Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marek: Maryja czyta w naszych myślach!

Szczęść Boże!

Minęło sporo czasu od kiedy zakończyłem trzecią Nowennę Pompejańską. Potrzebowałem

czasu na przemyślenie jakim świadectwem chcę się podzielić z Wami, czytelnikami,

niniejszej strony.

Przede wszystkim pragnę wszystkim tym, którzy jeszcze się wahają czy wziąć różaniec do ręki,

napisać – nie czekajcie, nie bójcie się, to działa! Gdy w lecie odmawiałem nowennę, bardzo

pomogła mi w codziennym nastawieniu, w życiu emocjonalnym. Miałem trudny okres,

chodziłem przygnębiony, a gdy odmawiałem wszystkie tajemnice różańcowe (włącznie ze świetlnymi), mój

stan ducha zmienił się. Z radością patrzyłem na wszystko, co działo się wokół mnie.

Co najciekawsze i, myślę,

że z całą pewnością mogę uznać za opatrzność Maryi – dużo rozmyślałem o zmianie miejsca pracy i

po kilku dniach z firmy, w której jestem zatrudniony, dostałem telefon z propozycją przeniesienia do innego działu.

I to takiego, o którym w tym samym czasie rozmyślałem, że chciałbym tam pracować, ale

uważałem, że jest jedynie w sferze marzeń! Zresztą,

to nie pierwszy przypadek czytania w myślach. Podczas odmawiania pierwszej nowenny, w pewnym momencie natchnęło

mnie, by skontaktować się z moją obecną firmą (wtedy byłem bezrobotny), czy nie mają

jakichś ofert pracy na zlecenie. Jakież było moje zdziwienie, gdy w ciągu 15 minut, od mojej

myśli, dostałem telefon z taką propozycją!

Obecnie odmawiam codziennie różaniec jedną część, co jakiś czas, staram

się odmawiać wszystkie jego części w specjalnej intencji (np. za znajomych, rodzinę, okazje), dołączając do tego Koronkę do Miłosierdzia Bożego

oraz Litanię Loretańską do Najświętszej Maryi Panny.

Pewnego dnia zdarzyło mi się odmówić

cztery części za mojego wujka, który podupadł na zdrowiu. Tu też wydarzyło się coś, czego

nie jestem w stanie pojąć – następnego dnia dowiedziałem się o jego śmierci. Tak jakby

opatrzność zasygnalizowała mi, że wujek potrzebuje tej najpiękniejszej modlitwy właśnie teraz,

w ostatnich chwilach życia.

Niniejszym świadectwem chcę wszystkich niezdecydowanych przekonać – odmawiajcie różaniec!

Nawet jeśli główna intencja nie spełnia się od razu (czasem trzeba poczekać), to w trakcie

odmawiania dzieją się inne rzeczy, które na nas wpływają.

Dziękuję Maryjo!

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
13 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Barbara
Barbara
27.02.15 09:37

Piękne świadectwo, wzruszyłam się! Z Bogiem

angora
angora
19.01.15 22:34

Dziekuje serdecznie za Twoje budujace swiadectwo, szczegolnie wazne dla wszystkich watpiacych. Szczesc Boze!

A.
A.
19.01.15 15:12

Pomodl się za mnie też, w mojej intencji 😉

Anna
Anna
17.01.15 09:09

Cudowne świadectwo. Dziękuję za nie. Również odmawiam NP . Wlasciwie kończę część dziękczynną. Chociaż modlitwa moja nie została jeszcze wysłuchana, ale widzę zmiany jakie zachodzą we mnie samej. Do tej pory , przygnębiona moją trudną sytuacją życiową, piętrzącymi się problemami i niepowodzeniami , stałam się spokojniejsza. Przyjmuję cięgi życia ze spokojem i nie tracę nadziei , że Najświętsza Panienka przyjdzie mi z pomocą. Od kiedy zaczelam odmawiać Nowennę poczułam jakiś wewnętrzny spokój jakiego dotychczas nie miałam. Chociaz chwilami nie jest łatwo, ja trwam na modlitwie i wierzę w cud , który wyprowadzi mnie z moich trudności. Dziękuję.

Kasia
Kasia
16.01.15 22:32

piękne świadectwo, dziękuje. Maryja czyni cuda. Ja też odmawiałam NP w sprawie pracy, czekam na pomoc:)

Karolina
Karolina
16.01.15 16:00

Piękne świadectwo, dziękuję!

moim zdaniem
moim zdaniem
16.01.15 10:36

poprawka 5 lat mija, nie sześć ;
Pięć fajnych lat z Maryją…

Marta
Marta
16.01.15 10:27

Dziękuję za to świadectwo, jestem w trakcie odmawiania mojej pierwszej Nowenny i jest trudno ciężko, wręcz przychodzą myśli że obrażam Maryję swoją modlitwą, ale staram się trwać i chcę dokończyć całą nowennę. I wiem ze to tylko dzięki Duchowi Świętemu i Maryi mam siłę żeby trwać i działają po przez świadectwa osób takich jak TY. Dziękuje

moim zdaniem
moim zdaniem
16.01.15 10:19

z tą modlitwą jest tak , że modlimy się w jakiejś konkretnej sprawie, ale owoce Nowenny widać w przeróżnych dziedzinach życia.
W sumie jak dobrze liczę, to już około 6 lat od kiedy odmawiam Nowennę. I jak porównuję to , co było zanim sięgnęłam po tę modlitwę, i to co jest teraz, to chcę uwielbiać Boga, za te duże spektakularne cuda, ale też te drobne ,,okruchy” łaski .
Przedziwna modlitwa. Potrzebna mi już do codziennego życia. Mój skarb

Anna
Anna
16.01.15 09:15

Bardzo dziękuję za Twoje słowa, dodały mi otuchy w chwili zwątpienia… Skończyłam pierwszą nowennę w intencji bardzo dla mnie ważnej, jednak nic nie wskazuje na to, by moja modlitwa została wysłuchana. Popadłam w zwątpienie i wtedy pojawiłeś się Ty „Nawet jeśli główna intencja nie spełnia się od razu (czasem trzeba poczekać), to w trakcie odmawiania dzieją się inne rzeczy, które na nas wpływają.” Dziękuję Ci za te słowa… Dzięki nim nie ustanę w modlitwie 🙂

Psychology101
Psychology101
16.01.15 02:38

Piekne swiadectwo!!

Anna
Anna
15.01.15 23:10

Pomodl sie za mnie. Szukam pracy.

Tomek
Tomek
17.01.15 07:34
Reply to  Anna

Ja się za Ciebie też pomodlę…

13
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x