W maju syn zdawał maturę, później w czerwcu miał egzamin zawodowy. Niestety wyszedł z niego załamany, powiedział nam, że jest pewny iż nie zda. Widziałam ile go to wszytko kosztuje i było mi go tak bardzo żal, bo przez cztery lata szkoły przykładał się do nauki zawodu. Kiedy syn oswajał się z myślą o niezdanym egzaminie ja postanowiłam odmówić nowennę, prosząc Maryję o szczęśliwy finał. Syn mówił do mnie: mamo jak zdam to będzie naprawdę cud! Część błagalną skończyłam 25 sierpnia a 29 sierpnia dostał wiadomość, że egzamin zdał pozytywnie. Płakaliśmy z radości dziękując Najświętszej Panience za wysłuchanie mojej modlitwy i za cud. Chciałam nadmienić, że Nowennę odmawiam już czwarty raz i czuję nieustanną opiekę Matczki. Warto zawierzyć siebie, swoich najbliższych i wszystkie sprawy Maryi. Dziękuję Ci Matko za Twoją miłość!
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Login
0 komentarzy