Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Rea: Nawet lekarze przyznali że to cud!

Chcę złożyć swoje świadectwo odnośnie nowenny pompejańskiej. Rzecz miała miejsce w 2013 roku, ale tak jakoś mi schodziło napisać. Ale w końcu się zmobilizowałam. Właśnie w 2013 mąż mojej siostry miał poważną operację. Zdecydowałam się wtedy, że zmówię za jego zdrowie nowennę. Operacja się odbyła, wszystko niby było ok, miał już wyjść ze szpitala. Nawet nie skończyłam części błagalnej, gdy zaczął się koszmar. Powiem tylko w skrócie, że 2 razy pod rząd trafił znowu na stół operacyjny, 2 razy stanęło serce, był reanimowany. Trafił na OIOM. Nie przerwałam wtedy nowenny, (chociaż zwątpienie było ogromne), bo gdzieś wcześniej przeczytałam, że może tak się dziać, że może być gorzej i żeby się nie załamywać. Lekarze rozkładali ręce, mówili, że jeśli nawet wyjdzie z tego, może być jak roślina, nie wiadomo, w jakim stanie jest mózg. Powiedzieli wprost, że można liczyć tylko na cud. Zwłaszcza że i wątroba i nerki przestały pracować, sam nie oddychał, zakażenie całego organizmu, żadne leki nie działały. Powiem Wam, że nigdy w życiu tak żarliwie się nie modliłam jak wtedy. I to ja, co kiedyś niewyobrażalne było dla mnie zmówić dziesiątkę różańca! A odmawiałam 4 części. I wtedy, kiedy wszyscy przygotowali się na najgorsze, stał się cud. Bo tam gdzie kończą się siły człowieka, Łaska Boża zaczyna działać cuda. Po miesiącu na OIOM-ie, gdy lekarze nie dawali żadnych szans, wybudził się i powoli, powoli doszedł do siebie. Oczywiście dalej jest pod kontrolą lekarzy i pewnie pozostanie do końca życia, ale to, że z tego wyszedł to cud. Nawet lekarze to przyznali. Więc wierzcie i módlcie się, bo dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych!!

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Markoni
Markoni
16.01.15 21:09

Mocne!! Oczy mi się zapociły…
I jak dobrze czytam, to nie jeden cud. Nasze nawrócenia dzięki Maryi to też często można w tych kategoriach rozważać…

Danuta
Danuta
16.01.15 20:42

Ja też się wzruszyłam, też modlę się o cud uzdrowienia ,i wiem że Maryja kiedyś mnie wysłucha .
Piękne świadectwo.

Czesia
Czesia
16.01.15 12:44

Popłakałam się. Dziekuje za swiadectwo. Ja tez modle sie o jedna sprawe zdrowotną za sama siebie. Tez napisze kiedys swoje świadectwo bo wiele łask juz otrzymałam, jeszcze ta jedna , najważniejsza.

Janek
Janek
16.01.15 10:54

Piękne świadectwo. Modlitwa nie pozostaje bez odpowiedzi.Pan Bóg działa powoli skutecznie bez pośpiechu i stresu. Błogosławię

pati
pati
15.01.15 19:39

piękne świadectwo;-))

Scarlett
Scarlett
15.01.15 19:18

Cudowne i pokrzepiające świadectwo!
To się właśnie nazywa wiara, ufność i cud.
Życzę zdrowia!

TERESA
TERESA
15.01.15 19:13

Piękne świadectwo .

7
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x