Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Opieka Matki Bożej

Odmawiam teraz swoją 6 lub 7 nowennę. Pierwszą po rocznej przerwie związanej z narodzinami naszego syna. I chcę napisać ku pokrzepieniu wszystkich serc, które tego pokrzepienia potrzebują: całkowite zawierzenie Najświętszej Panience przynosi rezultaty w życiu. Moje wcześniejsze intencje spełniają się w czasie: 2 lata temu modliłam się o naprawę naszej sytuacji finansowej, która była tragiczna. Długi i brak środków w portfelu. Teraz co prawda wciąż są niespłacone zobowiązania, ale środki już są. Już nie jest tak tragicznie, a nawet – gdyby nie te zaległości – byłoby dobrze. Zawsze mamy na jedzenie, opłaty, a nawet na małe przyjemności. Jedna z nowenn dotyczyła zdrowia mojego ojca chrzestnego, który chorował na raka. Od 1,5 roku jest czysty. Modliłam się też o pokój w rodzinie – i on jest coraz bardziej widoczny.

A przede wszystkim Bóg pociąga nas do siebie. Raz po raz się ku niemu nawracamy, porządkujemy nasze życia, uczymy się kochać Go coraz bardziej. Jest w nas coraz więcej miejsca na działanie Jego Łaski.

Z każdym problem zwróćcie się w różańcu do Najświętszej Panienki. Ona nigdy Was nie zostawi! Kocham Cię Mateńko tak mocno! I bardzo Ci dziękuję, że jesteś ze mną i z moją rodziną. Nigdy nas nie zostawiaj i wspomagaj w drodze do nieba!

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Martyna
Martyna
21.12.14 09:17

Takie świadectwa naprawdę dają nadzieję.

Katarzyna
Katarzyna
20.12.14 21:49

Cudnie. Pozazdrościć i modlić sie dalej….

Urszula
Urszula
20.12.14 21:38

PieKne świadectwo .chwala panu i naszej mamie

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x