Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Jadwiga: całkowite uleczenie ciężko chorej mojej siostry

Z całego serca tą drogą chcę podziękować naszej Najukochańszej Mateńce Pompejańskiej za otrzymaną łaskę zdrowia dla mojej siostry. O tej Nowennie wiedziałam już kilka m-cy wcześniej, ale pomyślałam że to nie dla mnie bo nie wytrwam. Jednakże stan zdrowia mojej siostry „zmusił” mnie do odmawiania w jednej minucie. Od lat cierpiała na żylaki, leczyła się bez efektu. Rany na łydkach ciągle się otwierały, były głębokie,bardzo ją to bolało. W przychodni leczenie mało pomagało, zmniejszał się stan zapalny, ale rany nie goiły się, opatrunki z lekami też nie pomagały. Jeść już z bólu nie mogła, żołądek bolał od leków, spać nie mogła z bólu, najwyżej 2 godziny i w takim stanie wstawała rano i chodziła do pracy. Bała się zwolnienia z pracy i nie szła na zwolnienie. Zobaczyła to po pewnym czasie w pracy jej Szefowa- to jej stękanie i ból. Zapytała ją o to i siostra wszystko Jej opowiedziała. Wtedy ona odpowiedziała na to: „idź i wracaj zdrowa”. Na drugi dzień była już w szpitalu, zadzwoniła do mnie z płaczem, bo lekarz powiedział że to już początek sepsy, czyli zakażenie całego organizmu i około 2 tygodni i zmarłaby. Nie wiem, ale nagle jej bardzo dobitnie powiedziałam:” wyzdrowiejesz -będziesz zdrowa!” Zacznę odmawiać Nowennę Pompejańską w tej intencji, tylko wierz w to. Prosiłam bardzo Naszą Mateńkę o szybką i właściwą diagnozę lekarską i dobrego lekarza. Dosłownie po kilku dniach już była wspaniała wiadomość. Lekarz na dyżurze zainteresował się jej chorobą, dokładnie zobaczył i stwierdził, że tak teraz nikt nie leczy, co oni w poradni zrobili z nogami !? Dał adres do wspaniałego specjalisty lekarza tej specjalności, a w szpitalu udało się zapobiec sepsie. Głębokie rany też zagojono. Wróciła do pracy i ma zdrowe nogi już 1,5 roku. Przepraszam, ze tak długo, ale jestem bardzo wdzięczna Naszej Matce Pompejańskiej za tę Łaskę. Wydrukowałam i rozdaję znajomym tę Nowennę, dałam też koledze miał chłoniaka, był po wielu chemiach, odmówił Tę Nowennę. Lekarze są zdziwieni, wyzdrowiał nie ma znaku raka. Lekarze chcą pisać pracę doktorską na ten temat, a on na piśmie wyraził na to zgodę. Dałam też znajomej, mąż po wylewie leżał już w domu sparaliżowany jak „roślinka”, teraz już chodzi po domu o lasce. Mój syn miał wielkie kłopoty i utrudnienia w pracy podczas aplikacji radcowskiej. Też odmawiałam Nowennę. Zdał na 5. Po pewnym czasie zaczął prowadzić swoją działalność. Uwierzcie wszyscy to jest naprawdę Modlitwa nie do odparcia. Święcie w to wierzę i proszę korzystajcie z Niej. Moje słowa są za małe żeby wyrazić wdzięczność. Bogu niech będą dzięki i Naszej Matce Kochanej.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
13 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
lucyna
lucyna
15.11.14 18:29

Cieszę się mnie się nie udało.

Jadwiga
Jadwiga
26.11.14 22:00
Reply to  lucyna

Lucynko, pewnie czytałaś tu moje świadectwo.Proszę uwierz z całego serca. Maryja mówi, że tyle łask ile wiary w nas. Bo nie wystarczy na pusto tylko odmawiać bez przekonania.Jak mi prawie umierała siostra na sepsę to się chwili nie zastanawiałam.Uczepiłam się tej Nowenny jak tonący przysłowiowej brzytwy. Uwierz, to Modlitwa nie do odparcia. Zacznij jeszcze raz i dobrze byłoby zacząć z czystym sercem, po spowiedzi. Z Bogiem

ewa
ewa
15.11.14 11:30

ta modlitwa ma taaaaaaaaaaaaaka Moc!
ja tez własnie ja odmawiam to moj dzis 13 dzien.modle sie o pojednainie z tesciowa,aby moj maz po 34 latach poszedła do spowiedzi.wierze,wierze ze matka boza mi pomoze ; )

JolaJ
JolaJ
15.11.14 09:36

Piękne świadectwo, aż mi łezki poleciały

nic nie wiem-niech ci dobry Jezu błogosławi i ma cię zawsze w swojej opiece.

Teresa
Teresa
15.11.14 03:24

Jadwigo PIĘKNE świadectwa

Janek
Janek
14.11.14 22:27

Kochani. Świadectwa te są tak wzruszające, że ma się ze wzruszenia łzy w oczach. Ja też wiele łask otrzymałem. Żal mi jest biednych ateistów. Nie wiedza co tracą. Jest to naprawdę pogański ciemnogród ateistyczny. Błogosławię wszystkich odmawiających Nowennę Pompejańską i czytających świadectwa. W Imię Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen

nic nie wiem
nic nie wiem
15.11.14 00:23
Reply to  Janek

To mnie też pobłogosław, ale tak indywidualnie. Niech mnie ktoś pobłogosławi, proszę. Podobno to pomaga we wszystkim 🙁

Teresa
Teresa
15.11.14 03:23
Reply to  nic nie wiem

nic nie wiem ..BŁOGOSŁAWIĘ CIĘ

nic nie wiem
nic nie wiem
15.11.14 17:35
Reply to  Teresa

Dziękuję

C.K.
C.K.
15.11.14 08:54
Reply to  Janek

Ten „ciemnogród ateistyczny” mnie pomógł, wtedy kiedy miałam ciężką sytuację rodzinną, brak pracy. Pomogli mi – pracuje.Największe wsparcie jakie otrzymałam to właśnie od takich ludzi. Niektórzy a może nawet większość ludzie kościoła są takimi narcyzami i nie widzą drugiego człowieka. Modlą się a może klepią zdrowaśki i podziwiajmy ich. Wiara bez uczynków martwa jest.

Teresa
Teresa
15.11.14 13:06
Reply to  C.K.

C.K. masz rację . Przecież wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Ojca .

Aneta
Aneta
14.11.14 22:05

Przepiękne, wzruszające świadectwo.

Sylwia
Sylwia
14.11.14 21:57

Wzruszyłam sie ,jest pani bardzo dobrą siostrą,ja tez bardzo kocham swoją ,mam40 lat a Ona 30 i czasami Jej matkuje ,miałyśmy jeszcze jedną ale zginęła w wypadku samochodowym i kiedys przyśniła mojej młodszej siostrzczce mówiąc ze ma powiedzieć mamie ze tam gdzie jest jest pięknie i ze czeka na mamę ,miała 17 lat ,życzę wszystkiego dobrego

13
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x