Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Krzysztof: Odmawiając Nowennę jestem lepszym człowiekiem

O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałem się w październiku 2014. To był czas kiedy borykałem się z brakiem kompetentnych ludzi do odpowiedzialnej pracy. Ciesze się, że dzisiaj mogę zaświadczyć, że Matka Boża mnie wysłuchała i pisać o problemach w czas przeszłym. Dziękuję Ci Królowo Różańca Świętego. Na początku bałem się, że nie dam rady wytrwać w postanowieniu, ale zacząłem się przygotowywać i przypominać jak prawidłowo modlić się na Różańcu, aby 1 listopada rozpocząć Nowennę, która kończyła się w Wigilię Bożego Narodzenia. Już 3 dnia pojawiło się ,,światełko” obecności Matki Bożej, jakby chciała mnie zachęcić, abym wytrwał i uwierzył, że mi pomoże, bo gorsze dni były dopiero przede mną. W 2 i 3 tygodniu obudził się szatan i zaczęło się wszystko walić i robić gorzej niż było, tak jakby za moment miało wszystko runąć, ale ja już miałem różaniec w rękach, w kieszeni, na stoliku nocnym przy łóżku, zawsze przy sobie i przegrał, bo w tej walce nie byłem już sam, była ze mną moc Matki Najświętszej. Działania Marii w mojej rodzinie były tak widoczne, że dzisiaj różaniec jest codzienną modlitwą dla mnie, mojej żony i mojej 21-letniej córki. Czekam jeszcze aby dołączyła do nas 18-letnia córka to będziemy w komplecie. Dziękuję i proszę KRÓLOWO RÓŻAŃCA ŚWIĘTEGO MÓDL SIĘ ZA NAMI

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
wenia
wenia
16.03.15 22:22

Pięknie Krzysztofie, że zachęciłeś rodzinkę do modlitwy. Niech Was Matka Królowa
Różańca Świętego prowadzi – piękne świadectwo.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x