Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Dusia: Matka Pocieszycielka

Wczoraj skończyłam odmawiać Nowennę Pompejańską i wyraźnie czuję, że moja prośba została wysłuchana‼ Mówiąc krótko: Od kilku miesięcy mieszkam z Mamą w domu jej Rodziców. Z nową sytuacją bardzo trudno radził sobie mój Tata. Stał się wrażliwy, jakby zamknął się w sobie, coraz częściej dochodziło do spięć i kłótni, Tata jakby chciał odciąć się od Babci i Dziadka. Wczoraj prawie nie dawała mi spokoju myśl o tym, jak będzie wyglądał Wigilijny wieczór, kiedy będziemy wszyscy razem, a w sumie każdy z nas jest inny. Nawet nie zauważyłam, kiedy przyjechał Tata. I niespodzianka‼ Przyjechał we wspaniałym nastroju, podzielił się opłatkiem, ucieszył z prezentów, był szczęśliwy i spokojny przez cały wieczór.

Matko Boża, dziękuję Ci za miłość, którą dajesz mojej rodzinie.

„Jeśli masz chwile smutne w swym życiu – powierz się Matce….”

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x