O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się na spotkaniach charyzmatycznych z Ojcem Danielem Galusem .Postanowiłam się modlić za mojego syna który miał problemy z narkotykami. Oddałam go ręce Maryji i Jezusowi Miłosiernemu.Dziś syn jest po terepii i jest w porządku.Dziękuje Królowej Różańcowej z Pompejów za wysłuchanie mej prośby i za danie mi siły w tym czasie (to był bardzo cięszki czas dla mojej rodziny).Dziś odmawiam drugą nowennę i dziękuję Matce Bożej za opiekę i siłę jaką daje przy odmawianiu nowenny.Dziękuje za uwolnienie syna.Odmawiajcie nowennę pompejańską ona dała mi ogromny spokój nadzieję i napełniła mnie miłością.Jeszcze raz dziękuje za uratowanie syna Maryjo Matko nasza.BÓG ZAPŁAĆ
Tereso, to cud nad cudami w wypadku tej konkretnej przypadłości. Musisz być bardzo szczęśliwa. Chwała Panu!
Ja też odmawiam w tej samej intencj więc może i mnie Matka Różańcowa wysłucha.Cieszę się że Wam się udało.Pozdrawiam
Pięknie, że zostałaś wysłuchana w tak trudnej i bolesnej sprawie. Chwała Panu