hojność …

Tom
Tom
27.03.15 07:28

Całe 4 lata modliłem się o uratowanie mojego małżeństwa…Różańce, koronki do Bożego miłosierdzia i cała „plejada” innych modlitw w intencji uratowania naszej rodziny… Za moje małżeństwo modliły się zakony na całym świecie i wiele indywidualnych osobistości ze świata duchownego…..Wczoraj Sąd Okręgowy orzekł rozwód…..Tyle lat błagałem Boga i Matkę Bożą o ratunek dla mojej rodziny i gó-no to dało…Moimi ostatnimi modlitwami były dwie bezskuteczne Nowenny Pompejańskie… Wszystko we mnie umarło…Była to 13 rozprawa rozwodowa, czyli Maryjna liczba…Dzisiaj po ogłoszeniu wyroku Sądowego zrozumiałem, że Maryja mnie opuściła…Nie chce mi się już w nic wierzyć, nie chce mi się już o nic modlić…Umarłem… Czytaj więcej »

M.
M.
26.03.15 20:03

Super! Oby Ci się udało 😉

9
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x