Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Beata: egzamin

Swoją pierwszą Nowennę rozpoczęłam 4 lipca tego roku. Usłyszałam o niej podczas wyjazdu na czuwanie w pierwszy piątek miesiąca. Jednak kiedy zapoznałam się (poprzez Internet) z tą modlitwą, obawiałam się jej rozpocząć. Myślałam, że nie zdołam pogodzić moich codziennych obowiązków z modlitwą. Pomimo obaw zaczęłam się modlić w intencji mojej córki- czekał ją bardzo trudny egzamin. Czasem było mi bardzo trudno modlić się w prawdziwym skupieniu. Modliłam się tak jak potrafię. Śledziłam w Internecie komentarze i świadectwa modlących się. Pojawiły się wątpliwości, czy ja prawidłowo się modlę? Jednak wierzyłam, że Matka Boża przyjmie moją modlitwę. Kiedy zbliżałam się do końca Nowenny, obiecałam sobie, że nadal będę modlić się na różańcu. Czułam przeogromną potrzebę modlitwy. Pierwsze podejście do egzaminu mojej córki nie udało się, pozostała tylko jeszcze jedna szansa. Ja jednak nadal wierzyłam, starałam się zaufać Jezusowi i być gotowa przyjąć jego wolę taką, jaka by ona nie była.

Ostatnie podejście do egzaminu udało się- moja córka zdała. Radość w mojej rodzinie jest ogromna. Wprost serce mi pęka ze szczęścia! Jezu, Maryjo- dziękuję Wam ze wszystkich sił! Nie potrafię wyrazić w słowach, jak bardzo się cieszę i jak bardzo jestem wdzięczna za otrzymane łaski. Przekazałam Nowennę mojej koleżance, a ona następnej osobie. Modlitwa odmieniła moje życie. Teraz inaczej patrzę na wiele spraw i dostrzegam działanie Boga w moim codziennym życiu. Odczuwam spokój i radość. Zachęcam gorąco wszystkich do modlitwy różańcowej. Jezu, Maryjo chwała Wam!

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x