Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Paweł: modlitwa z nadzieją

rozpocząłem nowenne w prywatnej intencji. Podczas odprawiania różnie to było z moją postawą, raz lepiej raz gorzej. Nie doszło do żadnego wielkiego cudu, ale wierze, że z czasem moja modlitwa zostanie wysłuchana. Wierze, w to, że Bóg o mnie pamięta, tylko to jeszcze nie jest czas, aby moja intencja została spełniona

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Adam
Adam
13.01.15 20:44

Piszesz że nie doszło do żadnego wielkiego cudu?A jakich cudów się spodziewałeś?Czy liczyłeś na to że niebo się rozstąpi i zobaczysz wojska aniołów:) Cudem jest samo życie każdego dnia ! tylko trzeba to zauważyć i po to jest ta nowenna żeby coś zmienić w swoim życiu Trzeba realizować marzenia i chwytać życiowe szanse które z Bożą pomocą mogą się przed Tobą otworzyć.Żyj tu i teraz i nie licz na cud kiedyś bo to od Ciebie zależy czy się zdarzy!Może po prostu nie zauważyłeś tych okazji i tylko czekasz.W Kanie Galilejskiej słowa Maryi Zróbcie wszystko co wam powie to zaproszenie do… Czytaj więcej »

Ewa
Ewa
12.01.15 17:34

Zgadzam się z Pawłem. Kiedy zaczynamy Nowennę nie możemy mieć postawy roszczeniowej tzn. modlę się a Ty Matko Boska działaj bo ja tak chcę, to jest grzech. Bóg pamięta o naszej intencji ale On decyduje kiedy nasza modlitwa zostanie wysłuchana. Już sam fakt, że się modlimy jest bardzo ważny dla Boga i dla nas.

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x