Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Antonina: Wszystkie prośby przez Maryję trafiają do Pana Naszego

Chciałam zostawić świadectwo na to jak wielka jest Maryja. W dniu gdy czułam się bezradna w swoich problemach a sił mi już nie starczało, każdego dnia myślałam o tym jak rozwiązać problemy, zastanawiałam się, co mogę zrobić jeszcze, co…. ??? Te pytania krążyły w mojej głowie, znalazłam w internecie nowennę pompejańska ..przez przypadek lecz przykula moja uwagę( …ale przecież nie ma przypadków…powiedziałam sobie potem).

Jakoś  nie mogłam przestać myśleć o niej . Wydawała mi się długa i ze nie znajdę na nią czasu.

W miedzy czasie zaczęłam odmawiać modlitwę o uzdrowienie drzewa rodzinnego. W przeciągu tygodnia usłyszałam znowu o nowennie pompejańskiej, tym razem od mojej koleżanki która zaczęła się nią modlić i opowiedziała mi o niej. Pomyślałam wówczas to znak …może zacznę ja mówić ….? W krotce usłyszałam o niej po raz trzeci, od znajomej która wyjaśniła mi jak mocna jest ta modlitwa i wszystkie inne modlitwy do Niepokalanej Maryi Dziewicy bez grzechu Powiedziała mi ze diabeł do niej dostępu nie ma a wszystkie prośby przez Maryję trafiają wprost do pana naszego. Po mimo małej wiary, ze dam rade i obaw, podeszłam do nowenny w sposób bardzo prosty, powiedziałam sobie ze jeśli nawet moje prośby nie będą spełnione to czegoś mnie nauczy ma jakiś cel…..Nigdy do tond nie odmówiłam nawet różańca  modle się owszem ale zawsze po swojemu własnymi słowami dziękuje za łaski proszę o pomoc… ..

Tym razem postanowiłam dodatkowo odmówić nowennę,nie wiedziałam jak ja mówić bałam się, ze się pomylę ale skoro na co dzień modle się po swojemu to i błędy w nowennie zostaną wybaczone ważne by mówić szczerze. Dziś ja skończyłam z trudem, gdyż już na samym początku przerwałam ja czasem zasypiałam w trakcie. Podczas modlitwy dokonały się we mnie przemiany po skończeniu pierwszej części upadłam przerwałam ja z własnej głupoty. Nowennę odmawiałam wieczorem dnia 27 dostałam zaproszenie na imprezę….postanowiłam na nią iść choć nie miałam jakoś przekonania pomyślałam: „pójdę na chwile a jak wrócę odmowie nowennę” no niestety stało się inaczej …spiłam się wróciłam nad ranem i postanowiłam nie odmawiać jej w takim stanie,…. nie wiem właściwie sama jak to się stało, ze zapomniałam o niej, ze tego dnia nie odmówiłam jej?. Następnego dnia postanowiłam się nie poddawać błądzące myśli wyzuty sumienia krążyły w mojej głowie poczucie winy oraz pytanie : ” zaczynać odnowa po raz kolejny …? Postanowiłam  odmawiać ja dalej po mimo dnia przerwy, tego dnia odmówiłam z pokora 1 cześć błagalną(ostania ) i 2  części  dziękczynną i następnego dnia zaczęłam następne 27 dni 2 części odnowa ….P

odczas odmawiania nowenny poprawiły się stosunki miedzy mną a rodzina, doznałam prawdziwego żalu za grzechy ,poczułam ulgę gdy zdałam sobie sprawę co uczyniłam złego w przeszłości zdałam sobie sprawę jak błądziłam . Żal był tak głęboki, ze ciężko go opisać dziś czuje ulgę po odmówieniu nowenny. A modliłam się w intencji „otwarcia serc na boska bezwarunkową  harmonijna miłość wzajemna moja i mojego partnera” którego bardzo kocham lecz sytuacja obecna nie pozwala nam być razem.

Jesteśmy dla siebie pierwsza miłością a nasze uczucie przetrwało 20 lat po mimo rozłąki rożnych przeżyć życiowych. Wiec postanowiłam o nią walczyć do końca . Długo myślałam o intencji w naszej sprawie, aż wreszcie postanowiłam pomodlić się w intencji: „Otwarcia naszych serc na boska bezwarunkowa harmonijną miłość wzajemna ” bo cóż jest silniejszego od takiej miłości ?? Tylko taka miłość pozwoli nam przezwyciężyć zło problemy które nie pozwalają nam być razem i wytrwać z pokora następne lata miłości i wierze ze matka boska zaniesie moja prośbę do najwyższego by udzielił nam łaski. Dziś lub jutro zacznę następną nowennę w tej samej intencji z jeszcze większą pokora gdyż w dniu gdy opuściłam nowennę postanowiłam odmówić ja 2 razy .

Mam nadzieje ze tym razem bez opuszczenia ani jednego dnia . Każdemu polecam mówić ja rano łatwiej się skupić na intencji i rozważaniach różańcowych .UŚMIECHAJCIE SIĘ DO LUDZI Z MIŁOŚCIĄ, WYKONUJCIE SWOJA PRACE Z MIŁOŚCIĄ, A GDY KTOŚ WAS ZDENERWUJE np. SZEF W PRACY ITP. ODMÓWCIE ZA NIEGO 10 RÓŻAŃCA:) Nowenna pomogła mi się wyciszyć poznać sama siebie, otworzy swoje serce na najbliższych i ich potrzeby a przede wszystkim nauczyła mnie pokory i wytrwałości  po mimo choroby zmęczenia złości żalu odmówiłam ja i będą ja odmawiać.

Opowiadam o niej ludziom którzy jej potrzebują, nie wciskam jej im na silę, lecz czekam na odpowiedni moment i z wyczuciem opowiadam jak wiele dla mnie uczyniła Nowenna Pompejańska.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Marysia
Marysia
14.12.16 04:27

Proszę za mecenas Agnieszkę i sędziego Rafała o szybkie i pomyślne zakończenie sprawy w sądzie.

Marysia
Marysia
14.12.16 04:23

Matko Boża proszę o pomoc życiu moim i rozwiązanie moich trudnych spraw.
Proszę o uwolnienie od strumienia i chorób i od wrogów moich ; takich jak własny mąż ,jego rodzina, moich i innych podstępnych ludzi.

antonina
antonina
11.02.15 08:11

Ja również modliłam się o miłość mojego życia. Już raz mogłam wyjść za maż lecz zawsze gdy miało dość do jakiegoś początku zawsze się modliłam w duchu o znak czy robię dobrze i pokazywał najwyższy drogę .Dziś znam nowennę i jest o wiele łatwiej żyć . Choć na początku wydaje nam sie ze dzieje się coś złego to tak naprawdę w złych rzeczach trzeba odnaleźć dobro .Negatywy na pozytywy dziś zamieniam ………..

Ania
Ania
09.02.15 18:46

Dziękuję za piękne świadectwo. Sama odmawiam w podobnej intencji już drugą nowennę. Bardzo chciałabym być wysłuchana,gdyż ten za którego modlę się jest mężczyzną mojego życia.

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x