Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ewa: Ratowanie małżeństwa

Odmawiam trzecia N P chociaz nie zostałam jeszcze wysłuchana ale juz dzieją sie cuda . Moja prośba jest bardzo powazna – prosze nasza Matuchne o uratowanie małżeństwa chociaz jestem juz po rozwodzie cywilnym . Dowiedziałam sie o N P w maju i rozpoczelam pierwsza w dniu matki . Miałam rożne przeszkody i ktoś powiedzial ze nie jestem odpowiednio przygotowana i nie otrzymam żadnej łaski ale Matka Boska pomogła mi sie wyciszyć . Myslalam o śmierci . Moj maz w tym czasie był bardzo zakochany w innej kobiecie . Chciał brać ślub i rozpoczynać nowe życie .ja chodziłam do psychologów po pomoc nie potrafiłem pogodzić sie z ta sytuacja . 1.08 .2014 rozpoczelam druga N P ale najpierw byłam u spowiedzi generalnej i obiecalam ze przez okres 54 dni bede codziennie na mszy i u komuni . Odmowilam N P i wywiazalam sie z obietnicy. Dowiedziałam sie ze w tym czasie ta kobieta rozstała sie z moim mężem . Bardzo sie uspokoilam ale powrotu meza nie widać . Widocznie taka jest Wola Boza . Teraz odmawiam trzecia N P caly czas o uratowanie mojego małżeństwa.maz mnie poinformował ze przed świętami zamieszka z inna kobieta z jej dziećmi . Jest to dla mnie bardzo przykre ale wieże w to ze małżeństwa sakramentalne wracają do siebie . Pisze to po to zeby nikt nie rezygnowal bo ja dzieki tej sytuacji zrozumiałam ze wszystko w życiu po cos sie dzieje . Dzieki rozwodowi wróciłam do Boga .w tej chwili mamy kontakt z mężem na etapie kolezenstwa , nie klucimy sie , ja potrafiłem mu wszystko wybaczyć ale maz twierdzi ze nie potrafi spojrzeć w moje oczy bo widzi ból który mi sprawił . On chce korzystać z życia i nie chce byc za nikogo odpowiedzialny . Jest to dla mnie bardzo bolesne ale dzieki modlitwie godze sie z tym .dziekuje Bogu za to ze daje mi sile i nadzieje na każdy kolejny dzien

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
23 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Zadowolona
Zadowolona
16.12.14 14:54

Z mężem, który zdradził dałabym sobie spokój. Żyłabym samotnie ale przynajmniej zachowując dumę i godność…

BASIA
BASIA
15.12.14 20:41

Janek dzięki za trafną propozycję

Janek
Janek
15.12.14 20:30

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Ja tej „nic nie wiem” nie mogę zrozumieć. Jest to dziewczyna? (może ktoś inny?) bez zasad. Niby coś chce od Boga ale ludziom radzi żyć wbrew zasadom ustalonym przez Boga. Zresztą Dekalog jest niczym innym jak ustaleniem zasad korzystnych dla ludzi. To taki kodeks ruchu w życiu pozwalający żyć samemu i dać żyć innym. Ewuniu módl się o powrót męża. A jak powróci wybacz mu. Bóg Ci stokrotnie odpłaci. Pomódlmy się za osobę pod pseudonimem „nic nie wiem” aby zrozumiała co jest w życiu ważne i nie siała zamętu. Prawda a tą jest Jezus nas… Czytaj więcej »

lulu
lulu
15.12.14 20:53
Reply to  Janek

Nie lubię jak ktoś ocenia innych, ja np. sama siebie nie rozumiem i ciężko mi siebie ocenić, np. znam zasady dekalogu ale je łamię, albo znam ale ich nie rozumiem, jak ciężko samego siebie ocenić to dlaczego tak łatwo ocenia się innych. Do tego co tu piszemy czasami dochodzą duże emocje, każdy z nas ma tam jakieś problemy, każdy z nas ma „dobry” lub „zły” dzień. Ja tego co tu ludzie piszą nie traktuje aż tak poważnie. Uwzięliście się dzisiaj na „nic nie wiem” bo jeszcze wczoraj kilka osób napisało, że dobrze że tu jest, że ma odwagę być szczera… Czytaj więcej »

Barbara
Barbara
15.12.14 21:35
Reply to  lulu

lulu u kogoś nie lubisz oceny a sami niby cały czas co tu robisz jak nie oceniasz?

lulu
lulu
16.12.14 14:15
Reply to  Barbara

nikomu nie pisze że ma zaburzenia osobowości, a nawet jeśli bym zauważyła że ma to nie znaczy że takiego człowieka mam nie szanować i odczep się od nas

AlaJ
AlaJ
16.12.14 17:20
Reply to  Janek

ale nie da się ukryć, że ten mąż to rzeczywiście jakiś pajac. nie wiem dlaczego za dobre zasady życia uważacie (szczególnie chyba Janek, jak i wielu mężczyzn), że kobieta ma być odpowiedzialna za zdrady, jakąś cierpiętniczką ma być, to szok kulturowy! Skąd wam się to bierze? czy to takie podejście jak niedawno pisał Brunon, że szuka panny cichej i wszystko wynikało z jego wypowiedzi, że podporządkowanej, bo nawet uznał, że to są cechy Maryi. Sorry, ale to normalna obraza. a nawet obraza boża.

lulu
lulu
16.12.14 17:34
Reply to  AlaJ

takie społeczeństwo, w domu, w szkole, w pracy zawsze bardziej się obrywa kobiecie niż facetowi, bo to takie myślenie że faceci mają prawo do błędów a kobiety mają być święte
Bardzo podziwiam cierpliwość Ewy

lulu
lulu
16.12.14 17:35
Reply to  lulu

dla mnie Ewa jest święta

Ania
Ania
08.12.14 12:10

Droga Ewuniu, chcę Ci dać swoje świadectwo. Otóż rozwiedliśmy się (szybko i pochopnie, duma, pycha, urażone ambicje itd.) z mężem (rozwód cywilny, Sakrament Małżeństwa ciągle nas łączył) i przez 5 lat żyliśmy w innych tzw. luźnych, pozornie szczęśliwych związkach. Przez cały ten czas czułam ogromny, przejmujący głód Boga w swoim życiu, głód jaki trudno opisać słowami. Prosiłam nieustannie, aby Bóg tak pokierował moim życiem, abym go znowu mogła przyjmować do swojego serca. A, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych, to tak zadziałał, że od 2,5 roku znowu jesteśmy małżeństwem. Zwyczajnym, ale dla mnie szczęśliwym, bo z Bożym błogosławieństwem. Ewuniu,… Czytaj więcej »

Marzena
Marzena
05.12.14 15:01

Ja jestem w podobnej sytuacji. Moje malzenstwo przechodzi kryzys i o malo nie doszlo do rozstania. Wszystko sie poprzewracalo do gory nogami. Postanowilismy byc razem ale nic nie jest juz takie jak bylo przed zdrada meza i ciezko mi z tym. Dlatego rowniez postanowilam oddac to w rece Mateczki i od dwoch dni dopiero zaczelam odmawiac Nowenne. Wierze ze Maryja mnie wyslucha i zadecyduje co dalej. Zycze wytrwalosci wszystkim ktorzy przechodza podobne problemy i uciekaja sie do Maryji.

Agucha
Agucha
05.12.14 14:28

Ewo! Poelcam CI wpsólnotę katolicką SYCHAR – ich charyzmat to: Każde trudne małżeństwo jest do uratowania. Tam są osoby które po rozwodach do siebie wracały! Wejdź na ich stronę i forum 🙂

Michał
Michał
05.12.14 12:23

Teresa sprawdź to jeszcze w internecie. Wiem że , 5 sobót też jest .

ala
ala
05.12.14 12:07

Ewa nie odpuszczaj!większość zła rozwody unieważnienia kościelne i rozpady małżeństw sakramentalnych właśnie zdarzają się dlatego że ludzie nie walczą i się poddają za szybko Wszystko zależy teraz od Ciebie walcz o męża nawet jak błądzi Ślub bierze się tylko raz w życiu i tylko raz przysięga się przed Panem Bogiem Powodzenia.

Łukasz
Łukasz
05.12.14 08:23

Nie poddawaj się, też odmawiam trzecią nowennę w identycznej intencji, czy uratowałem małżeństwo jeszcze nie wiem na pewno, ale na pewno uratowałem siebie. Przez ten kryzys Bóg się o nas upomniał, upomniał się o mnie, zacząłem szukać, odnawiać swoją wiarę, zrozumiałem wiele rzeczy i najważniejszą Bóg musi być na pierwszym miejscu zawsze. Teraz wiem, że o małżeństwo zawsze warto i należy walczyć, a im trudniejsza walka tym większe zwycięstwo. „Nie żyje się, nie kocha i nie umiera na próbę”. Polecam Ci również wspólnotę Sychar. Z Panem Bogiem.

TERESA
TERESA
05.12.14 07:49

Michale 5 pierwszych sobót miesiąca NSM. A 9 pierwszych piątków Sercu Jezusowemu .

Michał
Michał
05.12.14 00:42

Ewo musisz rozpocząć najlepiej w najbliższą sobotę nowennę 9 pierwszych sobót miesiąca w intencji zadośćuczynienia NSM. Poczytaj o obiecanych łaskach od Chrystusa. To właśnie jest lekarstwem na twoje problemy. W trakcie odprawiania tej nowenny możesz nie dowierzać wręcz jak Ty sama będziesz się zmieniać. Ewka proszę Cię odpraw tę nowennę.

TERESA
TERESA
05.12.14 00:02

Ewo podziwiam Cię . Powinno się wybaczyć dla własnego dobra ,,,,,,jeśli masz w sobie jeszcze tyle siły i chcesz walczyć o powrót to odsłuchaj
https://www.youtube.com/watch?v=K5x0xjnWMgU

Ewa glaz
Ewa glaz
06.12.14 11:58
Reply to  TERESA

Teresa ja wybaczylam meźowi ale on twierdzi ze jego malzenstwo sie skończyło juz mnie nie kocha i teraz chce korzystać z życia i bawić sie z innymi kobietami . Więc mi pozostaje walka z rozancem w ręku o to zeby maz zrozumiał co oznacza przysięga małżeńska kościelna . Ze nie jest to jakiś kontrakt na kilka lat czy do momentu aż mi sie znudzisz . Wierze w to ze maz kiedys wroci i jeszcze bedziemy bardzo szczęśliwi

nic nie wiem
nic nie wiem
04.12.14 23:19

Proszę Cię Ewuniu zrób coś dla siebie bardzo dobrego i po prostu go rzuć i zapomnij. Zasługujesz na kogoś lepszego. Nie warto marnować czasu na takiego złodzieja życia. Co, powróci a później inna znowu kobieta, nie ciągnij tego cyrku. Widać, że facet nie jest dojrzały do małżeństwa. Nie znoszę czytać o takich pajacach.

Ewa glaz
Ewa glaz
06.12.14 11:51
Reply to  nic nie wiem

Wiem ze powinnam zrobić nareszcie cos dla siebie ale nigdy nie zapomnę o moim mężu i bede walczyć dopoki Bog nas nie rozdzielić . Bylismy małżeństwem 27 lat . Dzieki modlitwie cos sie we mnie zmienia i potrafię juz wybaczyć . Jest to naprawde piękne uczucie .wiem ze w moim przypadku moze pomoc tylko modlitwa .bede wiernie czekała aż maz wroci . Wiem ze wiele osób śmieje sie z tego ale ja przysięgi małżeńskiej nie złamie

aneta
aneta
16.12.14 17:26
Reply to  Ewa glaz

jeśli kochasz, nie poddawaj się!

Markoni
Markoni
04.12.14 23:17

Ewo, niedawno było bardzo podobne świadectwo na tej stronie, poszukaj i poczytaj. Moim zdaniem są tam informacje, które być może przydadzą się Tobie. Choć być może już ich nie potrzebujesz :-), bo chyba idziesz dobrą drogą. Wytrwaj! Warto :-).

23
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x