Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kasia: spowiedź

Odmawiając nowenne pompejska prosiłam Matke Bożą o dobrego spowiednika i owocna spowiedz generalna po kilku dniach odmawiania nowenny spotkałam przypadkowo kapłana który zgodził sie na spowiedz w dogodnym dla mnie terminie dodam ze wczesniej mialam problemy ze znalezieniem spowiednika moze to wydac sie dziwne ale kiedy szukałam na własna reke to okazywało sie ze albo musiałam długo czekać albo kapłan był na wyjezdzie.

Dziekuję! Mateńce z całego serca za ta łaske owocnej spowiedzi

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
MARTA
MARTA
29.11.14 12:04

Od pewnego czasu myśle właśnie o spowiedzi generalnej, ale prawde mówiąc nie mam pojęcia jak sie za to zabrać?? Czuje taką potrzebe! Nie wiem gdzie i jak szukać spowiednika? Chciałabym żeby kapłan-spowiednik pomogł mi dobrze przygotować się do takiej spowiedzi.

E.
E.
29.11.14 12:31
Reply to  MARTA

wpisz sobie w google przygotowanie do spowiedzi generalnej, na pewno pojawi się dużo wpisów coś sobie wybierzesz. O spowiednika powinnaś się modlić, niestety nie mam żadnych namiarów, ale ktoś kiedyś polecał jezulitów i paulinów. Może w ten sposób poszukaj.

Brygida
Brygida
28.11.14 18:24

Ja też prosiłam w nowennie o dobrego spowiednika . Wciąż widziałam w konfesjonale tego samego spowiednika , odkładałam więc spowiedź na później bo u niego nie chciałam , chodziłam na różne godziny wciąż ten sam , aż 15 listopada miałam dość poszłam do niego . Przeżyłam najtrudniejszą w moim życiu spowiedź, wyszłam niemalże załamana ,choć oczywiście dostałam rozgrzeszenie ale czułam się strasznie z podejścia tego księdza , myślałam o wypisaniu się z parafii itd setki różnych dołujących myśli,również taka żeby przestać odmawiać Nowennę, że nie ma sensu 18 listopada byłam umówiona z księdzem egzorcystą na modlitwę , wspomniałam o tej… Czytaj więcej »

E.
E.
28.11.14 21:04
Reply to  Brygida

A może Brygido chodzi o to, żebyś zrozumiała, że nie idziesz do księdza się spowiadać, ale do Pana Jezusa. Może pomocne ci się okaże wyobrażenie, że za kratką konfesjonału nie siedzi kapłan, ale wisi na krzyżu sam Jezus Chrystus. W czasie spowiedzi nie mówi też kapłan, ale przez jego usta sam Jezus. Dlatego tak ważna jest modlitwa i za kapłana i za lub też o dobrego spowiednika. Mnie ostatnio kapłan również zganił, ale dla mnie to było potwierdzeniem, że to o czym mówiłam nie było potrzebne i ofiarowałam to w pewnej intencji. Niestety należę do tych „skrupulatnych” przy spowiedzi i… Czytaj więcej »

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x